Czas Charvariusa Warda w San Francisco 49ers może dobiegać końca w okresie pozasezonowym.

Gdy obrońca decydujący o swojej dalszej karierze w NFL i przejściu do wolnej agencji, ujawnił w poniedziałek, że być może nie będzie chciał w ogóle wracać do Bay Area w przyszłym sezonie. Powiedział, że bolesnym powodem nie jest nic, co zrobili 49ers.

Zamiast tego jest to spowodowane zespołem stresu pourazowego, z którym, jak twierdzi, nadal się boryka po stracie rocznej córki kilka miesięcy temu.

„W Kalifornii doznałem wielu urazów” – powiedział za pośrednictwem Matta Lively’ego z CBS Sports Bay Area. „Przeżyłem wiele wspaniałych chwil, ale najgorsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła… wydarzyła się w Kalifornii.

– Po prostu przywołuję złe wspomnienia. Za każdym razem, gdy wsiadam do samolotu i wracam do Kalifornii – Santa Clara, San Jose – przywołują mnie złe wspomnienia. Przechodzę przez to każdego dnia.”

Ward ogłosił w październiku, że jego córkaAmani Joy, zmarła. Nie podano przyczyny śmierci. Urodziła się z dwiema dziurami w sercu, jak ujawnił w zeszłym roku, i wymagała operacji. Wcześniej ogłosił, że ona również urodziła się z zespołem Downa.

Ward powiedział, że jego żona opuściła stan po stracie córki, a strata ta nadal bardzo go boli, nawet kilka miesięcy później. Do końca sezonu mieszkał sam.

„Często cierpię na zespół stresu pourazowego” – powiedział. „Wymiotuję, budzę się w środku nocy, cały czas pocąc się. Takie rzeczy. To trudne.”

W zeszłym sezonie Ward zanotował łącznie 54 odbiory, co było jego trzecim w barwach 49ers. Rozpoczął karierę w Kansas City Chiefs w 2018 roku, po tym jak opuścił stan Middle Tennessee, nie został wybrany do draftu. 29-latek również w zeszłym sezonie po raz pierwszy zagrał w Pro Bowl. Ward podpisał trzyletni kontrakt o wartości 40,5 miliona dolarów, aby dołączyć do 49ers przed kampanią w 2022 roku.

Choć powiedział, że nie jest całkowicie przeciwny podpisaniu nowego kontraktu z 49ers, stwierdził, że będzie to prawdopodobnie zależało od tego, czy „uda mi się pokonać dużą część tej traumy”. Powiedział, że gdyby miał wybór, wolałby grać bliżej rodziny.

„Wszystko może się zmienić” – powiedział Ward. „Mogę stać się silniejszy. Prawdopodobnie sobie z tym poradzę (w końcu), ale zobaczymy.

Source link