Obrońca Chelsea, Josh Acheampong, przyznał swój „szok”, że menedżer Enzo Maresca znał go w okresie przedsezonowym.

Włoski przygotował dokumentację podczas przeprowadzania wywiadów na temat pracy Chelsea zeszłego lata, który obejmował ocenę każdego gracza po pierwszej drużynie i Akademii.

Po spotkaniu Maresca zadzwoniła do graczy Acheampong i Tyrique George na wycieczkę przedsezonową w Stanach Zjednoczonych, a para została awansowana na role w drużynach wyższych na stałe w grudniu.

Zapytany, czy był zaskoczony, że Maresca go znał, Acheampong powiedział: „Tak. Pamiętam pierwszy dzień. Pomyślałem:„ Cześć, jestem Josh ”, a on pomyślał:„ Wiem, kim jesteś ”.

„Więc to był trochę szok, ale był dobry. Jest naprawdę pozytywny. Daje mi wiele zachęty”.

„Kiedy po raz pierwszy dołączyłem do zespołu, powiedział mi, czego ode mnie chce, co mogę poprawić, co robię dobrze.

„To było dobre doświadczenie, przebywanie w Stanach, granie na dużych stadionach. To było trochę jak początek podróży”.

Maresca wielokrotnie powtarzał, że „uwielbia” Acheampong, po pierwsze, gdy klub wygnał obrońcę pierwszego zespołu podczas negocjacji kontraktowych, dopóki nie podpisał nowej pięcioletniej umowy w grudniu.

Acheampong przyznaje, że dostał nad tym „trochę kija”, ale dodał: „Naprawdę dobrze było usłyszeć, być uczciwym. Dało mi to wiele pewności siebie”.

19-latek wystąpił w siedmiu z 12 meczów Chelsea w lidze konferencyjnej w tym sezonie i ma nadzieję odegrać rolę w środowym finale przeciwko Real Betis w Wroclaw.

Powiedział, że turniej służył jako „wkroczony kamień do męskiej piłki nożnej”, dodając: „Mam nadzieję, że możemy iść na całość”.

Source link