Kobieta, która od czasu śmierci jej syna walczyła o przeprowadzenie publicznego dochodzenia w sprawie zaniedbań w opiece psychiatrycznej, zaapelowała do przewodniczącego o przeprowadzenie „jak najbardziej szczegółowego dochodzenia”.

Ostrzeżenie: Ta historia zawiera szczegóły, które czytelnicy mogą uznać za niepokojące

Melanie Leahy powiedziała, że ​​śledztwo musi „dać przykład reszcie zdrowie psychiczne dostawców w całym kraju dostosowało swoje placówki do odpowiednich standardów, w przeciwnym razie obawiam się, że wiele, wiele rodzin poniesie te same straty”.

Jej syn, Matthew Leahy, zmarł w 2012 roku w wieku 20 lat, kilka dni po przyjęciu na oddział szpitalny Essex.

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Śledztwo Lamparda: Rodziny dzielą się smutkiem

Matthew Leahy
Obraz:
Melanie Leahy twierdzi, że Matthew był „samotny, niedożywiony i przedawkowany”

Od tego czasu pani Leahy twierdzi, że nie powiedziano jej prawdy o tym, w jaki sposób zginął jej syn.

Jej nieustanna kampania doprowadziła do wszczęcia dochodzenia w sprawie Lamparda, w ramach którego badane są ponad 2000 zgonów pacjentów psychiatrycznych w hrabstwie Essex na przestrzeni 24 lat.

Zwracając się do komisji, pani Leahy, mając przed sobą na stole zdjęcia Matthew, powiedziała: „Kiedy Matthew poczuł się źle, zwróciliśmy się o pomoc do tak zwanych specjalistów, którzy pomogli nam zrozumieć, co się dzieje i znaleźć sposób, aby pomóc naszemu synowi.

„Byłem rodzicem, moim obowiązkiem było chronić moje dziecko. Przez całe życie ciężko pracowałem, aby zapewnić mu solidne wychowanie i nauczyć go moralności.

„Kochałam go, wspierałam, zachęcałam i prowadziłam, i wychowywałam go w wieku dorosłym. A jednak osiem dni pod opieką państwa i mój syn zmarł. Nigdy się z tym nie pogodzę”.

Powiedziała, że ​​jej syn spędził ostatnie dni swojego życia „w miejscu, które nazywał piekłem”, dodając, że „teraz naprawdę wierzę, że to było piekło na Ziemi”.

Melanie Leahy
Obraz:
Melanie Leahy powiedziała, że ​​znalezienie osoby odpowiedzialnej za śmierć Matthew’a było „najważniejszym celem mojego życia”

Twierdziła, że ​​podczas pobytu w ośrodku Linden Centre w Chelmsford Matthew był „samotny, niedożywiony, nafaszerowany lekami, przestraszony, krwawiący, posiniaczony, zgwałcony, otrzymywał wiele zastrzyków, był ignorowany i przestraszony”, dodając, że nie ma „żadnych zapisów o tym, aby którykolwiek z pracowników w tych ostatnich dniach jego życia zaoferował mu jakiekolwiek pocieszenie”.

Śledztwo Lamparda rozpoczęło się na początku tego miesiąca, a jego przewodnicząca, baronessa Lampard, stwierdziła, że ​​liczba zgonów, które zostaną zbadane, znacznie przekroczy 2000, które rozważano w poprzednim dochodzeniu. Wszyscy pacjenci zmarli między 2000 a 2023 rokiem.

Poprzednie dochodzenie w 2021 r. nie miało uprawnień ustawowych i zostało przerwane po tym, jak tylko 11 członków personelu zgodziło się złożyć zeznania dotyczące 14 000 skontaktowanych osób.

W tym tygodniu nowa komisja śledcza przesłuchała bezpośrednio rodziny zmarłych.

Pani Leahy powiedziała w śledztwie: „to miejsce, do którego długo walczyłam, żeby się tam dostać, z niewłaściwych powodów. Jestem mamą Matthew i składam świadectwo w jego imieniu. On sam nie może mówić ani wyjaśnić, co się stało”.

Melanie Leahy, której 20-letni syn Matthew zmarł w listopadzie 2012 r., będąc pacjentem w ośrodku zdrowia psychicznego Linden Centre w Chelmsford, składa kwiaty i pokazuje jego zdjęcie przed Lampard Inquiry. Fot.: PA
Obraz:
Melanie Leahy składa kwiaty i zdjęcie swojego syna przed Lampard Inquiry. Fot.: PA

Jej syn, jak wspominała, „był piękną duszą”, która „rozumiała współczucie i troszczyła się o innych. Był hojny, był miły, wyróżniał się w szkole i był mądry. Był zabawny”.

„Od kiedy pierwszy raz trzymałam mojego syna w ramionach jako niemowlę, zawsze spodziewałam się, że spędzę całe życie z Matthewem” – powiedziała. „Teraz każdego dnia i każdej nocy nie mogę uciec od rzeczywistości i towarzyszącego jej smutku, że mój piękny, przystojny chłopiec odszedł”.

Nawiązując do swojej nieustającej walki o uzyskanie odpowiedzi, powiedziała: „Śmierć Matthew i to, kto był za nią odpowiedzialny, stały się i nadal są najważniejszym punktem mojego życia”.

„Aby w ogóle iść dalej, muszę znać prawdę. Muszę zrozumieć szczegóły śmierci Matthew” – powiedziała. „Potrzebuję jasnego obrazu tego, co dokładnie się wydarzyło, a do dziś go nie mam.

„Moja dotychczasowa podróż była długa i trudna. Przez 12 lat stopniowo traciłem wiarę, zaufanie i szacunek, ponieważ doświadczałem tak intensywnego bólu z powodu bezdusznej niekompetencji, systemowej porażki, antagonizmu, hipokryzji i uprzedzeń. Grożono mi śmiercią, byłem wyśmiewany.

„Stoję przed wami jako złamany człowiek. Mój świat stał się o wiele ciemniejszym miejscem bez światła Mateusza. Jak to możliwe, że już nie zobaczę mojego syna?”

Czytaj więcej:
Czym jest dochodzenie Lamparda i co jest przedmiotem dochodzenia?
Zbadano śmierć tysięcy pacjentów z problemami psychicznymi

Paul Scott, dyrektor naczelny Essex Partnership University NHS Foundation Trust (EPUT), powiedział: „Chciałbym wyrazić swoje współczucie każdemu, kto stracił bliską osobę lub czyja opieka nie spełniała standardów, na jakich powinna być zapewniona.

„Witam dochodzenie Lamparda i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć baronową Lampard i zespół w dostarczaniu odpowiedzi, których szukają rodziny i pacjenci”.

Każdy, kto czuje się przygnębiony emocjonalnie lub ma myśli samobójcze, może zadzwonić do organizacji Samaritans i poprosić o pomoc pod numer 116 123 lub wysłać e-mail jo@samaritans.org w Wielkiej Brytanii. W USA zadzwoń do oddziału Samaritans w swojej okolicy lub 1 (800) 273-TALK

Source link