Jak poinformowali urzędnicy, 22-letnia kobieta z Indianapolis została znaleziona „zanurzona i nieprzytomna” podczas wakacji w San Juan w Portoryko na początku tego tygodnia.
Ciało Cimone Alicei Dawson było odzyskano w Condado Beach w poniedziałkowe popołudniewedług komunikatu prasowego US Coast Guard. Była na wyspie z dwoma przyjaciółmi, gdy poprzedniej nocy zostali złapani „w silne prądy wsteczne”.
Według komunikatu prasowego, wachtowi straży przybrzeżnej zostali powiadomieni o krzykach i ludziach „w niebezpieczeństwie” w wodzie około 6:30 wieczorem. Spowodowało to działania poszukiwawcze ze strony kilku agencji i służb ratunkowych. Przyjaciół Dawsona uratowano dzięki pomocy organów ścigania i przypadkowych świadków.
„Składamy najszczersze kondolencje rodzinie i przyjaciołom tej młodej kobiety i modlimy się, aby znaleźli siłę i zakończenie w tym najtrudniejszym czasie” – powiedział w oświadczeniu komandor Matthew Romano.
Romano kontynuował: „Chciałbym wyrazić swoją wdzięczność przypadkowym świadkom i funkcjonariuszom obecnym na miejscu zdarzenia za ich działania, które uratowały dwa życia, a także wszystkim jednostkom Straży Przybrzeżnej i partnerom reagującym w sytuacjach kryzysowych za ich profesjonalizm, poświęcenie i niestrudzone wysiłki podczas poszukiwań”.
Śmierci przez utonięcie:Nastolatka, która prawie utonęła w jeziorze w Teksasie, dziękuje przyjacielowi, który zginął, próbując ją uratować: Raport
Dawson próbowała uratować swoją dziewczynę, mówi jej rodzina
Według WTHR Dawson była w Puerto Rico na przyjęciu urodzinowym. W noc incydentu próbowała uratować swoją dziewczynę, gdy zniknęła i nie wrócił na ląd.
„Ona po prostu taka była” – powiedział jej kuzyn, Siajhanai Wean. „Nawet gdybym był na plaży, a Cimone widziała zmagania swojej ukochanej osoby, nie potrafiłbym powstrzymać Cimone przed powrotem do wody”.
Rodzina Cimone powiedziała, że niedawno przeprowadziła się do Indianapolis, aby się odprężyć, podała stacja informacyjna. Wean założyła konto GoFundMe, aby zbierać datki na jej powrót do zdrowia. ciało z powrotem do domu, aby odbyć odpowiednią ceremonię pogrzebową.
„Była jasnym światłem w życiu każdego, kogo dotknęła… była naprawdę miła, odważna i bezinteresowna” — powiedziała osoba zbierająca fundusze. „Jej miłość do innych nie znała granic i zawsze stawiała potrzeby otaczających ją osób ponad swoje własne”.
Rodzinie udało się dotychczas zebrać ponad 13 tys. dolarów z zakładanego celu, jakim było zebranie 25 tys. dolarów.
Taylor Ardrey jest reporterką USA TODAY. Możesz się z nią skontaktować pod adresem tardrey@gannett.com.