„Straszny”, „dziwny”, „osobliwy” i „zaskakujący” – to niektóre przymiotniki podnoszone przez obserwatorów planu pokojowego administracji Donalda Trumpa dla Ukrainy.
28-punktowa propozycja została opracowana przez negocjatora Trumpa Steve’a Witkoffa i urzędnika Kremla Kirilla Dmitriewa bez europejskiego i ukraiński uwikłanie.
Efektownie się ubiera rosyjski żądania jako propozycję pokojową. Żądania wysunięte przez Rosję po raz pierwszy w szczytowym momencie inwazji w 2022 r., zanim porażki zmusiły ją do wycofania się z dużej części Ukrainy.
Wojna na Ukrainie ostatnia: Kijów otrzymuje amerykański plan pokojowy
Jej propozycje są nie do przyjęcia dla Ukraińców.
Wydałoby to resztę Donbasu, terytorium, w którego obronie spędzili prawie cztery lata i stracili dziesiątki tysięcy ludzi.
Analitycy szacują, że przy obecnym tempie postępu Rosja potrzebowałaby kolejnych czterech lat, aby przejąć ziemię, którą proponuje po prostu dać jej w zamian.
Proponuje więcej niż zmniejszenie o połowę liczebności ukraińskiej armii i pozbawienie jej części najskuteczniejszej broni dalekiego zasięgu.
Zablokowałoby to także jakiekolwiek obce siły działające w charakterze sił pokojowych na Ukrainie po zawarciu jakiegokolwiek porozumienia pokojowego.
Plan pojawia się w trudnym momencie dla Ukraińców.
Są atakowani niszczycielskimi atakami dronów, w wyniku których w ciągu ostatnich kilku nocy zginęło dziesiątki osób.
Są o krok od utraty kluczowego miasta-twierdzy, Pokrowska.
A Wołodymyr Zełenski pogrążony jest w najpoważniejszym kryzysie politycznym od początku wojny kluczowi urzędnicy oskarżeni o szkodliwą korupcję.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
„Tajny” plan Witkoffa mający na celu zakończenie wojny
Marynarka wojenna mogłaby zareagować na incydent z laserem
Podejrzewa się, że Witkoff i Dmitriew wspólnie spiskowali, aby wybrać ten moment do wywarcia jeszcze większej presji na ukraińskiego prezydenta.
Przewrotnie jednak może mu to pomóc.
W Kijowie doszło do powszechnego potępienia i oburzenia wobec planu Witkowa-Dmitriewa. Rywale nie mają innego wyboru, jak tylko zjednoczyć się wokół ukraińskiego przywódcy z czasów wojny, gdy ten staje w obliczu tak nieuzasadnionych żądań.
Geneza tego planu jest niejasna.
Czy zrodziło się ono z przesadnej wiary Donalda Trumpa w jego zdolności do przywracania pokoju? Jego przereklamowany plan zawieszenia broni w Gazie spotkał się z hojnymi pochwałami światowych przywódców, ale obecnie wydaje się, że pogrążony jest w pogłębiających się trudnościach.
Istnieje obawa, że zespół Trumpa znajduje sposoby, aby pozwolić mu całkowicie odejść od konfliktu, obwiniając bezkompromisowość Ukrainy za niepowodzenie jego dyplomacji.
Trump zakończył już wsparcie finansowe dla Ukrainy, działając zamiast tego jako handlarz bronią, sprzedając broń Europie, aby przekazać ją najechanej demokracji.
Gdyby odebrał także wsparcie wywiadu wojskowego, Ukraina byłaby ślepa na ataki, w których w ostatnich dniach zginęło dziesiątki cywilów.
Europa i Ukraina nie mogą całkowicie odrzucić tego planu i ryzykować alienacją Trumpa.
Będą grać na czas i nadzieję, wbrew wszelkim dowodom, które można go jeszcze przekonać, aby opuścił Kreml i wywarł presję na Władimira Putina, aby zakończył wojnę, zamiast zmuszać Ukrainę do kapitulacji.




















