Wielka Brytania jest gotowa do prowadzenia wojny, upierał się szef sił zbrojnych po tym, jak sekretarz obrony niedawno zasugerował, że wojsko nie jest przygotowane na konflikt.
Admirał Sir Tony Radakin również podkreślił znaczenie dalszego wycofywania się Ukraina na pytanie o potencjalne skutki reelekcji Donalda Trumpa na temat wojny w Rosji.
Powiedział, że w październiku każdego dnia w strefie działań wojennych zginęło lub zostało rannych ponad 1500 rosyjskich żołnierzy. Odpowiada to ponad 46 000 ludzi – czyli ponad połowie armii brytyjskiej.
Szef Sztabu Obrony wykorzystał dane dotyczące ofiar w Rosji, aby podkreślić koszty Władimir Putin inwazji, ale analitycy twierdzą, że Kreml udowodnił, że jest więcej niż zdolny do przyjęcia wysokiego wskaźnika zniszczenia bez zmiany swoich celów wojennych.
Admirał Radakin wypowiadał się w wywiadzie dla Niedzielny poranek z Trevorem Phillipsem z okazji Niedzieli Pamięci.
Zapytany, czy Wielka Brytania byłaby w stanie prowadzić wojnę na dużą skalę, odpowiedział: „Absolutnie. Zatem nasi żołnierze i kobiety będą zawsze gotowi służyć swojemu narodowi i postępować tak, jak nakazuje nam ówczesny rząd”.
Jednak w zeszłym miesiącu John Healey, nowy sekretarz obrony Partii Pracy, powiedział w podcaście Politico, że siły zbrojne nie są gotowe do walki po tym, jak zostały wydrążone i niedofinansowane w ciągu 14 lat rządów konserwatystów.
W rzeczywistości wypieranie i niedofinansowanie miało miejsce także za poprzedniego rządu laburzystów.
Naciskany przez Trevora Phillipsa w sprawie tego, czy armia, Królewska Marynarka Wojenna i Królewskie Siły Powietrzne mają potencjał do prowadzenia wojny, admirał Radakin powiedział: „Mamy takie możliwości. I mamy pewność, że robimy to wraz z naszymi sojusznikami.
„A w przypadku największych walk zawsze będziemy toczyć je z naszymi sojusznikami”.
Przyznał jednak, że Wielka Brytania musi być „jeszcze silniejsza w przyszłości”.
Admirał Radakin dodał: „Częściowo chodzi o posiadanie głębszych zapasów. Po części chodzi o lepsze dostarczanie technologii i wyciąganie wniosków z Ukrainy… Po części wynika to również z uznania, że potrzebny jest przemysł obronny, który będzie w stanie lepiej wspierać tych żądania.
„Żyjemy w bardziej niebezpiecznym świecie”.
Najwyższy dowódca wielokrotnie podkreślał znaczenie bycia częścią NATO, aby móc przeciwstawić się największym zagrożeniom stojącym przed Wielką Brytanią.
Ale reelekcja Donalda Trumpa do Białego Domu wzbudziło nowe obawy dotyczące wsparcia USA dla sojuszu transatlantyckiego. Stany Zjednoczone są zdecydowanie najpotężniejszym członkiem tej organizacji.
Prezydent elekt groził odejściem z NATO, gdy po raz pierwszy był głównodowodzącym USA, i wielokrotnie krytykował państwa członkowskie, które nie spełniają minimalnego zobowiązania dotyczącego wydatków na poziomie 2% dochodu narodowego.
Oczekuje się również, że Trump przyjmie inne podejście do wojny na Ukrainie niż Joe Biden, mówiąc, że zakończy walki, ale nie wyjaśniając jeszcze, w jaki sposób.
Trevor Phillips zapytał admirała Radakina, na ile jest pewien, że Stany Zjednoczone będą nadal stać „ramię w ramię” z Ukrainą.
Szef obrony odmówił spekulacji na temat potencjalnej polityki USA zaraz po wyborach.
Zamiast tego powiedział: „To, co widzicie, to Rosja, która osiąga taktyczne zyski i przejmuje większe terytoria, ale robi to ogromnym kosztem, ogromnym kosztem, jeśli chodzi o liczbę swoich żołnierzy – ponad 1500 osób dziennie albo zostaje zabitych, albo ranny w październiku.”
Przeczytaj więcej od Deborah Haynes:
Ostrzeżenie: zmiana szkoły prywatnej wpłynie na rekrutację do armii
Jak przebiegał odwetowy atak Izraela na Iran
Brak narodowego planu obronnego pomimo rosnących zagrożeń
Admirał Radakin zwrócił także uwagę, jak wojna przyczyniła się do rozwoju NATO, do którego dołączyły Finlandia i Szwecja.
„Na poziomie strategicznym Rosja przegrywa” – stwierdził.
„Rosja chciała podporządkować sobie Ukrainę. Nigdy nie podbije Ukrainy.
„I właśnie to powinniśmy jasno powiedzieć – że będziemy kontynuować nasze wsparcie dla prezydenta Zełenskiego i jego ludzi w ich egzystencjalnej walce”.