Anglia zebrała się z trzema bramkami w sesji popołudniowej po powolnym rozpoczęciu z piłką pierwszego dnia trzeciego testu przeciwko Nowej Zelandii.
Być może Ben Stokes jako drugi zgadywał decyzję o wysłaniu gospodarzy na boisko po wygraniu losowania w Hamilton, obserwując, jak Tom Latham i Will Young zbudowali pierwszą bramkę wynoszącą 105.
Jednak Gus Atkinson, Matthew Potts i Brydon Carse dokonali przełomu po obiedzie, a wynik gospodarzy spadł do 172 przy trzech.
Young został przyłapany na poślizgu i zdobył 42 punkty po swoim spóźnionym powrocie do Black Caps, Latham miał nieszczęście, że został uduszony w nogę (63), a Rachin Ravindra podarował Anglii premię tuż przed podwieczorkiem, gdy uderzył w wąwóz.
I dotarliśmy do herbaty… ☕️
Bramka Rachina Ravindry w końcówce meczu sprawiła, że Anglia zakończyła sesję na wysokim poziomie.
🇳🇿 1️⃣7️⃣2️⃣-3️⃣ pic.twitter.com/SckZKi2sUG
— Anglia krykiet (@englandcricket) 14 grudnia 2024 r
Potts, który powrócił do jedenastki w miejsce wypoczętego Chrisa Woakesa, był najbliżej trafienia, gdy turyści ostro przeszli poranną sesję, a niezłą połowę szansy obronił Ben Duckett w kordonie.
Anglia zapewniła już sobie serię ciężkich zwycięstw w Christchurch i Wellington, ale nadal zamierza zostać trzecią drużyną, która wybieli Black Caps na swoich własnych warunkach.
Stokesa do wprowadzenia gospodarzy przekonało wczesne zachmurzenie w Seddon Park, ale szybko stało się jasne, że był to spokojny zespół do odbijania.
Young, zastępując Devona Conwaya na początku meczu, zapewnił nową władzę najwyższej klasie rozgrywkowej Nowej Zelandii po czterech kolejnych niepowodzeniach przy pierwszej bramce. Jego rundy zawierały 10 granic i dały Kiwi pierwszy solidny fundament serii.
Latham również był bardziej stabilny, ale mógłby być na dobrej drodze do zdobycia 12 punktów, gdyby Duckett utrzymał trudną, niską szansę, jedną ręką przegrywając z Potts.
Po godzinie wynik spokojnie wzrósł do 46 bez strat, a Young przywołał półwiecze mocnym dodatkowym atakiem z osłony nad Carse, który wszedł do walki u boku Stokesa, ale nie był w stanie wymusić przełomu.
Potts wrócił po drugie zaklęcie i szybko spowodował kłopoty, uderzając Younga w rękawicę i prawie zmuszając go do gry po próbie opuszczenia boiska.
Latham przepłynął tuż nad wąwozem, a Potts nadal się starał, ale pobożny apel do DRS z kręgielni Stokesa sugerował, że oczekiwanie dotarło do Anglii.
Przerwa na lunch pozwoliła im ponownie pomyśleć i sytuacja się poprawiła, gdy po południu zebrali trzy za 79 osób.
Atkinson ożywił sytuację zaklęciem przeszukującym na City End, zdobywając przewagę Younga atakującym uderzeniem, które trafiło w ręce Harry’ego Brooka przy trzecim wpadce.
Latham przekroczył 50 punktów po świetnym uderzeniu z osłony, ale chwilę później otrzymał kolejne życie, a Atkinson ponownie zdobył punkt, a Duckett sparował kolejny trudny chwyt z niskiej pozycji.
Kapitanowi w końcu zabrakło szczęścia i ku wielkiej uldze Anglii zepchnął pottsa z biodra w rękawice Olliego Pope’a.
Stokes rzucił 16 godnych podziwu overów na 36, potwierdzając swój powrót do pełnej sprawności w grze w kręgle po 18 miesiącach nieszczęścia związanego z kontuzją, ale widział, jak Carse odebrał nagrody.
Ravindra wyglądał na całkowicie bezpiecznego dla 18-latki, kiedy zaoferował lekkomyślny pomruk przy dostawie z tyłu, pieszcząc ją marnotrawnie Duckettowi w wąwozie.