Z raportu wynika, że rodzina kapitana Sir Toma Moore’a, który brał udział w zbiórce pieniędzy na pandemię, uzyskała „znaczące” korzyści finansowe dzięki powiązaniom z organizacją charytatywną utworzoną w jego imieniu.
Hannah Ingram-Moore, weteranWedług Komisji Dobroczynności córka i jej mąż Colin wielokrotnie dopuścili się niewłaściwego postępowania.
Para otrzymała już zakaz pełnienia funkcji powierników organizacji charytatywnej.
Natomiast 30-stronicowy raport opublikowany w czwartek po dwuletnim dochodzeniu szczegółowo opisuje ich uchybienia.
Należą do nich:
• „Nieszczere” oświadczenia pani Ingram-Moore na temat tego, że nie zaproponowano jej sześciocyfrowej sumy za stanowisko dyrektora naczelnego organizacji charytatywnej. Choć być może nie zaproponowano jej tego, komisja stwierdziła, że widziała pisemne dowody na to, że przed objęciem tej roli przedstawiła oczekiwania dotyczące pakietu wynagrodzenia wynoszącego 150 000 funtów.
• Myląca sugestia, że fundacji będą przekazywane datki ze sprzedaży książek. Komisja stwierdziła, że opinia publiczna „co zrozumiałe poczułaby się wprowadzona w błąd”, gdyby dowiedziała się, że sprzedaż jego autobiografii nie przyniosła korzyści organizacji charytatywnej. Zaliczkę w wysokości prawie 1,5 miliona funtów wypłacono Club Nook, firmie, której dyrektorami są Ingram-Moores, za umowę na trzy książki.
• Twierdzenie pani Ingram-Moore, jakoby udział w ceremonii wręczenia nagród, za którą otrzymała 18 000 funtów, wystąpiła we własnym imieniu. Komisja stwierdziła, że nie ma dowodów na poparcie tej tezy. Chociaż otrzymała 18 000 funtów, tylko 2000 funtów oprócz tej kwoty zostało przekazane organizacji charytatywnej.
• Użycie nazwy fundacji we wstępnym wniosku dotyczącym planowania bloku ze spa w ich domu, co według pary było błędem, gdy oboje byli „zajęci «pracą w mediach światowych». The blok został rozebrany na początku tego rokupo tym jak rodzina przegrała apelację od nakazu rozbiórki wydanego przez Radę Central Bedfordshire.
Komisja ds. organizacji charytatywnych wszczęła sprawę fundacji w marcu 2021 r., a w czerwcu 2022 r. przekształciła ją w dochodzenie ustawowe w związku z obawami dotyczącymi zarządzania organizacją charytatywną i niezależnością od rodziny Sir Toma.
W lipcu Ingram-Moores wydali oświadczenie, w którym stwierdzili, że tak zakaz pełnienia funkcji powierników organizacji charytatywnej.
Nakazy przeciwko obu stronom – oznaczające, że pani Ingram-Moore nie może być powiernikiem ani sprawować funkcji kierowniczych wyższego szczebla w żadnej organizacji charytatywnej w Anglii i Walii przez 10 lat, a pan Ingram-Moore przez osiem lat – zostały wydane w maju i weszły w życie 25 Czerwiec.
Dyrektor naczelny organizacji nadzorczej stwierdził, że w jej raporcie wykazano „powtarzające się błędy w zarządzaniu i uczciwości” oraz że dochodzenie było uczciwe, wyważone i niezależne.
David Holdsworth, dyrektor komisji, powiedział, że fundacja założona w imieniu Sir Toma „nie sprostała dziedzictwu innych przed nami, które jest podstawą działalności charytatywnej”.
Dodał: „Społeczeństwo i prawo słusznie oczekują, że osoby zaangażowane w organizacje charytatywne dokonają jednoznacznego rozróżnienia między swoimi osobistymi interesami a interesami organizacji charytatywnej i beneficjentów, którym mają służyć.
„Tak się nie stało w przypadku Fundacji Kapitana Toma. Stwierdziliśmy powtarzające się przypadki zacierania się granic między interesami prywatnymi i charytatywnymi, w wyniku których państwo Ingram-Moore otrzymywali znaczne korzyści osobiste. Łącznie te uchybienia stanowią niewłaściwe postępowanie i/lub złe kierownictwo.”
Komisja nie wezwała fundacji do zamknięcia, ale prawnik rodziny już wcześniej wskazywał, że organizacja charytatywna może zostać zamknięta.
Państwo Ingram-Moore określili dochodzenie Komisji ds. Organizacji Charytatywnych jako „niesprawiedliwe i nadmierne”.
W oświadczeniu napisali: „Prawdziwa odpowiedzialność wymaga przejrzystości, a nie selektywnego opowiadania historii.
„Nadal wspieramy dziedzictwo kapitana Sir Toma i chcemy, aby opinia publiczna wiedziała, że nigdy nie doszło do sprzeniewierzenia środków ani nieautoryzowanych płatności z konta bankowego organizacji charytatywnej przez żadnego członka naszej rodziny”.