Czy to możliwe, że w końcu zobaczymy koniec „Palestyna” marsze przez Ulice naszych miast? To właśnie sekretarz domowy Shabana Mahmood Wydaje się, że sugeruje dzisiaj. Ogłosiła już jedną zmianę, aby policja mogła wziąć pod uwagę skumulowane zakłócenia spowodowane marszami, które odbywają się tydzień po tygodniu, zamiast traktować każde z nich jak osobne wydarzenie.
Ale oprócz tego powiedziała Trevorowi Phillipsowi w Sky News: „I będę sprawdzał również nasze szersze przepisy protestacyjne, aby upewnić się, że ustalenia, które mamy, mogą sprostać wyzwaniu, które chronią prawo do protestu, ale zapewnienie, że nasze społeczności mogą przejść do ich codziennego biznesu bez poczucia zastraszania, a także zachowania porządku publicznego”.
Kluczem jest kwestia zapewnienia, że ludzie mogą „zająć się codziennym biznesem bez poczucia zastraszania”. Ponieważ marsze, które widzieliśmy na ulicach naszych miast, są rzeczywiście zastraszające i wygląda na to, że sekretarz domowy doszedł do wniosku, że nie powinny być już dłuższe.
Wiem, że ci, którzy biorą udział, sprzeciwiliby się pomysłu, że zastraszają kogokolwiek. I nie ma wątpliwości, że różni ludzie uczestniczą z różnych powodów.
Niektórzy chcą pokoju na Bliskim Wschodzie. Które może obejmować koniec IzraelNapaść na Gazę i utworzenie niezależnego, realnego państwa palestyńskiego, w którym Palestyńczycy jest w stanie żyć w pokoju i rządzić sobą.
Dobrze dla nich. Zgadzam się z nimi.
Inni podejmują w najlepszym wypadku token, aby ukryć swoje poparcie dla ekstremalnych aktów terroru lub przemocy, na przykład poprzez wyrażanie poparcia dla „oporu” – co jest odniesieniem do mizoginistycznego rządu w Iranie i jego pełnomocnictwu, w tym grupy terrorystycznej Hamas (Palestyńczycy mają rząd, który nie jest Hamasem, ale rzadko otrzymują wzmiankę).
Ludzie, którzy zakrywają swoje twarze lub wzywają do „globalizacji Intifady” – w celu wprowadzenia przemocy, którą widzimy na Bliskim Wschodzie na inne części świata – są rzeczywiście zastraszające. I wygląda na to, że rząd mógł mieć dość.
Pani Mahmood od dawna popiera palestyńską państwowość, a kiedyś wzięła udział w demonstracji, która zmusiła do zamknięcia Birmingham Sainsbury. Ale są ludzie, którzy chcą pokoju i ludzi, którzy po prostu chcą, aby „ich strona” wygrała przerażającą i krwawą wojnę, a ona zawsze chciała pokoju. Być może jest tylko osobą, która powiedziała Warmongerom, żeby poszli do domu.