Wszyscy znamy to uczucie, gdy wchodzimy do sklepu i znajdujemy na wyprzedaży naprawdę fajny przedmiot, który jest niewątpliwie wart więcej, niż sugeruje cena.
(Ten pisarz wciąż pamięta parę Levi’sów za cztery dolary, znalezioną u przypadkowego Marshalla w centrum Chicago, i służyła im przez 20 lat.)
Jak się okazuje, drużyny NBA nie różnią się aż tak bardzo. Choć rozdają megakontrakty, wiele organizacji wciąż znajduje znaczącą wartość w nieoczekiwanych miejscach, do tego stopnia, że podpisali kontrakty z zawodnikami na granicy All-Stars, a tym samym głównymi elementami składowymi.
Zeszłego lata podczas bezpłatnej agencji znaleziono mnóstwo nowych okazji.
Malik Beasley w Detroit Pistons
1 rok, 6 milionów dolarów
Pistons muszą mieć do siebie pretensje, że nie zaoferowali Beasleyowi kontraktu trwającego dłużej niż rok, ponieważ 28-latek zdobywa 16,7 punktów na mecz w zaledwie 28 minut, zdobywając 41,8% ze swoich 9,3 trójek zdobytych w nocy.
Strzelający obrońca o wzroście ponad 180 cm jest jednym z najbardziej dynamicznych i skutecznych strzelców dalekiego zasięgu w NBA w tym sezonie i odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu przestrzeni do działania młodemu polu obrony Cade’a Cunninghama i Jadena Ivey’a.
Niektórzy będą wskazywać na Beasleya przede wszystkim jako na kucyka, który potrafi zrobić jedną sztuczkę, i to twierdzenie nie jest bezpodstawne. Jeśli jednak jesteś tak dobry w jednej z najważniejszych umiejętności w całej koszykówce, możesz z łatwością uzasadnić znacznie wyższą pensję niż 6 milionów dolarów, co stanowi zaledwie 4,27% maksymalnego wynagrodzenia.
Patrząc na powyższą produkcję, czy ktoś w ogóle mrugnąłby okiem, gdyby Beasley podpisał latem przyszłego roku trzyletni kontrakt wart 50 milionów dolarów?
Nie oznacza to, że tego typu oferta będzie dostępna, biorąc pod uwagę, jak niewiele drużyn faktycznie ma miejsce w kadrze, ale podkreśla to, jak absurdalnie przyjazna dla drużyny jest jego umowa.
Tyusa Jonesa i Phoenix Suns
1 rok, 2 miliony dolarów
Jakim cudem Jones był na rynku tak długo, że musiał się w ten sposób zadowolić?
Tak, prawdopodobnie mógł podpisać kontrakt na więcej, przedkładając miejsce docelowe nad korzyści finansowe, ale liga i tak go ignorowała podczas otwierania darmowej agencji. I zgodnie ze smutną tradycją, jeśli Twoje nazwisko nie zostanie uwzględnione w początkowym cyklu transferów, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziesz musiał zadowolić się znacznie niższą ceną, niż sugeruje to Twoja wartość rynkowa.
Jones, jeden z najbezpieczniejszych zawodników trzymających piłkę i rozgrywających w NBA, co zaskakujące, nie wziął udziału w pierwszym cyklu i dlatego miał mniej opcji, niż się spodziewał.
W żadnym wypadku taka sytuacja nie powinna się powtórzyć latem przyszłego roku, ponieważ 28-latek po raz kolejny jest jednym z najstabilniejszych rozgrywających w lidze.
Jego 12,3 punktów, 6,4 asyst i 43,6% celnych strzałów ze śródmieścia przy 5,3 próbach na mecz powinno już wystarczyć, aby wzbudzić zainteresowanie drużyn. Kiedy następnie uwzględni się jego 1,2 straty na mecz i ogólną zdolność do prowadzenia ataku, powinien mieć niezły rynek.
Jeśli nie, to nie jest to oskarżenie jego, ale raczej rynku. Młode zespoły potrzebujące stabilności powinny aktywnie go szukać.
Kumpel Hield z Golden State Warriors
4 lata, 37,7 mln dolarów (gwarantowane 21 mln dolarów)
Kiedy tracisz podstawowego filara franczyzy w postaci Klaya Thompsona, prawie niemożliwe jest wyobrażenie sobie znalezienia zastępstwa, zwłaszcza gdy Twoje finanse są rozsypane.
Jednak Warriors zdołali znaleźć jednego z najbardziej dynamicznych strzelców w NBA, który potrafi naśladować sporo setów, w których grał Thompson.
Hield, który notuje średnio 12,6 punktu i zdobywa 39,3% rzutów za trzy punkty, zajmuje w tym sezonie zaledwie 6,25% maksymalnego wynagrodzenia, co stanowi nową rzeczywistość kontraktów w NBA.
Wielu spojrzy na jego surowe wynagrodzenie w wysokości 8,7 miliona dolarów i uzna to za dużo pieniędzy. Dla śmiertelników z pewnością tak. Dla produktywnego gracza NBA, który gra 22,5 minuty każdego wieczoru i jest jednym z najlepszych strzelców za trzy punkty w lidze w ciągu ostatniej dekady, jest to kradzież.
Hield jest tym, kim jest na tym etapie. 32-latek będzie tracił 3 sekundy z ataku w absurdalnie szybkim tempie, trochę odbije, a z drugiej strony będzie miał trudności zarówno w roli rozgrywającego, jak i obrońcy.
Jakkolwiek to pokroisz, jest to warte 6,25% limitu w dzisiejszej grze. Spośród jego strzałów 68,9% pochodzi ze śródmieścia, więc nie jest zawodnikiem, który nie rozumie, gdzie jest najbardziej przydatny. Ta samorealizacja w połączeniu ze zdolnością do ośmieszania innych jest powodem, dla którego mu płacisz.
Fakt, że Warriors mogliby również zapłacić mu zaledwie 21 milionów dolarów za dwa lata służby, również sprawia, że ta umowa jest solidną okazją.
Derrick Jones Jr., Los Angeles Clippers
3 lata, 30 milionów dolarów
Będzie to nieco kontrowersyjne, ponieważ niektórzy unieśli brwi, gdy Jones opuścił Dallas Mavericks i Lukę Dončića, aby udać się tam, gdzie nie byłby karmiony łyżkami w takim samym stopniu.
Krótko mówiąc, wiązało się to z pewnym ryzykiem. Czy 27-latek byłby w stanie przetrwać w ofensywie bez elitarnego rozgrywającego, który by go wspierał? Czy w NBA jest w ogóle miejsce dla gościa, który strzela nieregularnie?
W 30 meczach w tym sezonie, Jones rozwiał wiele z tych obaw. Skrzydłowy 6-5 poradził sobie doskonale bez Dončicia, osiągając nawet najwyższą w karierze średnią 10 punktów za skuteczność, która jest znacznie wyższa niż w zeszłym sezonie w Dallas.
Jones trafia ze skutecznością 37,5% ze śródmieścia i trafia z linii rzutów wolnych, uzyskując nieoczekiwane 88%. Jego dobór strzałów wygląda na znacznie bardziej doświadczony, a obrona pozostaje skuteczna.
Dla kogoś, kto zajmuje zaledwie 6,77% limitu, jest to zwycięstwo. Jones gra zaledwie odrobinę poniżej 25 minut na mecz, co oznacza, że odgrywa kluczową rolę i pomaga Clippers w dalszym ciągu przekraczać oczekiwania.
Nawet jeśli w końcu będzie musiał oddać swoje miejsce wyjściowe na rzecz Kawhi Leonarda, Jones prawdopodobnie pozostanie nieocenioną postacią dla Clippers w cenie, która staje się coraz bardziej przyjazna zespołowi.
Russella Westbrooka w Denver Nuggets
2 lata, 6,7 miliona dolarów
Spójrz, Westbrook dzieli wody skuteczniej niż Mojżesz. Jest prawdopodobnie najbardziej polaryzującym graczem w historii NBA, ponieważ jego statystyki zwykle znacznie przewyższają jego rzeczywisty wpływ.
W wieku 36 lat jest to prawdą jak nigdy dotąd.
Ale mimo to nie możemy ignorować gracza, który jest tak produktywny jak Westbrook, gdy zarabia minimum weterana.
W Denver zdobywa 12,1 punktu, 4,5 zbiórki, 6,5 asyst i 1,7 przechwytu na mecz w zaledwie 26,2 minuty, a jego rola jako nieustępliwej petardy pozostaje taka sama jak zawsze.
Jak na ławkę rezerwowych Nuggets, która od dawna nie była w stanie grać z jakąkolwiek regularnością, była to przynajmniej uczciwa próba zmiany sytuacji, zwłaszcza po stracie Bruce’a Browna i Kentaviousa Caldwella-Pope’a latem jeden po drugim.
Nuggets ogólnie mieli problemy, a nierówna obrona i strzały Westbrooka przyciągały wiele uwagi. Ale tak miało się stać niezależnie od sytuacji.
Dla kogoś, kto zajmuje zaledwie 2,35% limitu, nie można tego nazwać okazją – brodawki i tak dalej.
Jalena Smitha z Chicago Bulls
3 lata, 27 milionów dolarów
Niektórzy będą się temu sprzeciwiać, biorąc pod uwagę, że Smith nie gra w tym sezonie więcej niż 15,4 minuty na mecz dla Bulls.
Przeciwdziałaniem temu byłoby spojrzenie na jego produkcję.
Smith, który w tym roku zarabia zaledwie 6,10% maksymalnego wynagrodzenia, w ciągu tych ograniczonych minut zdobył 7,9 punktu i 5,5 zbiórek, jednocześnie znacznie podwyższając swój wskaźnik trzech punktów.
Środkowy z bilansem 6-10 zbiera siły lepiej niż kiedykolwiek wcześniej i pomimo nierównej liczby minut, sprawdza się, pełniąc usprawnioną rolę i doskonale rozumiejąc, co robić.
Bulls, którzy wydają się nie do końca zdawać sobie sprawę z tego, co mają w rękach, powinni szczerze mówiąc częściej grać ze Smithem, biorąc pod uwagę, że jest on również lepszym obrońcą obręczy niż Nikola Vučević, a jednocześnie jest porównywalnym wykonawcą w ofensywie.
Biorąc pod uwagę, że Bulls prawdopodobnie wycofają niektórych ze swoich starszych zawodników – Vučević znajduje się w tej grupie – może to tylko kwestia czasu, zanim Smith dostanie szansę na przekształcenie i tak już przyjaznego zespołowi porozumienia w jedną z największych okazji w NBA .


















