Nie jest jasne, czy Browns prywatnie przyznają, że decyzja o wymianie rozgrywającego Deshauna Watsona i podpisaniu pięcioletniego gwarantowanego kontraktu była błędem. Publicznie tego nie zrobili i nie zrobią, i prawdopodobnie nigdy nie zrobią.
Podczas środowej konferencji prasowej GM Andrew Berry został zapytany, czy nadal uważa, że transakcja była dobra.
„Naprawdę nie jestem w trybie refleksji” – Berry powiedziała reporterom. „Na tym etapie roku tak naprawdę nie skupiam się na tym. Skupiamy się tak naprawdę na dokończeniu sezonu 2024, zapewnieniu zespołowi gry na wyższym poziomie, a potem przejdziemy do rzeczy, być może w dłuższej perspektywie lub szersze refleksje w późniejszym czasie.”
W ten sposób ktokolwiek z Brownów był najbliżej uznania tego, co wszyscy wiedzą. Handel i kontrakt były i są katastrofą.
Berry’ego zapytano także, czy wpadł na pomysł handlu dla Watsona, czy też wyszedł z wyższego szczebla w organizacji.
„(L)jak zawsze mówiliśmy, wszyscy byliśmy na pokładzie” – powiedział Berry. „Wszyscy są na pokładzie i oczywiście przy dużym zaangażowaniu w tym względzie, zawsze tak będzie”.
Nie odpowiedział na pytanie. I choć sukces ma tysiąc ojców, a porażka nie ma najbliższych, ktoś w organizacji jako pierwszy zdecydował, że warto wziąć udział w pogoni za Deshaunem Watsonem, a potem złożyć mu ofertę, którą mógłby nie odmawiaj, gdy Watson powiedział im, że nie jest zainteresowany. Czy ktoś myśli, że te decyzje nie zostały podjęte przez właściciela Jimmy’ego Haslama?
Brownowie mają bałagan w sprawie kontraktu z Watsonem. Są mu winni 92 miliony dolarów do 2026 roku. Wysokość maksymalnych opłat jest bezprecedensowa – 72 miliony dolarów w 2025, 72 miliony dolarów w 2026 i 26,9 miliona dolarów w 2027 (po wygaśnięciu kontraktu).
Nie jest wykluczone, że Watson powróci jako starter w przyszłym roku. Chociaż fani/klienci tego nie chcą, Berry dał jasno do zrozumienia, że ich stanowisko nie ma znaczenia.
„Przede wszystkim kochamy naszych fanów” – powiedział Berry. „Wiemy, że mają pasję i kochają zespół. Podejmując decyzje organizacyjne, zawsze będziemy je podejmować w ramach tego, co naszym zdaniem leży w najlepszym interesie franczyzy. Niektóre z nich będą popularne, inne niepopularne. Ale tak naprawdę będziemy w ten sposób nawigować.”
Oto umowa. Działając w branży wymagającej zaangażowania i lojalności fanów (i pieniędzy), popularność decyzji powinna mieć znaczenie. Co się stanie, jeśli kibice zbojkotują mecze drużyny u siebie, jeśli Watson pozostanie rozgrywającym? A co jeśli zorganizują protesty i wiece mające na celu wywarcie nacisku na drużynę, aby pozbyła się Watsona lub przynajmniej nie grała z nim? A co jeśli przestaną oglądać mecze w telewizji?
Przyznawanie się do błędów jest w porządku. Jeśli tego nie zrobimy, tylko pogorszymy sytuację.
Jak mówiłem niedawno PFT na żywoBrownowie to facet, który wychodzi z łazienki z papierem toaletowym przyklejonym do podeszwy buta. Każdy wie, że tam jest. On wie, że tam jest. A jednak duma i ego nie pozwalają mu nic z tym zrobić.
Skąd to się bierze? Domyślamy się, że pomysł pochodzi od tej samej osoby, która wpadła na pierwotny pomysł handlu dla Watsona i zaoferowania mu 230 milionów dolarów z pełną gwarancją w ciągu pięciu lat, aby ten pomysł urzeczywistnić.