Nigel Farage i Boris Johnson w tym samym zespole politycznym byłyby jak posiadanie wersji Galacticos Brexiteer.
Real Madryt uderzył strachem w swoich przeciwników z takimi jak David Beckham, Zinedine Zidane i Ronaldo (brazylijski) w ich gwiazdorskiej drużynie, gdy starali się zdominować piłkę nożną.
I dokładnie to może się stać, gdyby dwaj najważniejsi brytyjscy politycy ostatnich 20 lat połączą siły.
Farage, niezwykle popularny przywódca Reform UK, najwyraźniej jest gotowy współpracować z byłym premierem – jedynym politykiem, który rezonuje z opinią publiczną.
Razem mogą stać się nie do powstrzymania siły wyborczej.
W oparciu o bieżące ankiety, reforma „mega partia” rzuciłaby pana Keir Starmerktóry zrzuca głosy w bezprecedensowym upadku po wyborach na poparcie.
Kemi Badenoch publicznie wykluczył wszelkie negocjacje z reformą, ale jakiś senior Torysi wezwał bliższe więzi.
Kolejny typ Brexity Galactico, były sekretarz biznesu Sir Jacob Rees-Mogg, powiedział, że pakt reformowania torysów byłby „druzgocąca dla socjalistów” i może utorować drogę „prawdziwie konserwatywnej koalicji”.
Kolejny, były sekretarz spraw wewnętrznych Suella Braverman, również chce „zjednoczyć prawo” – niedawno ostrzega „nie ma miejsca w polityce brytyjskiej dla dwóch konserwatywnych partii”.
Według niektórych bukmacherów pan Farage jest ulubionym następnym premierą, a następnie pani Badenoch, sekretarzem zdrowia Wes Streeting i pana Johnsona.
Tylko to mówi coś o Pan JohnsonPopularność, biorąc pod uwagę, że w tej chwili nie jest on nawet posłem.
W ramach dążenia do władzy strategowie reform starają się podnieść poparcie partii, aby dopasować się do osobistej oceny pana Farage’a wynoszącego 32 procent.
Ankieta rachunku wyborczego opublikowana w weekend miała reformę na 24%, z pracą i Torysi poziom na 23%.
To by umieściło Konserwatyści W 178 mandatach reforma z 175 r. I Partia Pracy w 174 r. – dając jednolitowanej mega partii w sumie 353 wspólnych posłów.
Wyciek wsparcia w reformie w tradycyjnych celach robotniczych w sercu klasy robotniczej jest tak wyraźny, że w majowej reformie wyborów lokalnych planuje ostrzec, że „głosowanie na Torysi to głosowanie na pracę ”.