William Newbury

Od czasu poradnictwa William pozostawił sceptycznie wobec psów – ale nie boi się (Zdjęcie: SWN)

Młody bohater doznał poważnych obrażeń po uratowaniu życia matka i sześciodniowe dziecko-po ataku trzech psy.

22 -letni William Newbury wkroczył, aby uratować swoją przyjaciółkę i jej noworodek przed Staffordshire Bull Terrier. Pracownik bezpieczeństwa z Cardiff był potrzebował poradnictwa i poważnego obrażenia W jego ciele wielu szwów, operacji i „niektórych niegodziwych blizn” również stracił funkcjonując po części jego ręce.

William powiedział: „Dziecko dało w 100 % martwe, a mama poszła za nim – nie mogłem pozwolić, aby tak się stało. Czuję się dobrze, po prostu cieszę się, że oboje są w porządku”.

Traumatyczny wypadek miał miejsce w Dzień Matki, kiedy on i jego dziewczyna, Jamie-Lee Davis postanowili zrzucić prezenty dla dzieci w Llanrumney, Cardiff. Jednak po przyjeździe para przypomniała sobie, jak krzyk – który początkowo uważał za dzieci bawiące się w ogrodzie.

William Newbury

Dziewczyna Williama była zmuszona oglądać wstrząsające wydarzenie przez drzwi salonu (Zdjęcie: SWN)

William powiedział: „Kiedy zobaczyliśmy, że sąsiad naszego przyjaciela wyszedł z ich domu i podchodzi do drzwi posiadłości, w której był mój przyjaciel, pomyśleliśmy, że to trochę dziwne”. William spojrzał przez skrzynkę na listy i zobaczył „koszmar”: to było jego przyjaciółka i jej sześciodniowe dziecko na podłodze z atakującymi ich trzema psami.

William wyjaśnił: „Był jeden pies gryzący jej stopę, druga gryzła jej ręka, a druga próbowała pokonać jej brzuch, aby dostać się do dziecka. Zacząłem walić w drzwi i krzyczeć przez skrzynkę na listy – próbując zwrócić ich uwagę.

„Jeden z psa zauważył mnie i zaczął szczekać, ale to sprawiło, że dwaj pozostali stali się bardziej agresywni wobec mojego przyjaciela. Choć było okropne, było dobrze, że zwróciłem uwagę tego psa, ponieważ gdyby przyszedł do dziecka, nie chcę myśleć o tym, co by się stało”.

Frontowe drzwi były zamknięte lub złamane, powiedział William, więc nie był w stanie dostać się do nieruchomości. Powiedział: „Doświadczyłem paskudnych rzeczy z pracy w zakresie bezpieczeństwa, ale to było dość przerażające. Wszystko, co mogliśmy zrobić, to słuchać jej krzyków”. Po zadzwonieniu do partnera przyjaciela, który z rodziną wyszedł z domu, ktoś wspomniał, że jedno z okna zostało odblokowane.

William Newbury

Zaatakowali go na jego dłonie, ręce, nogi, brzuch i skoczyli na jego twarz i szyję (Zdjęcie: SWN)

William powiedział: „Zwykle jestem typem osoby, która najpierw pomyśleć o rzeczach, ale gdy tylko ktoś powiedział, że okno zostało odblokowane, bez zastanowienia, oparłem okno i przeszedłem przez okno.

„Moja dziewczyna też chciała przyjść, ale nie pozwoliłabym jej. Więc udało mi się odebrać moją przyjaciółkę do środka, ponieważ nie mogła stać i traciła przytomność – z rozstępami w stopach. Udało nam się włożyć dziecko do wózka, a moja dziewczyna pożyczyła przez okno, zabezpieczyło je i minęło je do sąsiada”.

Po pewnej ekstremalnej trudności Williamowi udało się podnieść swojego przyjaciela nad bramą dla dziecka – pomimo jednego z psów z „zamkniętą szczęką” na swoim skoczku. Wyjął przyjaciela z okna, ale gdy jeden z psów próbował je podążać, William krzyknął, aby okno się zostało zamknięte.

„Pamiętam, jak krzyczałem„ Zamknij okno! ”, Ale oznaczało to, że byłem zamknięty w domu z psami”, powiedział William.

William Newbury

Spędził osiem dni na wyzdrowieniu w szpitalu Heath (Zdjęcie: SWN)

Przez następne 20 minut młody człowiek musiał spróbować zwalczyć trzy nieubłagane Staffordshire Bull Terrier. Zaatakowali go na jego dłonie, ręce, nogi, brzuch i skoczyli na jego twarz i szyję. Dziewczyna Williama była zmuszona oglądać wstrząsające wydarzenie przez drzwi salonu.

Powiedział: „Był jeden punkt, kiedy dosłownie myślałem, że umrę.” „Dziewczyna Williama, Jamie -Lee, potem weszła i złapała jednego z psów – i zanim mogła zaatakować jej właściciele psów przybyli do domu.

William został zabrany w karetce i spędził następne osiem dni na zdrowie w szpitalu Heath – gdzie musiał przejść różne operacje i około 20 szwów. Lekarze poinformowali go, że będzie poza pracą przez około 14 tygodni.

Powiedział: „Mój palec wciąż wydaje się, że spadnie! Jest to trwale złamane przez resztę życia. Ale doprowadzili mnie do całego ciała – musiałem mieć 15 szwów samych na prawej ręce. Więcej szwów na lewym ramieniu, gasze na nogę, brzuch, dolne plecy, szyja, szczęka i sprawdź. Na szczęście moje brodę.”

William Newbury

Rodzina dziecka ustanowiła zbiórkę pieniędzy, która pomoże Williamowi pokryć część jego utraty zarobków (Zdjęcie: SWN)

Od czasu poradnictwa William pozostawał sceptycznie nastawiony do psów – ale nie boi się. Wyjaśnił: „Nie chcę się ich bać. Zawsze mieliśmy psy w rodzinie – nigdy nie było psa w moim domu. Więc jestem teraz ostrożny i ostrożnie stąpnę, ale chodzi o to, jak wychowujesz psy. Mój wypadek był do tej pory piątym atakiem z udziałem tych psów – najwyraźniej nie byli karmione przez dwa dni.

„Usługi społeczne miały nawet dla nich plan, co oznacza, że ​​zwykle musieli być w swoich klatkach, jeśli zostaną same – ale tego dnia nie było ich w klatkach”.

Gdyby William nie interweniował, powiedział, że dziecko jego przyjaciela zmarło, a potencjalnie jego przyjaciel. Dodał: „Dziecko byłoby w 100 % martwe, a mama poszła później. Podczas przeprowadzania wywiadu policja moja mama powiedziała:„ Miałbym szansę, gdybym skoczył trzech mężczyzn, ale nie tych psów. Tętne dla psów od dwóch do czterech godzin zdobycie ich po ataku ”.

Rodzina dziecka ustanowiła zbiórkę pieniędzy, która pomoże Williamowi pokonać część jego utraty zarobków, opłat medycznych i wszystkiego, co zostało zniszczone podczas ataku, jak jego klucz 400 funtów i telefon.

Policja w Południowej Walii prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu i nie dokonano jeszcze aresztowań. Kobieta i matka dziecka, które William uratował, które nie chce się nazwać, powiedziała: „Walczę z codziennymi zadaniami, ponieważ nie mogę chodzić i czekam na moją czwartą operację. William jest mój i prawdziwy bohater mojego dziecka, nie mogę mu wystarczająco podziękować. Myślałem, że umrę”.

Możesz przekazać darowiznę na zbiórkę pieniędzy Kliknięcie tutaj.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj