Brytyjski astronauta Tim Peake nalegał, aby Stany Zjednoczone i Chiny zaprzestały eskalacji rozmów o wyścigu kosmicznym i zamiast tego wróciły na Księżyc w „duchu współpracy”.
W wywiadzie dla Sky News z okazji 10. rocznicy wystrzelenia go na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) Panie Peake stwierdził, że „głupstwem” byłoby rozpoczynanie nowej ery niebezpiecznych eksploracji Księżyca bez planów awaryjnych ratowania astronautów z innych krajów w sytuacji awaryjnej.
„Przestrzeń jest niezwykle trudne i bardzo wrogie środowisko” – powiedział.
„Byłoby głupotą, gdybyśmy nie mieli wspólnych systemów dokowania, abyśmy mogli sobie nawzajem pomagać, jeśli ludzie wpadną w kłopoty.
„Na tym polega cały duch eksploracji. OK, możemy pochodzić z różnych pozycji, ale jesteśmy też jednym gatunkiem i możemy współpracować”.
Sean Duffy, pełniący obowiązki szefa NASA, obiecał, że Stany Zjednoczone zbudują trwałą obecność na Księżycu przed Chinami.
„Wracamy na Księżyc – i tym razem, kiedy zatkniemy naszą flagę, pozostaniemy” – powiedział we wrześniu w filmie NASA.
„Naszą misją jest utrzymanie amerykańskiej dominacji w przestrzeni kosmicznej.
„Chiny chcą się tam dostać, ale uda nam się to pierwsi. Wygramy drugi wyścig kosmiczny”.
Peake stwierdził jednak, że należy wyciągnąć wnioski ze stacji kosmicznej, gdzie astronauci z Rosji i krajów zachodnich z powodzeniem współpracowali ze sobą przez 25 lat pomimo napięć geopolitycznych.
„Myślę, że kiedy ponownie posuniemy się naprzód i skupimy się na Księżycu jako celu, powinniśmy ucieleśnić ducha współpracy” – powiedział.
NASA dzieli zaledwie kilka tygodni od wysłania czterech astronautów na misję, która po raz pierwszy od ostatniego lądowania Apollo w 1972 r. okrąży Księżyc.
Będzie to pierwszy załogowy lot nowej megarakiety SLS należącej do NASA, która będzie podstawą programu kosmicznego Artemis.
Lot próbny przeprowadzony w 2022 r. bez ludzi na pokładzie ujawnił szereg poważnych problemów z kapsułą załogową, ale agencja jest przekonana, że zostały one naprawione.
„Rakieta SLS odbywa dopiero drugą misję, więc zdecydowanie wiąże się z nią większe ryzyko” – powiedział Peake.
„Ale astronauci są całkowicie zaangażowani w to, co robią, z pasją podchodzą do tego, co robią, a wszyscy eksperci pracujący nad misją Artemis dołożyli wszelkich starań, aby ryzyko było jak najniższe”.
Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała na początku tego miesiąca, że anonimowy jeszcze niemiecki astronauta będzie pierwszym z Europy, który dołączy do przyszłej misji Artemis na Księżyc.
Jednak Peake, który w 2023 r. odszedł z ESA, był przekonany, że nadejdzie kolej na Wielką Brytanię. Rosemary Coogan z Irlandii Północnej należy do korpusu astronautów wyszkolonych przez agencję.
„Byłoby wspaniale zobaczyć pierwszego Europejczyka na Księżycu” – powiedział.
„Ale bardzo chciałbym zobaczyć flagę Unii na powierzchni w niezbyt odległej przyszłości”.



















