Okropna pierwsza połowa.
Koszmar pierwszej połowy dla Barçy w Ramón Sánchez-Pizjuán, gdzie Blaugrana całkowicie zawaliła się przeciwko szalonej Sevilli.
W przerwie wynik (2-0) odzwierciedla scenariusz godny złego snu dla ludzi Hansiego Flicka.
Wszystko zaczęło się od kary przyznanej już w 11. minucie przez Ronalda Araujo, który był zbyt lekkomyślny wobec Izaaka Romero.
Alexis Sánchez, były zawodnik klubu, nie pokazał nerwów i otworzył punktację, ustawiając Andaluzyjczyków na ich idealne popołudnie.
Barça, zdezorganizowany, a następnie przeżył falę po fali ataków Sevilla, bezsilna przeciwko intensywności i nacisku przeciwników.
Szanse wciąż pojawiły się po nie do powstrzymania Izaaka Romero, zanim został nagrodzony w 36. minucie, zdobywając drugą bramkę.
Po porażce w tym tygodniu z PSG i brakiem Yamal przez kilka tygodni, zły tydzień trwa dla katalońskiego klubu.
📸 Cele Sevilli na zdjęciach
📸 Cristina Quicler – AFP lub licencjodawcy
📸 Fran Santiago – 2025 Getty Images
Ten artykuł został przetłumaczony na angielski przez sztuczną inteligencję. Możesz przeczytać oryginalną wersję w 🇫🇷 tutaj.
📸 Cristina Quicler – AFP lub licencjodawcy