Brytyjskie imprezy jelenia, kiedyś wyciszone przez ograniczenia podróży z czasów pandemii, powróciły z zemstą, a niektóre z najpopularniejszych miejsc miejskich w Europie osiągają punkt przełomowy. Od bruku Budapesztu po te Pragalokalne władze i mieszkańcy odpychają się przeciwko ciężko pijącym, szczęśliwym imprezowym grupom ludzi, których uroczystych wygłupów, wraz z nowością czapki, pieśni i obfitą ilością alkoholu, przyciągają świeżo.

Od dużych grzywny do zakaz W sprawie popularnych działań partyjnych władze lokalne ciężko rozpadają się, aby odzyskać swoje ulice i chronić pokój mieszkańców. W Budapesztgdzie scena partyjna w starej dzielnicy żydowskiej od dawna przyciąga grupy jelenia, miasto wprowadziło grzywny za oddawanie moczu publiczne i hałas późno w nocy, rozdawało ulotki na lotnisku napisanym w języku angielskim i zakazało niesławnych „motocykli do piwa”. Teraz nowe środki idą jeszcze dalej.

Od czerwca 2025 r. Węgierskie gminy otrzymały uprawnienia do ograniczenia, kto może kupować i wynajmować nieruchomości lokalnie w celu ograniczenia mieszkań partii zagranicznych.

Miejsca mogą teraz odwrócić duże grupy, a właściciele barów zgłaszają bardziej selektywne, na kogo wpuszczają.

Na dzień 31 maja pojawiły się nowe przepisy w 7. dzielnicy Budapesztu w Erzsébetváros, niesławnym rdzeniu nocnym miasta i domu dla jego legendarnych „barów ruin”.

Zgodnie z tymi zasadami kluby ze striptizem i innymi miejscami oferującymi występy erotyczne na żywo są teraz zabronione działanie po północy, ruch mające na celu ograniczenie elementów w dzielnicy i przekształcenie jej wizerunku.

Członek załogi pokropowej powiedział Telegraph: „Lotki w Londynie są najgorsze. Kilka tygodni temu zadzwoniliśmy na policję, aby spotkać się z nami w Budapeszcie, gdy jedna grupa (jelenia) denerwowała się, gdy odmówiliśmy sprzedaży im alkoholu”.

Tymczasem w Pradze lokalni przywódcy rozstrzygali również turystykę imprezową z nowymi ograniczeniami hałasu, kontroli licencji miejsc i zwiększonym patrolem policyjnym w dzielnicach centralnych.

„Rowery piwne” zostały już zakazane w Pradze, a do końca 2024 r. Miasto ogłosiło dalej Zacisk z zakazem zorganizowanych pełzających pubów między 22:00 a 6:00.

Organizatorzy, którzy naruszają godzinę policyjną, stają teraz w obliczu grzywny w wysokości do 100 000 czeskiej Koruny, co odpowiada około 3 453 funtów.

W zeszłym miesiącu 27-letni mężczyzna został uwięziony Po śmiertelnym uderzeniu 31-letniego walijskiego ojca Davida „Dai” Richardsa butelką wódki podczas nagłej kłótni między grupami turystycznymi na jeleniu w Pradze we wrześniu 2024 r.

Source link