Emma Mills-Sheffield aż za dobrze zna smutek, jaki niesie ze sobą samobójstwo. Jej siostra Lou odebrała sobie życie. To samo zrobiła ich babcia ze strony matki. Ojciec Emmy też próbował.
„Cykl żałoby był ogromny i głęboki” – wyjaśnia, gdy siedzimy i rozmawiamy w jej domu w Hove.
„To nie jest proste, gdy ktoś odbiera sobie życie; złość, niedowierzanie, ciągłe poszukiwania. Musiały istnieć dowody. Musiało być coś, co mogliśmy zrobić. Musiała być notatka. Musiało coś być.
„A potem ta złość wokół, co dziwne, innych ludzi. Ludzie nie wiedzą, co powiedzieć i zrobić”.
Po latach spadków liczba samobójstw rośnie – zwłaszcza wśród kobiet.
W 2023 r. w Anglii i Walii osiągnęły one poziom nienotowany od 1999 r. W 2023 r. w obu krajach zarejestrowano około 6069 samobójstw, w porównaniu z 5642 w 2022 r.
Dane dotyczące samobójstw są złożone i dość trudne do interpretacji.
Oficjalne dane zostały zakwestionowane, a niektórzy eksperci twierdzą, że zostały one nadmiernie uproszczone. Dzieje się tak częściowo dlatego, że rejestracja i uwzględnienie samobójstw w oficjalnych danych może zająć trochę czasu.
Nie można jednak kwestionować tego, że zdecydowanie zbyt wiele osób odbiera sobie życie.
Zdaniem organizacji charytatywnych zajmujących się zapobieganiem samobójstwom, które odnotowują wzrost liczby kobiet szukających pomocy, stanowi to kryzys zdrowia publicznego wymagający pilnej interwencji.
Przeczytaj więcej:
Rodzice studentów, którzy zginęli w wyniku samobójstwa, wzywają do nałożenia na uniwersytety prawnego obowiązku opieki
„Kobiety doświadczają wysokiego poziomu depresji i lęku”
Rachael Swann, dyrektor generalna Grassroots Suicide Prevention, organizacji charytatywnej pomagającej osobom w sytuacjach kryzysowych, twierdzi, że 70% użytkowników aplikacji mobilnej Stay Alive, która umożliwia ludziom uzyskanie wsparcia, to obecnie kobiety.
Według niej wzrost liczby kobiet odbierających sobie życie przypisuje się wielu czynnikom, w tym menopauzie i depresji okołoporodowej.
„Jako mama w średnim wieku naprawdę widziałam tę presję” – mówi.
„Kobiety naprawdę doświadczają wysokiego poziomu depresji i lęku, a po pandemii odnotowano wysoki poziom przemocy domowej.
„A potem mamy grupę w średnim wieku, składającą się z 45–64 lat, czyli pokolenia kanapkowego. Mogą więc łączyć obowiązki opiekuńcze, pracę i opiekę nad dziećmi. Jestem w tej przestrzeni i naprawdę jest tam bardzo niewiele czas i przestrzeń na dbanie o siebie.”
„Więcej prób, niż byłem w stanie zliczyć” – mówi ocalały
Olivia-Louise Hamilton od 12 roku życia próbuje odebrać sobie życie.
Miała trudne dzieciństwo i przez lata zmagała się ze złym stanem zdrowia psychicznego. Ma teraz 29 lat i ciemne zimowe miesiące są dla niej wyzwaniem.
„Jest więcej razy, niż jestem w stanie zliczyć” – wyjaśnia o swoich próbach odebrania sobie życia.
„I byli zupełnie inni na etapie poprzedzającym. Niektórzy z nich byli bardzo, bardzo impulsywni, może w odpowiedzi na pewien bodziec lub dlatego, że w pewnym sensie nadużywałem alkoholu, podczas gdy inni byli o wiele bardziej świadomi, tam wymagało o wiele więcej planowania i tej długoterminowej myśli, która w nich zawarta.”
„Zawsze będę bezbronny”
Pani Hamilton jest teraz w znacznie lepszym miejscu, ale to nie znaczy, że jej zmagania się skończyły. Zawsze tam jest.
„Myślę, że skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie przychodzi mi to do głowy. Myślę, że zawsze będę narażona na tego typu myśli tylko ze względu na moją historię” – mówi.
„Ale myślę, że umiejętności i narzędzia, których nauczyłem się przez lata, naprawdę pomagają mi iść do przodu z nadzieją, że wszystko będzie inaczej.
„Zawsze myślę, że jestem pełen nadziei. Mam taką nadzieję, że nie doświadczę kryzysu. Ale chyba nie jestem na tyle głupi, by sądzić, że to się nigdy nie stanie”.
Partia Pracy obiecała zająć się samobójstwami
Rząd laburzystów obiecał uporać się z samobójstwem, zatrudniając ponad 8 000 nowych pracowników zajmujących się zdrowiem psychicznym, specjalnie przeszkolonych do wspierania osób zagrożonych samobójstwem.
W swoim manifeście z 2024 r. stwierdziła, że „dostarczy nowej energii do walki z największymi zabójcami”, w tym samobójstwami.
Pani Hamilton potrafi rozpoznać, kiedy sytuacja staje się zbyt poważna i jak zwrócić się o pomoc. Ale, co tragiczne, nie jest tak samo w przypadku tysięcy innych kobiet.
Każdy, kto czuje się zaniepokojony emocjonalnie lub ma myśli samobójcze, może zadzwonić do Samarytan w celu uzyskania pomocy pod numerem 116 123 lub wysłać e-mail jo@samaritans.org w Wielkiej Brytanii. W USA zadzwoń do lokalnego oddziału Samarytan lub pod numer 1 (800) 273-TALK.