NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!

Burmistrz-elekt Seattle Katie Wilson (43 lata) powiedziała, że ​​teraz, gdy została wybrana na burmistrza i dzięki temu zarabia więcej, nie musi już prosić rodziców o pomoc w opłaceniu rachunków.

Wilson, która niedawno powiedziała CNN, że według niej korzystanie z pomocy rodziców uczyniło ją bardziej „przywiązaną” do wyborcy z Seattle, Zażartowała w mediach społecznościowych, że „po długich naradach i wyczerpującej rozmowie kwalifikacyjnej” z „przyjemnością” ogłosiła, że ​​jej wyższa pensja na stanowisku burmistrza będzie oznaczać, że nie potrzebuje już wsparcia finansowego ze strony rodziców.

Podczas kampanii Wilson przypisywała wsparciu finansowemu rodziców, którzy pozwolili jej kandydować.

„Kampania mojego przeciwnika i korporacyjny PAC, który próbował przeszkodzić moim wyborom, z pewnością oceniły to jako coś negatywnego” – odpowiedziała Wilson, zapytana, czy jej zdaniem ludzie w Seattle postrzegają wsparcie finansowe jej rodziców jako negatywne czy pozytywne.

POZNAJ BURGERA W STYLU SOCJALISTYCZNEGO MAMDANI, WŁAŚNIE WYBRANEGO DO PROWADZENIA PIĄTYM NAJWIĘKSZYM MIATEM WEST COAST

„Kampania ubiegająca się o urząd jest stresująca” – kontynuował Wilson. „Seattle to jedno z najdroższych miast w kraju, nasza opieka nad dziećmi jest niewiarygodnie droga i szczerze mówiąc, myślę, że wiele osób z mojego pokolenia, zarówno młodszych, jak i starszych, uznało za bardzo wiarygodne fakt, że podczas tej stresującej kampanii moi rodzice wpłacili pieniądze na pokrycie kosztów opieki dziennej dla ich wnuczki”.

Burmistrz-elekt Seattle Katie Wilson

Katie Wilson (46 l.) twierdzi, że planuje „uodpornić na Trumpa” miasto Seattle jako burmistrz. (Katie Wilson dla Seattle)

Wilson dodała, że ​​nie jest niczym niezwykłym, że rodzice pomagają swoim dzieciom pieniędzmi, ale zauważyła też, że uznaje jej „przywilej”.

„Wiesz, rodziny pomagają sobie nawzajem i z pewnością przyznaję, że mam szczęście, że jestem w sytuacji, w której moi rodzice byli w stanie to zrobić. Nie wszystkie rodziny mają ten przywilej” – powiedziała Wilson. „I dlatego będę walczyć o przystępną opiekę nad dziećmi i niedrogie mieszkania dla każdej rodziny w tym mieście”.

Wilson powiedziała podczas swojej kampanii, że koszt opieki nad dziećmi dla niej i jej rzekomo bezrobotnego męża wynosi około 2200 dolarów miesięcznie. Wilson nie podzieliła się dokładnie tym, ile jej rodzice wpłacili na kampanię, wskazując, że nie monitoruje tego. Jednak zapytany o więcej szczegółów Wilson podobno powiedział, że pieniądze przychodzą co kilka miesięcy.

SOCJALISTYCZNY BURGER SEATTLE MOŻE BYĆ „MNIEJ OGRANICZONY” NIŻ MAMDANI, OSTRZEGA WASHINGTON POST

Zdjęcie przedstawiające Space Needle wzdłuż panoramy Seattle

Panoramę miasta Seattle (Reuters/Chris Helgren)

Przed przeprowadzką do Seattle w 2004 roku Wilson mieszkał w północnej części stanu Nowy Jork. Po ukończeniu szkoły średniej w Binghamton Wilson studiował fizykę i filozofię na Uniwersytecie im Uniwersytet Oksfordzki, dzięki pomocy finansowej rodziców mieszkających w Nowym Jorku. Wilson opuściła Oksford bez długów, co przypisuje swoim rodzicom. Jednak ona również wyjechała bez dyplomu, rezygnując zaledwie sześć tygodni przed ukończeniem studiów.

Przed otrzymaniem nowej pensji burmistrza Wilson otrzymywała wynagrodzenie od założonej w 2011 roku organizacji non-profit – Transit Riders Union. Zaczęła pobierać czeki od grupy w 2019 r. Wcześniej Wilson wykonywała szereg prac dorywczych, w tym baristę, pracownika stoczni, kierownika mieszkania, technika laboratoryjnego, piekarza, pracownika budowlanego i asystenta prawnego.

Katie Wilson i Bruce Harrell, kandydaci na burmistrza Seattle

Burmistrz-elekt Katie Wilson (po lewej) pokonała urzędującego Bruce’a Harrella (po prawej) i została kolejnym burmistrzem Seattle. (Kampania Katie Wilson/Getty Images)

KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS

Dane podatkowe pokazują, że Wilson zarobił w 2022 roku 72 669 dolarów jako prezes Związku Jeźdźców Tranzytowych. Według PubliCola nie ma żadnych zapisów dotyczących wynagrodzeń Wilsona za lata 2023 i 2024, podobno ze względu na fakt, że organizacja non-profit niedawno zmieniła podmiot odpowiedzialny za sporządzanie zeznań podatkowych.

IRS nie wymaga od organizacji non-profit ujawniania wynagrodzeń pracowników zarabiających poniżej 100 000 dolarów rocznie.

Wilson podała, że ​​w zeznaniu finansowym przedstawionym miastu po zgłoszeniu swojej kandydatury na burmistrza zarabia od 60 000 do 99 000 dolarów. Wilson zgłosił również, że dochody „mniej niż 30 000 dolarów” odpowiednio z PubliCola, The Urbanist i The Stranger wynikają z pracy jako „publicysta” dla lewicowych internetowych serwisów informacyjnych.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj