Caleb Williams przeniósł się z Oklahomy do USC, podążając za Lincolnem Rileyem po pierwszym sezonie w college’u. Zatem wie wszystko o zmianach.
Mimo to nie było łatwo zwolnić koordynatora ataku i rozmówcę Shane’a Waldrona 12 listopada, a trzy tygodnie później zwolnić głównego trenera Matta Eberflusa.
„Ludzki aspekt tego ciąży na Tobie trochę, zwłaszcza, że to mój pierwszy rok i mój pierwszy główny trener, który mnie powołał” – powiedział Williams w środę za pośrednictwem Scotta Baira z marqueesportsnetwork.com. „Zatem jest w tym część ludzka, a potem musi wkroczyć strona biznesowa i powiedzieć: «Rozumiem to». Tak naprawdę nie mam nad tym kontroli, ale muszę wytrzymać ciosy, zrozumieć, ruszyć dalej i spróbować pomóc drużynie wygrać najlepiej, jak potrafię.
Williams przyjął mantrę „nie ustawaj” i postanawia postrzegać zmiany jako okazję do nauki, ponieważ nie jest to coś, nad czym może zapanować.
„Myślę, że to kolejny krok w rozwoju, móc mieć to wszystko w pierwszym roku” – powiedział Williams. „Nie powiedziałbym, że jestem z tego powodu szczęśliwy. Posiadanie tych chwil na pewno pomoże mi w przyszłości. Zdarzają się takie sytuacyjne momenty, które trudno odtworzyć w praktyce, zdarzają się takie momenty, gdy zwalniany jest trener lub trenerzy, a ludzie awansują. Wiesz, takie rzeczy dzieją się w odstępie kilku tygodni. Myślę, że na dłuższą metę pomogłoby mi poradzić sobie z tym wszystkim, poradzić sobie z tym pierwszym rokiem i móc z niego wyrosnąć.
„W przyszłości będę miał różnych OC, różnych głównych trenerów czy cokolwiek innego. Myślę, że poradzę sobie z tym w pierwszym roku, poradzę sobie z nowym podręcznikiem, poradzę sobie z tymi wszystkimi różnymi zmianami, poradzę sobie z tym wszystkim”. z pewnością pomoże to w rozwoju, a nie zaszkodzi czy coś w tym rodzaju.”
To był sezon wzlotów i upadków dla gracza nr 1 w klasyfikacji generalnej, który nie zdobędzie ofensywnego debiutanta roku z rekordem 4-8, 2612 jardami, 14 przyłożeniami i pięcioma przechwytami.