Tim Walz i JD Vance bronili swoich kandydatów podczas pierwszej i prawdopodobnie jedynej debaty wiceprezydentów.
Wydarzenie organizowane przez CBS News dało parze szansę na przedstawienie się i przystąpienie do ataku na bilet przeciwnika.
Każdy z mężczyzn wskazywał na bieżące kryzysy jako powód, dla którego wyborcy powinni wybrać swojego towarzysze kandydują na prezydenta.
Walz, dwuletni demokratyczny gubernator Minnesoty, zadał pytanie, czy poprze atak wyprzedzający na Iran, aby namalować Donalda Trumpa jako zbyt niebezpieczne dla kraju i świata w niestabilnym momencie.
Przeczytaj więcej:
Najnowsze wybory w USA: Vance i Walz ścierają się w debacie na wiceprezydenta
„Zasadnicze znaczenie ma tutaj to, że stałe przywództwo będzie miało znaczenie” – powiedział Walz.
„Świat zobaczył to na scenie debaty kilka tygodni temu, prawie 80-letni Donald Trump mówiący o wielkości tłumu nie jest tym, czego potrzebujemy w tej chwili”.
W swojej odpowiedzi Vance argumentował, że Trump jest postacią zastraszającą, której obecność na arenie międzynarodowej sama w sobie jest czynnikiem odstraszającym.
„Donald Trump rzeczywiście zapewnił stabilność” – powiedział republikański senator pierwszego roku z Ohio.
Następnie Walz oskarżył Vance’a i Trumpa o złoczyństwo wobec legalnych imigrantów w rodzinnym stanie Vance’a.
Wskazał na fakt, że republikański gubernator Ohio Mike DeWine musiał wysłać dodatkowe organy ścigania, aby zapewniły bezpieczeństwo szkołom w mieście po tym, jak Vance napisał na Twitterze o (a Trump wzmocnił fałszywe twierdzenia) Haitańczyków jedzących zwierzęta domowe.
„Tak się dzieje, gdy nie chcesz rozwiązać problemu, demonizujesz go” – powiedział Walz.
Vance powiedział, że 15 000 Haitańczyków w mieście spowodowało problemy mieszkaniowe, gospodarcze i inne, które Biden-Harrisa administracja ignorowała.
Kiedy moderatorzy debaty zwrócili uwagę, że mieszkający tam Haitańczycy mają status prawny, Vance zaprotestował, twierdząc, że CBS News stwierdziło, że jego moderatorzy nie będą sprawdzać faktów, pozostawiając odpowiedzialność kandydatom.
Gdy pan Vance mówił dalej, a moderatorzy próbowali kontynuować, jego mikrofon został wyłączony i nie było słychać żadnego z mężczyzn.
W tym tygodniu Walza zapytano o raport, z którego wynikało, że nie przebywał w Chinach podczas brutalnych ataków na placu Tiananmen w 1989 r., jak wcześniej twierdził.
Przeczytaj więcej:
Kim jest JD Vance?
Analiza: Dlaczego Harris wybrał Walza
„Czasami jestem głupcem” – powiedział. „Przybyłem tam tego lata i źle się wyraziłem. Byłem więc w Hongkongu i Chinach
podczas protestów demokratycznych i dzięki temu wiele się nauczyłem o tym, co to znaczy sprawować rządy”.
Tymczasem Vance bronił swojego kandydata na kandydata, mimo że krytykował Trumpa przed wyborami w 2016 roku.
„Myliłem się co do Donalda Trumpa” – powiedział.
„Po pierwsze, myliłem się, ponieważ wierzyłem w niektóre doniesienia medialne, które okazały się nieuczciwymi fabrykacjami jego historii.
„Ale co najważniejsze, Donald Trump zrobił coś dla narodu amerykańskiego”.
Para przyjęła zauważalnie bardziej przyjazny ton niż pojedynek Trumpa z panią Harris.