Tysiące żałobników w Izraelu zgromadziło się na ulicach na procesję pogrzebową Shiri Bibas i jej dwóch młodych synów.
32-letnia pani Bibas została porwana czteroletnim Arielem i dziewięciomiesięcznym Kfir z NIZ lub Kibbutz podczas ataku Hamasa Izrael W październiku 2023 r.
Ludzie trzymający izraelskie flagi i pomarańczowe balony ustawili ulice, aby złożyć swoje ostatnie szacunek.
Rozszerzona rodzina Bibas była aktywna podczas protestów, oznaczając kolor pomarańczowy jako symbol ich walki o „imbirowe dzieci”.
Hamas wydał swoje ciała w zeszłym tygodniu w ramach Gaza zawieszenie broni z Izraelem, choć początkowo z grupą bojową nie uwalniał właściwego ciała W przypadku MS Bibas – powodujące oburzenie.
. ciało izraelskiej matki dwójki dzieci został ostatecznie wydany. Ona i jej dzieci mają zostać pochowane w pobliżu Niz lub Kibbutz podczas prywatnej ceremonii w środę po południu.
Hamas twierdził, że zostali zabici w izraelskim nalotu. Izrael zaprzecza temu i mówi, że zostali zabici przez swoich porywaczy.
Ojciec dziecięcy, Yarden Bibas, który został wzięty do zakładników oddzielnie od swojej rodziny, został uwolniony 1 lutego.
Cała trójka zostanie pochowana obok rodziców pani Bibas, którzy również zostali zabici podczas ataku.
Kfir był Najmłodsze z około 30 dzieci porwanych przez Hamas.
Niemowlę, z rudymi włosami i bezzębnym uśmiechem, szybko stało się dobrze znane w całym Izraelu. Jego próba została podniesiona przez izraelskich przywódców na podium na całym świecie.
Ciało dziennikarza i działacza pokoju Oded Lifshitz, który miał 83 lata, kiedy został uprowadzony, został również repatriowany w tym samym czasie, co rodzina Bibas.
Hamas przekazał szczątki w ramach umowy o zawieszenie broni, osiągnięte z Izraelem w zeszłym miesiącu, w którym żywych izraelskich zakładników zamienionych w palestyńskie więźniów.
Cztery ciała zostały przeniesione w czarnych trumnach na starannie zorganizowanym pokazie publicznym z udziałem dziesiątek uzbrojonych bojowników Hamas – które premier Izraela Benjamin Netanyahu Opisany jako „nikczemny”, a szef praw człowieka ONZ Volker Turk powiedział, że był „okrutny” i „nieludzki”.