Strażniczka Indiana Fever Caitlin Clark zdobyła we wtorek kolejne wyróżnienie jako magazynu Time „Sportowiec Roku” i obecna Debiutantka Roku WNBA zastanawiały się nad niezliczonymi narracjami, jakie narosły wokół niej przez cały 2024 rok, w tym nad tym, że latem ubiegłego roku przegapiła powołanie do olimpijskiej drużyny koszykówki kobiet w USA.
W obszernym wywiadzie z CzasClark powiedziała, że powiedziała byłej trenerce Fever, Christie Sides, że niepowodzenie drużyny „obudziło potwora” i „zdecydowanie będzie mnie motywować przez całą karierę”.
Więcej na Sportico.com
Clark przyznała także, że wokół niej toczyła się debata, która w mniejszym stopniu dotyczyła jej umiejętności na korcie, a bardziej tego, jak to zrobić jej zbywalność mógł zwrócić uwagę na i tak już dominującą drużynę olimpijską.
„Nie chcę tam być, bo jestem kimś, kto może zwrócić na siebie uwagę” – powiedziała Clark Czas. „Podoba mi się to w przypadku kobiecej koszykówki. Ale jednocześnie chcę tam być, ponieważ uważają, że jestem wystarczająco dobry. Nie chcę być jakąś małą osóbką, którą ktoś ciągnie, żeby ludzie mogli jej kibicować i oglądać tylko dlatego, że siedzę na ławce rezerwowych”.
Chociaż krótko skomentowała, że nie została wówczas wybrana, dyskusja rozszerzyła się również na przygotowania reprezentacji narodowej do Paryża, a większość z nich miała tę samą toksyczność, która towarzyszyła meczom Fever przeciwko Chicago Sky w pierwszej połowie sezonu. Tymczasem drużyna USA zdobyła swój ósmy z rzędu złoty medal olimpijski.
Clark również odniosła się do swojej decyzji do kontynuuj dołączanie Bezkonkurencyjna, liga 3 na 3 zapoczątkowana przez gwiazdy WNBA Breannę Stewart i Napheesę Collier, która rozpocznie rozgrywki w styczniu, twierdząc, że to nie jest rok na dodanie większej liczby koszykówki do swojego harmonogramu. „Będzie dobrze, jeśli będę robić swoje i mieć własną przestrzeń” – stwierdził Clark. „Chcę po prostu trzymać się z dala od blasku fleszy”.
Pragnienie przestrzeni jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę ogromne zapotrzebowanie na wszystko, co Caitlin Clark. Jej obecność nie tylko zapewniła WNBA najlepszą oglądalność od dwóch dekad, ale także ustanowiła nowe rekordy frekwencji i towarów. Transmisja na żywo z jej ostatniej akcji na kanale Golf Channel średni, pro-amowy wygląd odzwierciedlał okres świetności Tigera Woodsa. Decyzja FC Cincinnati o uwzględnić Clarka w swojej ofercie dla franczyzy NWSL była z pewnością podbudowana jej sławą.
A skoro mowa o sile gwiazdy, gra Clarka nie tylko przyciągnęła do WNBA cały legion fanów, ale także zapoczątkowała przyjaźń z megagwiazdą muzyczną Taylor Swift. Clark był obecny na dwóch z trzech występów w Indianapolis, kiedy Swift’s punkt orientacyjny „Eras Tour” zawitał do miasta w listopadzie. W notatce do Clarka, zgodnie ze szczegółami: CzasSwift powiedział, że „Trav (Travis Kelce) i ja” planujemy wybrać się na mecz Fever i zaprosił Clarka na mecz Kansas City Chiefs. Jeśli oba momenty się spełnią, crossover może zrujnować Internet.
Najlepsze na Sportico.com
Zarejestruj się Biuletyn Sportico. Aby uzyskać najświeższe informacje, śledź nas dalej Facebooku, ŚwiergotI Instagrama.