Sekretarz energii Ed Miliband nalegał, aby podwyżki podatkowe nie wpłynęły na rachunki klientów, co prowadzi do napiętego wywiadu w Sky News. Polityk pracy zderzył się z prezenterem Wilfredem Frostem po tym, jak argumentował, że opodatkowanie spółek energetycznych na poziomie 78%, a nie zwykłą stawką podatku od osób prawnych w wysokości 25%, nie wzrośnie rachunki konsumenckie.

Miliband, który został mianowany sekretarzem energii w lipcu 2024 r., Nie mógł wyjaśnić, dlaczego rząd nie opodatkował każdej firmy na 78%, aby zebrać więcej pieniędzy bez wpływu na ceny. Podczas wywiadu nalegał, że cena ropy i gazu była oparta na rynku międzynarodowym. Zapytany o to, czy podatki również wpływają, Milliband argumentował: „W odniesieniu do ropy i gazu nie”. Więc co myślisz? Głosuj w naszej ankiecie i dołącz do debaty w sekcji komentarzy. Nie widzisz ankiety poniżej? Kliknij tutaj.

Adresowanie Podwyżki cen po rosyjskiej inwazji UkrainaMiliband uzasadnił: „Nasze ceny przeszły przez dach Rosjaponieważ niezależnie od tego, czy gaz pochodzi z Morza Północnego, czy na arenie międzynarodowej, został wyceniony na rynku międzynarodowym.

„Jesteśmy w uścisku rynków paliw kopalnych kontrolowanych przez innych… nie chodziło o stawkę podatkową w Wielkiej Brytanii”.

Jednak Frost przeciwdziałał: „To jest uzasadniony punkt – pływająca cena towarów jest uzasadniona, ale kolejnym punktem, dla którego ten kraj ma niewiarygodne, wysokie ceny energii jest to, że opodatkowujemy naszą energię”.

„Odłóż towary, jeśli zwiększysz podatki od supermarketów do 78%, co by się stało z cenami żywności?”

Frost roześmiał się głośno, gdy Miliband powiedział, że zależy to od tego, czy jest to rynek krajowy, wykrzykując: „To nie zależy od tego! Jest to niekwestionowany czynnik ekonomii. Nie możesz zaprzeczyć, że mój punkt widzi!”

Miliband nadal nalegał podatki Nie zrobiłby żadnego znaczenia w stosunku do rachunków, do których mróz żartował: „Tak, to by!”

Polityk pracy stwierdził: „Będziemy musieli zgodzić się na to. Jestem przekonany o moim argumencie”.

Ed Miliband potwierdził również, że rząd rozważa potencjalne zmiany na rynku energii, które mogą obejmować „ceny strefowe i reformowane ceny krajowe”.

Zgodnie z programem koszty pasowałyby do lokalnej podaży i popytu, co w praktyce mogłyby prowadzić do niższych rachunków w obszarach o silnym wytwarzaniu wiatru, takich jak Szkocja, a nie obszary miejskie, takie jak gospodarstwa domowe na południu.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj