W tych wyborach chodzi o sprawy wielkie i małe – tak małe, jak tylko może być cokolwiek w USA.
Najpierw duża liczba – nasz Sky News śledzenie ankiet daje Kamali Harris trzy punkty przewagi nad Donaldem Trumpem w skali kraju.
Liczba ta jest coraz większa – wygląda na to, że możemy być świadkami odbicia w porównaniu z ubiegłotygodniową debatą, które jest trwałe.
A może być ich jeszcze więcej: należy pamiętać, że nasz system śledzenia sondaży obejmuje sondaże przeprowadzone przed debatą.
Gdy w naszym narzędziu zostaną zastąpione nowymi sondażami, jej przewaga może się zwiększyć.
Istotne są trzy kwestie: tydzień po debacie Biden-Trump, powszechnie postrzeganej jako katastrofa dla Bidena, Trump uzyskał w sondażach o 3,3 punktu procentowego więcej niż Biden – różnica ta jest podobna.
Dlaczego więc nie mówimy o tym, że Trump będzie miał aż takie kłopoty?
Częściowo ma to związek z narracją i dynamiką wokół Bidena w tamtym czasie, zwłaszcza z przekonaniem, że sytuacja będzie się tylko pogarszać.
Ale Trump ma też pewne mocne strony, których Bidenowi brakowało.
Pierwszy, jak już mówiliśmy wcześniej w tym tygodniuHarris potrzebuje dużej przewagi w sondażach ogólnokrajowych, aby mieć pewność, że wygra w kilku kluczowych stanach.
Trzy punkty nie są tego gwarancją.
I to jest druga kwestia dotycząca małych rzeczy.
Chodzi o konkretnych wyborców w konkretnych miejscach, o różnej demografii i gospodarce.
Stany wahające się dzielą się na trzy grupy geograficzne: południowo-wschodni (Georgia i Karolina Północna), północno-wschodni (Pensylwania, Michigan i Wisconsin) i południowo-zachodni (Nevada i Arizona).
Ipsos przeprowadził jednak sondaż wokół kwestii, które wyborcy z tych trzech regionów uważają za najważniejsze.
Są one uderzająco podobne, na tyle, że można je połączyć.
Demokracja oznacza „zagrożenia dla demokracji i niebezpieczeństwa skrajnej polaryzacji”, a gospodarka będzie oznaczać inne rzeczy na północnym wschodzie pasa rdzy niż na rolniczym południowym wschodzie.
Ale są jasne priorytety.
A wyborcy w stanach niezdecydowanych mają jasne wyobrażenie o tym, który kandydat najlepiej poradzi sobie z tymi problemami.
Czytaj więcej:
Czy próba strzelaniny wpłynie na wyniki sondaży w USA?
Kim jest osoba opowiadająca teorię spiskową o 11 września, która podróżuje z Trumpem?
Jak zaczęły się twierdzenia Trumpa o zjadaniu zwierząt domowych
Istnieją jednak pewne lokalne różnice.
Południowy zachód jeszcze wyżej ceni Trumpa w kwestiach gospodarki i imigracji, a południowy wschód uważa, że lepiej sprawdzi się on w kwestiach demokracji.
To dobra wiadomość dla Donalda Trumpa.
W mniejszych miejscowościach, gdzie głosy naprawdę się liczą, jest postrzegany jako najlepszy kandydat w kwestiach, które naprawdę mają znaczenie.
Na koniec przyjrzyjmy się innemu ogólnemu odkryciu: Harris cieszy się nadal znacznie większą sympatią niż Trump.
A więc duży kontra mały: jak między nimi współdziałają, zadecyduje wynik wyborów.
Ten Zespół ds. danych i kryminalistyki jest wielodyscyplinarną jednostką, której celem jest dostarczanie przejrzystego dziennikarstwa ze Sky News. Gromadzimy, analizujemy i wizualizujemy dane, aby opowiadać historie oparte na danych. Łączymy tradycyjne umiejętności reporterskie z zaawansowaną analizą zdjęć satelitarnych, mediów społecznościowych i innych informacji z otwartych źródeł. Poprzez multimedialne opowiadanie historii staramy się lepiej wyjaśniać świat, pokazując jednocześnie, jak prowadzimy dziennikarstwo.