Metsowie byli zajęci w tygodniach poprzedzających ich występ historyczna, 15-letnia umowa z Juanem Sotoale od doniosłej konferencji prasowej Soto, która odbyła się 12 grudnia, w Queens było dziwnie cicho. W tym tygodniu wreszcie się to zmieniło wraz z doniesieniami, że Metsowie zgodził się na trzyletni kontrakt wart 75 milionów dolarów zatrzymać w Queens leworęcznego miotacza Seana Manaeę po wspaniałej, przełomowej kampanii 32-letniego południowca.
Oprócz pogoni za Soto, jedną z najważniejszych historii Metsów wchodzących tej zimy był wybór odbudowania swojej rotacji. W Manaea, Luis Severino i Jose Quintana w Nowym Jorku, trzech najlepszych starterów z 2024 r. trafiło w tym samym czasie do wolnej agencji.
W odpowiedzi Metsowie po raz pierwszy podpisali kontrakt z praworęcznym Frankiem Montasem na dwuletni kontrakt o wartości 34 milionów dolarów. Następnie, niedługo po podpisaniu przez Severino zaskakującego, trzyletniego kontraktu na prowadzenie rotacji drużyny A w związku z przeniesieniem drużyny do Sacramento, Metsowie pozyskali drugiego miotacza startowego – i nie takiego, jakiego wielu się spodziewało. Clay Holmes, który niedawno wyróżniał się w drużynie Yankees z Bullpen, zgodził się na trzyletni kontrakt z Mets o wartości 38 milionów dolarów i podejmie próbę powrotu do podstawowej roli, której nie zajmował od debiutanckiego roku w Pittsburghu w 2018 roku.
Montas i Holmes stanowili dwa intrygujące kroki w kierunku stworzenia nowej rotacji, ponieważ obaj zadali istotne pytania związane z ich ostatnimi występami i rolami. Jednak ich transfer wydawał się być wotum zaufania dla infrastruktury rozwoju boiska klubu, która zaczęła udowadniać swoją siłę, między innymi dzięki sukcesom Severino i Manaei.
Początkowy rynek pitchingowy znacznie się rozgrzała podczas grudniowych spotkań zimowych. Jednak gdy fala dużych kontraktów i hitowych transakcji obejmujących broń frontową przyszła i odeszła, Manaea pozostała niepodpisana. W międzyczasie, po dodaniu Montasa, Holmesa i kolejnego głębokiego elementu w Griffin Canning, nowa rotacja Metsów zaczęła nabierać kształtu. Dodajmy do tego skuteczną pomoc w postaci lewego Davida Petersona i, co być może najważniejsze, miejmy nadzieję, zdrowego Kodai Sengi, a Mets wydawali się mieć podstawy do stworzenia solidnego składu wyjściowego. Jednak dla klubu z aspiracjami do World Series – i takiego, który właśnie przekazał Soto 765 milionów dolarów – wydawało się to trochę lekkie.
Manaea to zmienia. Prawdziwa zaleta tego kostura nadal zależy w dużej mierze od wytrzymałości Sengi, ponieważ oferuje on największy potencjał oddziaływania. Jednak Manaea umacnia środek rotacji Nowego Jorku i pomaga zrównoważyć pytania obecne w profilach Montasa i Holmesa. A biorąc pod uwagę perspektywę czołowego rzucania, Brandona Sproata, który może zapukać do drzwi w 2025 roku, Mets mają także odpowiednią głębię w przypadku kontuzji lub słabych wyników.
Ogromna umowa Manaei dotycząca pozostania w Queens to kolejny kluczowy punkt fabularny w karierze w pierwszej lidze, która obejmowała oba wybrzeża, ale zaczęła się w sercu kraju. Jako licealista dorastający w małym miasteczku w północno-zachodniej Indianie, Manaea pozostawał blisko domu, aby kontynuować karierę w college’u, udając się do Terre Haute, aby grać dla silnego programu stanu Indiana. Jako student pierwszego roku dostał rotacyjną pracę i wdarł się na ogólnokrajowy rynek dzięki jeszcze większemu wzrostowi w drugim sezonie w 2012 roku. Wrzawa w kręgach skautowych nasiliła się jeszcze tego lata, kiedy Manaea spektakularnie występował w prestiżowej lidze Cape Cod League, zwiększając liczbę potencjalnych klientów do do tego stopnia, że wiosną następnego roku jako prawowity kandydat zgłosił się do pierwszego ogólnego wyboru w drafcie MLB 2013.
Jednak kontuzje ograniczały prędkość i konsekwencję Manaei jako juniora. Chociaż jego wyjątkowy talent nadal umożliwił osiągnięcie ERA na poziomie 1,47 funta w porównaniu z rozgrywkami w środkowej fazie draftu, zespoły zaczęły obawiać się inwestowania w wybijającą się południową łapę na samym szczycie draftu. W rezultacie Manaea przegrał z Kansas City z 34. wyborem, ale Royals pokazali swoją wiarę w jego potencjał, przyznając mu premię za podpisanie kontraktu w wysokości 3,55 miliona dolarów. piąty najwyższy figurka przyznawana dowolnemu graczowi w drafcie 2013.
Zaledwie dwa lata później Manaea został sprzedany drużynie A jako główna nagroda w zamian za Bena Zobrista, który pomógł drużynie Royals wygrać World Series pod koniec tego samego roku. W Oakland Manaea dał się poznać jako niezawodny miotacz pierwszej ligi, a jego najwspanialszy moment miał miejsce w 2018 r., kiedy rzucił nie uderzającego przeciwko Red Soxom. Po znakomitej kampanii w 2021 r., w której zgromadził 191 strikeoutów w 32 startach, Manaea był czwartym i ostatnim ważnym elementem rozdanym podczas dramatycznego rozpadu składu Oakland na początku sezonu 2022. Niedługo po tym, jak Chris Bassitt został sprzedany do Mets, Matt Olson do Braves, a Matt Chapman do Blue Jays, Manaea został wysłany do Padres.
Dołączenie do wschodzącego klubu Padres wydawało się oferować dużą scenę, na której Manaea mógł prosperować w ostatnim roku swojego kontraktu przed wolnym agentem. Zamiast tego leworęczny cofnął się w San Diego. Jego ERA 4,96 w 2022 r. zajmował 59. miejsce na 62 miotaczy, którzy rzucili co najmniej 150 rund. Nie udało mu się przełamać rotacji Padres w fazie play-off i został zmiażdżony przez Phillies po katastrofalnym występie z ulgą w grze NLCS 4. Zamiast trafić na otwarty rynek w ramach najlepszej opcji rotacji, jak wcześniej przewidywano, Manaea weszła na rynek bezpłatnej agencji ze znacznie mniej optymistycznym nastawieniem.
Pozostał na zachodnim wybrzeżu, podpisując dwuletni kontrakt z Giants za 25 milionów dolarów w nadziei na przywrócenie swojej wartości. I chociaż Manaea skakał między rotacją a wybiegiem w San Francisco, skakał na tyle dobrze, że po 2023 r. zrezygnował i ponownie przetestował możliwości wolnych agentów. Tym razem zadzwonił klub ze Wschodniego Wybrzeża: Mets, potrzebujący rotacyjnych wzmocnień, zaproponowali mu dwuletni pakt z możliwością rezygnacji, podobny do tego, który podpisał z San Francisco, tym razem za 28 milionów dolarów.
A w Queens Manaea rozkwitła. W uroczym klubie Mets na rok 2024, w którym nie brakowało sympatycznych postaci, Manaea odegrał kluczową rolę w sukcesie zespołu zarówno na boisku, jak i poza nim. Kluczowy punkt zwrotny dla niego indywidualnie nastąpił pod koniec lipca, kiedy obserwował, jak ostateczny zwycięzca NL Cy Young, Chris Sale, dominuje na Citi Field i zdecydował się porzucić własne miejsce na ramię w nadziei, że z grubsza odwzoruje trudny kąt ramienia, który od dawna charakteryzuje Sale.
Ponieważ od dawna odnosił sukcesy dzięki oszustwom i uważnemu dowodzeniu swoim arsenałem, bardziej niż obezwładnianiu przeciwników, to dostosowanie wyniosło Funk Manaei na zupełnie nowy poziom. Przez pierwsze cztery miesiące sezonu 2024 spisał się solidnie, ale ta mechaniczna poprawka w połączeniu z większym pochyleniem się do ciężarka odblokowała z biegiem czasu inną jego wersję. W następnym występie Manaei, pierwszym, który wykonał na przedramieniu, strzelił 11 Minnesota Twins w siedmiu bezbramkowych rundach, co było jego najlepszym początkiem sezonu.
Podziały są wyraźne:
-
20 startów przed opuszczeniem ramienia: 106 IP, 3,74 ERA, 4,18 FIP, 22,6% współczynnika trafień, 10,1% szybkości chodu, dozwolone 0,671 OPS
-
12 startów po: 75 2/3 IP, 3,09 ERA, 3,35 FIP, 28,4% współczynnika trafień, 6,2% szybkości chodzenia, dozwolone 0,538 OPS
Ten nowy i ulepszony Manaea utrzymał się do października, a wielki finał jego ucieczki miał miejsce w trzecim meczu NLDS, kiedy to wyprzedził Phillies na siedem klatek, po czym w pierwszej ósmej minucie udał się na hałaśliwe Citi Field. Dobrze pokazał się także w zwycięstwie nad Dodgersami w drugim meczu NLCS, po czym zasłabł w swoim drugim starciu z ostatecznymi mistrzami w meczu 6. Jednak do tego momentu Manaea zdobył zaufanie i uwielbienie wiernych Metsów.
Biorąc pod uwagę jego fantastyczny sezon, który zapewnił mu rezygnację z gry i trzecią zimę z rzędu stał się wolnym agentem, nie było gwarancji, że uda mu się wrócić do Mets. Ale w końcu doszło do ponownego spotkania. Rozdział w karierze Manaei w Mets nie będzie jednorazowym romansem.
Jeśli chodzi o resztę tej zimy, być może Metsowie szykują kolejną dużą rotację; W końcu Corbin Burnes wciąż jest na wolności, a siła nabywcza Steve’a Cohena pozostaje potężniejsza niż jakikolwiek inny właściciel. Rynek handlowy jest nadal aktywny, a broń klasy as, taka jak Luis Castillo i Dylan Cease, jest podobno dostępna za odpowiednią cenę.
Bardziej prawdopodobne jest jednak, że w kolejnym etapie zimy Metsów uwaga skupi się z powrotem na grupie graczy pozycyjnych. Zaczyna się to przede wszystkim od wolnego agenta Pete’a Alonso, którego potencjalne miejsca lądowania wydają się zmniejszać z dnia na dzień, biorąc pod uwagę niedawną falę transakcji z udziałem pierwszobazowych.
Połączenie jednego z najlepszych pałkarzy na świecie, Soto, z innym kandydatem na MVP, Francisco Lindorem, sprawia, że czołowa pozycja w składzie Metsów jest równie niebezpieczna jak każda inna. Wschodzący slumper Mark Vientos i główny bohater marki Brandon Nimmo również reprezentują gwiezdne nietoperze. Poza tymi czterema pozostają jednak pytania dotyczące siły obecnego składu – zwłaszcza jeśli Alonso wyląduje gdzie indziej.
Równie ważne, jak zatrzymanie Manaei, było rozważenie, czy zatrzymać Alonso w Queens, ale wydaje się o wiele bardziej konsekwentną decyzją.