Miś siedzi na łóżku w jasnej sali szpitalnej. Obok znajduje się mała lodówka zaopatrzona w wodę butelkowaną i coca-colę.

Chociaż niedźwiedź może sprawiać wrażenie, że wkrótce przybędzie na świat dziecko, w tym pokoju wkrótce powita jednego z 20 izraelskich zakładników, którzy prawdopodobnie żyją w Gaza.

Z pierwszą fazą planu pokojowego Donalda Trumpa toczącej się obecnie akcji, cały naród wstrzymuje oddech z powodu powrotu zakładników, zwłaszcza zespoły medyczne przygotowujące się na ich przyjęcie.

Najnowsze informacje z Gazy: Izrael przygotowuje się do uwolnienia zakładników

Sky News uzyskało specjalny dostęp do jednego z zespołów w Centrum Medycznym Rabina w Petah Tikva, mieście na północny wschód od Tel Awiwu.

Rozmowy z lekarzami i pielęgniarkami, które oprowadzały nas po tak zwanym „oddziale powrotów do domu”, były otrzeźwiające i emocjonalne, ale także inspirujące.

Znak powitalny i izraelska flaga witają powracających zakładników
Obraz:
Znak powitalny i izraelska flaga witają powracających zakładników


Dyrektor ds. pielęgniarstwa, dr Michal Steinman, zabrał nas do jasnych, przestronnych pomieszczeń, w których zakładnicy będą mogli na osobności wracać do zdrowia we własnym tempie, wybierając, kiedy i na jak długo wyjdą, powoli ponownie nawiązując kontakt ze światem, którego nie znali od dwóch lat.

Wyjaśniła, że ​​każdy z zakładników – wszyscy będący mężczyznami – otrzyma własny, prywatny pokój, w którym będzie na niego czekał kosz z prezentami wypełniony przemyślanymi przedmiotami, takimi jak miś, koc, kapcie i ładowarka do telefonu.

Pluszowy miś ma za zadanie zapewnić komfort uwolnionym jeńcom.

„Nasze badania pokazują, że każdy z nas nosi w sobie dziecko” – powiedziała mi dr Steinman. „Potrzebujemy czegoś, co będzie można pogłaskać, poczuć miękko i uspokoić po tak długim okresie braku zmysłów”.

Telefony – dodała – zapewni wojsko.

Przeczytaj więcej:
Zakładnicy uważali, że żyją

Drony ujawniają zniszczenia w Gazie

Niedźwiedź jest jednym z wielu drobnych dodatków, które mają zapewnić zakładnikom komfort w nadchodzących dniach
Obraz:
Niedźwiedź jest jednym z wielu drobnych dodatków, które mają zapewnić zakładnikom komfort w nadchodzących dniach

Rodziny przyniosą również przedmioty z domu, aby okolica stała się bardziej znajoma ich bliskim, gdy powoli przyzwyczajają się do wolności.

Mężczyźni będą mieli także dostęp do innych pomieszczeń, w tym do prywatnej przestrzeni mieszkalnej, w której będą mogli spędzić czas z bliskimi lub przywitać się z wizytującymi osobistościami. Ich rodziny otrzymają także pokoje, w których będą mogli się zatrzymać, a dzieci zakładników będą mogły odpocząć podczas ich wizyty.

Sprzęt medyczny jest przechowywany w przeznaczonych do tego celu gabinetach zabiegowych, co ma na celu nadanie im bardziej charakteru zakwaterowania niż szpitala.

Jedno z miejsc, w których członkowie rodziny mogą poczekać na przybycie swoich bliskich, którzy przebywali w niewoli
Obraz:
Jedno z miejsc, w których członkowie rodziny mogą poczekać na przybycie swoich bliskich, którzy przebywali w niewoli

Chociaż jednostka jest nienaruszona i gotowa na przyjęcie nowych przybyszów, wcześniej służyła jako schronienie innym zakładnikom uwolnionym przez Hamas.

Personel dzielił się anegdotami ujawniającymi, co może nas czekać. Doktor Steinman opowiedział nam o jednym uwolnionym zakładniku, który miał problemy nie ze snem, ale z przebudzeniem.

„Kiedy otworzyłam oczy” – powiedzieli jej – „pomyślałam, że wciąż śnię, bo nie ma mowy, żebym otworzyła oczy i nie znajduję się w tunelu. Pomyślałam: «to sen we śnie»”.

Zakładnicy – ​​dodała – „w pierwszej chwili nie mogą uwierzyć, że nie są gdzie indziej”.

Przestrzeń życiowa dla mężczyzn i ich rodzin, w której mogą odpocząć
Obraz:
Przestrzeń życiowa dla mężczyzn i ich rodzin, w której mogą odpocząć


Doktor Steinman znalazł innego uwolnionego więźnia, który po otwarciu lodówki „utknął” i stał nieruchomo.

„Powiedziałam mu: «Trudno ci wybrać?»” – wyjaśniła. „A on powiedział: «Jestem po prostu zdumiony kolorami. Przez 100 dni widziałem tylko czerń, biel i brąz»”.

Profesor na nowo odkrywa „medycynę zakładników”

Dla kierownika ośrodka, profesor Noi Eliakim-Raz i jej zespołu powrót zakładników będzie zwieńczeniem dwóch lat żmudnej pracy.

Skutecznie wynaleźli na nowo to, co nazywają „medycyną zakładników”, ucząc się na podstawie sposobu traktowania grup zakładników przyjętych podczas tej wojny.

Profesor Noa Eliakim-Raz mówi mi, że od dawna była gotowa na tę chwilę
Obraz:
Profesor Noa Eliakim-Raz mówi mi, że od dawna była gotowa na tę chwilę

Jest poważnym i oddanym lekarzem. Z profesjonalną precyzją opowiedziała mi o stojących przed nią wyzwaniach, w tym o zagrażającym życiu ryzyku złego traktowania niedożywionych zakładników przetrzymywanych tak długo pod ziemią.

Następnie dała nam wgląd w ludzką stronę ich pracy.

„Cały zespół, przygotowywaliśmy się tak długo, naprawdę, jesteśmy w tym od dwóch lat i przez cały czas jesteśmy przygotowani i gotowi” – ​​powiedziała. „To zabezpieczenie, które widziałeś, jest gotowe każdego dnia”.

Jak się czuje, gdy zbliża się przybycie zakładników?

„Jestem bardzo wdzięczna i myślę, że to najsilniejsza emocja, że ​​mogę być tego częścią” – powiedziała.

Wyraźnie poruszona profesor Noa musiała zatrzymać się i zebrać emocje, a jej oczy zaszły łzami, gdy zapytano ją, za co byłaby najbardziej wdzięczna.

„Myślę, że jestem częścią małego kroku” – zaczęła, po czym ponownie przerwała. „Wystarczy mały krok, aby ponownie poczuli się przytuleni i zaufali systemowi”.

Powiedziała, że ​​kiedy to się skończy, będzie to duża ulga.

Profesor Noa pisze pierwszy w swoim rodzaju multidyscyplinarny protokół leczenia długoterminowych zakładników, dosłownie przepisując książkę o tym, jak przywrócić ich do normalności.

Jej oddział istniał dopiero 7 października. W ciągu dwóch lat od jego powstania stał się pionierem w formie leczenia obejmującego wiele różnych dyscyplin, aby zmaksymalizować szanse na wyzdrowienie.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj