„Wielu chłopaków osiąga obecnie słabsze wyniki i jako sztab postaramy się z nich wyciągnąć. Jestem pewien, że tak, ale będzie to wymagało trochę pracy, nie stanie się to z dnia na dzień, „ Sacco powiedział reporterom na środowej konferencji prasowej. „Ale czujemy, że mamy wystarczająco dobry zespół, wystarczająco dobry charakter w tej sali, w której zamierzamy to z nich wyciągnąć”.
Prawie cały skład musi grać znacznie lepiej, ale od których konkretnych zawodników Bruins najbardziej potrzebują ogromnej poprawy?
Oto lista pięciu znanych nazwisk.
Elias Lindholm, Centrum
Bruins podpisali kontrakt z Lindholmem siedmioletni kontrakt o wartości 54,25 mln dolarów (ograniczony limit wynagrodzeń wynoszący 7,75 mln dolarów) na środkowego nr 1, który mógłby urazić zarówno siebie, jak i kolegów z drużyny. Jednak jak dotąd był w najlepszym razie graczem uzupełniającym, a to nie do przyjęcia w przypadku gracza zarabiającego niecałe 8 milionów dolarów rocznie.
Lindholm dobrze rozpoczął spotkanie z pięcioma punktami (dwa gole i trzy asysty) w pierwszych trzech meczach. Od tamtej pory był jednak niewidoczny przez większość meczów, włączając w to 17-meczową suszę. W tym okresie zaliczył zaledwie cztery asysty.
Lindholm rozpoczął sezon na środku pierwszej linii wraz z Pavlem Zachą na lewym skrzydle i Davidem Pastrnakiem na prawym skrzydle. Nadzieja dla Bruinsów polegała na tym, że w tej linii szybko rozwinie się chemia i pomoże Lindholmowi odzyskać formę, którą prezentował w sezonie 2021–22, kiedy strzelił najwięcej w karierze 42 goli i 40 asyst, grając dla Calgary Flames. Z jakiegoś powodu chemia między Lindholmem i Pastrnakiem po prostu się nie rozwinęła.
Lindholm ma w sumie dziewięć punktów w 20 meczach, z czego tylko trzy w grze 5 na 5.
„Opuścił wiele obozów, więc nie nawiązał chemii, z kim sobie wyobrażaliśmy, że gra, a potem zaczęli ostro, ale tak się nie stało” – powiedział o Lindholmie Don Sweeney, dyrektor generalny Bruins na środowej konferencji prasowej.
„Więc zmieniliśmy sytuację. Odkryli nieco większą przyczepność, jeśli chodzi o ich obecną pozycję, gdy (Pavel) Zacha i (David) Pastrnak grają razem. Brad (Marchand) i Elias, ale nie ma to przełożenia na wyniki więc musi być lepiej. Przyznał to publicznie.
Trudności Lindholma zaszkodziły także grze w przewadze – drużynie, która zajmuje ostatnie miejsce w lidze ze wskaźnikiem skuteczności wynoszącym 11,7%. Lindholm nie spisał się najlepiej w roli zderzaka. W grze w przewadze ma zero bramek i zaledwie trzy asysty.
Lindholm musi grać bardziej agresywnie, chcąc zdobyć bramkę. W 11 z 20 meczów nie trafił do siatki ani nie oddał jednego strzału. Bruins są drugą najniższą drużyną w lidze, która strzela 2,40 goli na mecz. Lindholm musi być strzelcem bramki dla Bruins, ponieważ nie mają w składzie zbyt wielu umiejętności na najwyższym poziomie.
Po zdobyciu najwyższych w karierze 82 punktów w sezonie 2021–2022, wynik Lindholma spadł do 64 punktów w sezonie 2022–2023 i 44 w zeszłym sezonie. Jego tempo wynosi 37 w tym sezonie, co oznaczałoby trzeci spadek z rzędu. Jeśli ten trend się nie odwróci, będzie to ogromny problem dla Bruins, biorąc pod uwagę, że podpisał kontrakt na kolejne sześć sezonów.
-
2021–22 z Flames: 3,01 punktów/60 minut
-
2022–23 z Flames: 2,57
-
2023–24 z Flames/Canucks: 1,89/1,56
-
2024–25 z Bruinsem: 1,47
Charlie Coyle, Centrum
Coyle ustanowił rekord swojej kariery w zeszłym sezonie, zdobywając 60 punktów, w tym 25 goli, co stanowi najlepszy wynik w ich karierze. W pierwszym roku, w którym Bruins grali bez dwóch czołowych środkowych, Patrice’a Bergerona i Davida Krejciego, wzniósł swoją grę ofensywną na wyższy poziom.
W tym sezonie produkcja Coyle’a cofnęła się znacząco. W 20 meczach zdobył pięć punktów (cztery gole i jedną asystę), co daje mu tempo wynoszące zaledwie 16,4 punktu. Byłoby szokujące, gdyby zakończył sezon ze stratą poniżej 20 punktów, ale fakt, że osiąga on znacznie mniej ofensywne wyniki w porównaniu z sezonem 2023-24, stanowi ogromny problem dla drużyny Bruins, której brakuje głębi punktacji, szczególnie w środku.
Coyle ma także wynik poniżej 50 procent we wznowieniach (49,2). W każdym z dwóch ostatnich sezonów wygrywał co najmniej 51,6 procent remisów. Coyle był na lodzie, zdobywając 10 bramek w stosunku 5 na 5, co stanowi drugi najlepszy wynik wśród napastników B.
Coyle jest jednym z najlepszych dwukierunkowych graczy Bruins. Gra niemal w każdej sytuacji. Tak naprawdę jest jedynym napastnikiem w drużynie, który osiąga średnio ponad dwie minuty czasu na lodzie na mecz zarówno w grze w przewadze (2:44), jak i w rzucie karnym (2:53). Musi być bardziej produktywny w ataku i poprowadzić atak w przypadku rzutów karnych – jednostka, która miała ogromne trudności w 20 meczach.
Nikita Zadorov, obrońca
Bruins podpisali kontrakt z Zadorovem sześcioletnia umowa o wartości 30 milionów dolarów pierwszego dnia bezpłatnej agencji. Oczekiwano, że doświadczony obrońca doda niebieskiej linii bardzo potrzebnej wielkości i wytrzymałości, a także zdolności defensywnych, wykonywania rzutów karnych i może też odrobiny ataku. Dzięki swojemu fizycznemu stylowi gry ma potencjał, aby nadawać ton drużynie.
Na nieszczęście dla B, Zadorov przyniósł odwrotny skutek. Jest jednym z najbardziej niezdyscyplinowanych zawodników w lidze i prowadzi wśród wszystkich obrońców z 13 karami mniejszymi. Nie miał większego wpływu także w ofensywie, zdobywając zero bramek i dwie asysty w ostatnich 15 meczach. W 10 z 15 meczów nie oddał żadnego lub jednego strzału do siatki.
„Chcemy od niego także kolejnego poziomu. Pokazał to po kieszeni” – powiedział w środę Sweeney o Zadorovie. „Ale zaczął ciężko, przyjmując zbyt wiele rzutów karnych i wdając się w to, starając się być agresywnym graczem, pokazać swoją tożsamość, jak to opisano, i znaleźć się w polu karnym. I teraz nagle , grasz trochę bardziej niepewnie i potrzebujemy, żeby potwierdził swoją pewność siebie”.
Zadorov ma szansę zrobić różnicę, jeśli uda mu się nadać fizyczny ton i nie przekroczyć krawędzi. Nie może przyjąć tak wielu kar. Przeciwko Bruinsom musi być znacznie trudniej grać, a Zadorov ma rozmiar i umiejętności, aby poprowadzić tę szarżę.
Charlie McAvoy, obrońca
McAvoy jest jednym z 10 najbardziej utalentowanych obrońców na świecie. Ma potencjał, aby zdominować mecze na obu krańcach lodu, jednocześnie nadając ton swojej drużynie w każdym meczu swoimi ogromnymi trafieniami i dobrą grą fizyczną. Jest także drugim najlepiej zarabiającym zawodnikiem w drużynie (średnio 9,5 miliona dolarów rocznie) i jako asystent kapitana nosi literę „A” na swetrze.
Wyniki McAvoya w 20 meczach były kiepskie.
Z ofensywnego punktu widzenia ma trudności z wywarciem stałego wpływu. McAvoy strzelił gola w każdym z dwóch pierwszych meczów w październiku. Od tamtej pory w 18 meczach strzelił jednego gola. W grze 5 na 5 zdobywa 0,91 punktu na 60 minut – nigdy przez cały sezon nie uzyskał wyniku poniżej 1,0.
McAvoy prowadzi wszystkich obrońców drużyny B z czasem na lodzie w grze w przewadze wynoszącym 4:17 na mecz, a mimo to od drugiego meczu w kampanii ma zero punktów dzięki przewadze męskiej. Jest to główny powód, dla którego Boston zajmuje ostatnie miejsce pod względem procentu gry w przewadze.
Być może najbardziej rozczarowującym aspektem dotychczasowej gry McAvoya był brak dyscypliny. Jego 12 wykonanych kar za mniejsze przewinienia to drugi wynik spośród wszystkich obrońców w lidze. Bruins potrzebują McAvoya na lodzie tak bardzo, jak to możliwe. To elitarny gracz, który potrafi grać w każdych sytuacjach. Głównym problemem jest spędzanie zbyt dużej ilości czasu na ławce kar.
Od McAvoya zawsze oczekuje się, że będzie niezwykle wpływowym graczem po obu stronach lodowy. Jednak gdy w składzie nie ma Hampusa Lindholma, odpowiedzialność spoczywająca na McAvoyu jest jeszcze większa.
Jeremy Swayman, bramkarz
Przez ostatnie trzy sezony Swayman znajdował się w pierwszej dziesiątce bramkarzy po czerwcowej transakcji Linusa Ullmarkanie było debaty na temat tego, kto był najlepszym administratorem sieci w Bostonie. Ale Swayman podpisał kontrakt dopiero na dwa dni przed otwarciem sezonu. Wylądował ośmioletni kontrakt o wartości 64 milionów dolarówco czyni go piątym najlepiej opłacanym bramkarzem w lidze.
Do tej pory nie wywiązał się z tego kontraktu. Nawet nie blisko.
Swayman ustanowił rekord 5-7-2 z procentem oszczędności na poziomie 0,884 i GAA na poziomie 3,47. Zajmuje 71. miejsce na 75 kwalifikujących się bramkarzy, a jego liczba straconych bramek -7,3 jest wyższa niż oczekiwano. za MoneyPuck. Jego procent oszczędności wynoszący 0,916 w ciągu trzech poprzednich sezonów łącznie plasował się na szóstym miejscu w lidze w tym okresie.
W jakim stopniu powolny start Swaymana można przypisać temu, że opuścił cały obóz przygotowawczy i okresy przygotowawcze z powodu braku kontraktu? Nie jest łatwo to określić ilościowo, ale nie jest też łatwo wrócić do walki w roli bramkarza, jeśli nie masz na co dzień do czynienia z rzutami NHL na treningach lub meczach.
„Myślę, że Jeremy przyznałby, że nie grał tak dobrze, jak potrafi, i w pełni oczekujemy, że tam wróci” – powiedział Sweeney w środę.
Bramkarstwo jest mocną stroną Bruins od wielu lat. To była słabość w tym sezonie, głównie z powodu Swaymana. Rezerwowy bramkarz Joonas Korpisalo, który przeszedł po wymianie z Ullmark, spisał się dobrze, uzyskując procent obron na poziomie 0,901 i wskaźnik GAA 2,74. Korpisalo uzyskał procent oszczędności na poziomie 0,932 w trzech startach w tym miesiącu.
Bruins nigdzie nie pójdą, jeśli Swayman nie odwróci sytuacji jak najszybciej. Potrzebują bramkarza, który będzie ich ratował, gdy ofensywa ma trudności ze zdobyciem gola i zdarzają się błędy w defensywie – dwa najczęstsze problemy zespołu w 20 meczach. Swayman zarabia jak bramkarz z pierwszej piątki, a takiego poziomu gry Bruins potrzebują, aby nie tylko dostać się do play-offów, ale także wygrać rundę lub dwie, jeśli tam dotrą.