The Dysze wydawało się, że jest blisko dobrego zwycięstwa od tyłu nad Colty z Indianapolis w niedzielne popołudnie, jednak pewne decyzje podjęte w końcówce meczu okazały się ostatecznie kosztowne.

Po dość brzydkich pierwszych dwóch kwartach zakończył z dobrą notą dzięki umiejętnościom rozgrywania gwiazdy running back Sala Breece’aofensywa Gang Greena zaczęła wreszcie działać w trzeciej kwarcie, a do czwartej kwarty utrzymywali jednopunktowe prowadzenie.

Udało im się to zwiększyć, kiedy Aarona Rodgersa związany z debiutantem, ciasnym końcem Kenny’ego Yeboaha który był otwarty na boisku i na początku czwartej kwarty pobiegł po swoje pierwsze przyłożenie w karierze.

Rodgers natychmiast dał sygnał bocznym, że chce wykorzystać dwupunktową konwersję, która potencjalnie umożliwiłaby uzyskanie dziewięciopunktowej przewagi i dwóch punktów. Jednak tymczasowy główny trener Jeffa Ulbricha zdecydował się zadowolić dodatkowym punktem.

„W takiej sytuacji lubię grać we dwoje” – powiedział Rodgers. „Powodem, dla którego tak myślałem, było to, że odbyliśmy na ten temat rozmowę na marginesie i miałem wrażenie, że decyzja zapadła przed wyjazdem, w którym pojedziemy we dwoje, ale coś się zmieniło”.

Doświadczony rozgrywający ponownie chciał zastosować agresywne podejście w dalszej części kwarty, kiedy na nieco ponad dwie minuty przed końcem Gang Green utrzymywał zaledwie dwupunktową przewagę.

Po rozgrywającym Anthony’ego Richardsona poprowadził Colts do zdobycia bramki po przyłożeniu, Rodgers próbował natychmiast odpowiedzieć, aby zakończyć grę na dobre, a oni dobrze operowali piłką, ale na 17 jardach znaleźli się na czwartej i drugiej sytuacji.

Ulbrich początkowo opuścił ofensywę, chcąc, aby Indianapolis wyskoczyło na spalonym, dając im w prezencie pierwszą próbę i zwycięstwo, ale po ogłoszeniu ostatniej przerwy na żądanie zdecydował się zadowolić Andersa Carlsona gola z gry i zwiększyć prowadzenie do pięciu.

„Brich czuł się dobrze, gdy Anders kopnął piłkę, a obrona ją zatrzymała” – powiedział doświadczony rozgrywający. „Ale tak, oczywiście, że chciałem to zrobić, czułem, że musimy dobić do 30, aby wygrać. Gdybyśmy byli świetnym zespołem, moglibyśmy tam strzelić siedem goli.

Ostatecznie decyzja ta okazała się niezwykle kosztowna, ponieważ zaledwie sześć partii później Richardson poprowadził Colts z powrotem na boisko przez walczącą obronę Jets i swoim drugim w tym dniu przyłożeniem dał zielone światło na boisku.

„Zawsze najpierw będę wskazywał palcem na siebie” – powiedział Ulbrich. „Byłem pewien, że obrona zatrzyma się, dlatego zdecydowałem się kopnąć tam do kosza z gry i nie uderzać w niego. Ale z perspektywy czasu prawdopodobnie powinienem był na to pójść, ponieważ nie byliśmy w stanie uzyskać zatrzymania.

Zatem teraz, zamiast piąć się w górę w końcówce tygodnia, Jets ponownie poczuli się rozczarowani, po tym jak stracili kolejne prowadzenie w końcówkach meczów i spadli w sezonie do 3-8.

„Jesteśmy źli, jesteśmy sfrustrowani” – powiedział Ulbrich. „Oczywiście chłopaki ciężko pracują i jest tu po prostu element, w którym czegoś brakuje. Myślę więc, że to dobry moment na pożegnanie, aby naprawdę ponownie ocenić, gdzie jesteśmy i uważnie przyjrzeć się sobie”.

Source link