Pod rządami Trumpa amerykański system sądów imigracyjnych uległ zmianie w wyniku zmian w polityce, powszechnych aresztowań w sądach i zwalniania sędziów imigracyjnych.
Sądy imigracyjne zawsze działały w oparciu o unikalne cechy. System ten stanowi część władzy wykonawczej – a nie władzy sądowniczej – i podlega Departamentowi Sprawiedliwości. Prowadzone są przez sędziów, którzy rozstrzygają kwestie takie jak nakaz deportacji imigranta lub udzielenie mu azylu. W ciągu ostatniej dekady zaległości w rozpatrywaniu spraw sądowych wzrosły ponad ośmiokrotnie, osiągając najwyższy poziom 3,7 miliona według analizy przeprowadzonej przez TRAC, organizację gromadzącą dane, na koniec roku podatkowego 2024.
Amerykański system sądów imigracyjnych znajduje się w „kryzysie” ze względu na dużą liczbę spraw, a także potrzebę zwiększonego finansowania i większego skupienia się na sprawach o wysokim priorytecie, stwierdza ekspert raport opublikowany w czwartek przez Instytut Polityki Migracyjnej.
Dlaczego to napisaliśmy
Sądy imigracyjne odgrywają znaczącą rolę w podejmowaniu decyzji, kto może pozostać w Stanach Zjednoczonych. Administracja Trumpa przekształca ten system, aby przyspieszyć postępowanie w sprawie wydalenia i zatrzymywać w nim więcej osób.
Zwykle niepozorne sądy imigracyjne przykuły w tym roku uwagę opinii publicznej. W marcu rząd przyznał, że deportacja Kilmara Abrego Garcii do Salwadoru naruszyła art wcześniejsze orzeczenie sędziego imigracyjnego zakazując jego wydalenia do tego kraju. Federalne organy ścigania rozpoczęły wiosną tego roku powszechne zatrzymania osób obecnych za rozprawy sądu imigracyjnegoI aresztowany Kontroler miasta Nowy Jork Brad Lander przed sądem imigracyjnym w czerwcu. Przywódcy wyznaniowi zorganizowali się, aby towarzyszyć imigrantom na przesłuchaniach za wsparcie moralne.
Administracja Trumpa powołuje się na skuteczność, aby uzasadnić niektóre z ostatnich zmian – w tym mianowanie prawników wojskowych na sędziów imigracyjnych – i zachwala znaczną zmniejszenie w toczących się sprawach. Tymczasem krytycy twierdzą, że te posunięcia depczą prawa imigrantów do należytego procesu, takie jak wysłuchanie ich sprawy. Ponieważ administracja stara się rozszerzyć kampanię deportacyjną, sądy imigracyjne prawdopodobnie pozostaną w centrum uwagi.
Jak działa sąd imigracyjny?
Istnieją 73 sądy imigracyjne ogólnonarodowya przesłuchania prowadzi około 600 sędziów imigracyjnych powołanych przez Departament Sprawiedliwości. Rząd niedawno zatrudnił dodatkowych sędziów, z których część odbywała staże tymczasowe.
Sąd imigracyjny jest systemem prawa administracyjnego. Niektórzy obserwatorzy nazywają to postępowanie „cywilnym” – podobnie jak w przypadku postępowania niekarnego. Jednak sądy te nie przestrzegają federalnych przepisów postępowania cywilnego w przeciwieństwie do sądów rejonowych.
„Sąd imigracyjny tak naprawdę nie jest sądem”, przynajmniej nie w sensie opisanym w artykule Artykuł III konstytucji, twierdzi Alison Peck, autorka książki „The Accidental History of the US Immigration Courts”. „To nie jest część niezależnej władzy sądowniczej”.
Sędziowie imigracyjni decydują, kto zostanie deportowany, a kto otrzyma pomoc, na przykład azyl, jeśli wnioskodawca szuka ochrony w ramach obrony przed deportacją. Sędziowie ci mogą nakazać deportację imigrantów z różnych powodów, takich jak nielegalny wjazd do kraju, przekroczenie terminu ważności wizy lub popełnienie przestępstwa niezwiązanego z imigracją. Imigranci nie potrzebują wyroków skazujących wydanych przez sądy stanowe lub federalne, zanim nakazano im usunięcie w tym środowisku administracyjnym.
Wezwanie do stawienia się rozpoczyna proces w sądzie imigracyjnym, zwany postępowaniem deportacyjnym. Osoby obcokrajowe przed tym sądem – zwane pozwanymi – mają prawo do prawników. Ponieważ jednak respondenci nie są oskarżonymi w sprawach karnych, brakuje im tego prawo do pomocy prawnej kosztem rządu. Dzieci często pojawiają się w sądzie imigracyjnym bez reprezentacji.
Sędziowie imigracyjni nie zawsze mają ostatnie słowo. W ciągu 30 dni respondenci, których sprawy zostały odrzucone, mogą odwołać się do Komisji Apelacyjnej ds. Imigracji. Następnie osoby niebędące obywatelami mogą zwrócić się do federalnego okręgowego sądu apelacyjnego o ponowne rozpatrzenie, a następnie do Sądu Najwyższego.
Jak bardzo zapóźniony jest system sądowy?
W sierpniu było 3,4 miliona przypadków aż do w sądach imigracyjnych. Zaległości często skutkują wieloletnim oczekiwaniem na przesłuchania, co jest powodem frustracji zarówno zwolenników egzekwowania prawa, jak i zwolenników imigrantów.
Według Urzędu Wykonawczego ds. Przeglądu Imigracji, który nadzoruje sądy imigracyjne, w zeszłym roku podatkowym liczba spraw w toku zmniejszyła się o ponad 700 000. Urząd ten twierdzi, że w pewnym momencie ponad 4,18 miliona spraw było w toku, co stanowi wyższą liczbę niż podał TRAC. Obserwatorzy przypisują ten spadek różnym czynnikom, w tym mniejszej liczbie nowych przypadków w związku ze spadkiem liczby nielegalnych wjazdów oraz większej liczbie respondentów umieszczonych w ośrodkach detencyjnych, w przypadku których sprawy mogą toczyć się szybciej.
Eksperci sądu twierdzą, że opóźnienia w wydaniu orzeczenia mogą oznaczać, że imigranci w trakcie oczekiwania zacieśnią więzi z USA, takie jak znalezienie pracy i założenie rodziny. Krytycy twierdzą, że nielegalni imigranci, którzy chcą pozostać, są zachęcani do przedłużania postępowań sądowych lub uchylania się od nich. Jednocześnie zaległości opóźniają otrzymanie decyzji w sprawie wniosku o ochronę przez osoby posiadające uzasadnione wnioski o azyl.
Jak zmieniły się sądy imigracyjne pod rządami Trumpa?
Administracja dążyła do przyspieszenia postępowań w sprawie wydalenia, zatrzymywania większej liczby osób w tym procesie i stosowania większej liczby przyspieszonych deportacji, które mogą ominąć sądy.
„Prawdziwie skupiono się na tym, aby wszystko było szybsze i skuteczniejsze – oraz na bardzo, bardzo czarno-białym stosowaniu prawa” – mówi członek Krajowego Stowarzyszenia Sędziów Imigracyjnych, który poprosił o zachowanie anonimowości ze względu na obawę przed odwetem i restrykcyjne nakazy rozmów z mediami.
Zmiany w polityce wprowadzone przez administrację cofnęły „poprzednie zabezpieczenia”, które „prawie do poziomu prawnego, ponieważ były tak mocno zakorzenione w systemie imigracyjnym” – mówi sędzia imigracyjny, który nie wypowiada się w imieniu Biura Wykonawczego ds. Przeglądu Imigracji ani szerzej rozumianego Departamentu Sprawiedliwości nadzorującego sądy imigracyjne.
Zdaniem sędziego, największy wpływ wywarło przejście w kierunku większej liczby aresztów. W wydanej w tym roku decyzji Komisji Apelacyjnej ds. Imigracji stwierdzono, że sędziowie imigracyjni nie mają uprawnień do zwalniania niektórych imigrantów z ośrodka detencyjnego. Więźniowie kwestionują to, co uważają za niezgodne z prawem przetrzymywanie petycje habeas corpus w federalnym sądzie rejonowym.
W innych przypadkach Komisja Apelacyjna ds. Imigracji upoważniła sędziów imigracyjnych do odrzucenia wniosku o azyl, jeśli formularz jest niekompletnylub jeśli imigrant nie ustali uprawnień w dniu pierwsze wrażenie ich sprawy.
Doniesienia mediów dokumentują także coraz częstsze aresztowania imigrantów przed sądami imigracyjnymi – z możliwością oddalenia ich spraw lub bez. Rząd często przygotowuje osoby zatrzymane do przyspieszonej deportacji zwanej „przyspieszoną deportacją”, która może zostać przeprowadzona bez ostatecznego nakazu sędziego imigracyjnego. Zwolennicy imigracji twierdzą, że możliwość aresztowania może zniechęcić respondentów do stawienia się na przesłuchania. Istnieje również haczyk 22: niestawienie się może skutkować wydaniem nakazu deportacji w przypadku nieobecności imigranta.
Czy administracja ogranicza prawa imigrantów do należytego procesu?
To jedna z największych debat, dotycząca tego, jaki proces jest „należny” w każdym przypadku. Prezydent Donald Trump wraz z najwyższymi urzędnikami ubolewał nad procesami sądowymi i orzeczeniami, które powstrzymały wysiłki Białego Domu dotyczące deportacji.
Stany Zjednoczone mają „jednych z najgorszych i najbardziej niebezpiecznych ludzi na Ziemi” – twierdzi Trump powiedział Wiadomości NBC w maju. „Zostałem wybrany, aby ich stąd wydostać, a sądy powstrzymują mnie od zrobienia tego”.
Wielu prawników imigracyjnych nie zgadza się z jego podejściem. „Jesteśmy świadkami erozji należytych procesów” – mówi Jenine Saleh, prawniczka zarządzająca w Human Rights First. „To proceduralne uduszenie udające skuteczność”.
System sądów imigracyjnych jest „podważany” i „brakuje mu bezstronności” – mówi Lory Rosenberg, była sędzia apelacyjny ds. imigracji, która obecnie jest mentorem prawników. Po pierwsze, jej zdaniem komisja apelacyjna przyjęła pogląd administracji Trumpa, że więcej respondentów powinno przebywać w areszcie podczas postępowań imigracyjnych. Nie zgadza się także ze stanowiskiem administracji zawężenie uprawnień do azylu w przypadkach, gdy dana osoba twierdzi, że ucieka przed przemocą domową.
Inni krytycy systemu, w tym zwolennicy administracji, twierdzą, że w sądach imigracyjnych panuje zbyt duża biurokracja.
„Jedną z przyczyn tak ogromnych zaległości jest to, że w system wbudowano tak wiele należytych procedur” – mówi Andrew Arthur, były sędzia imigracyjny oraz specjalista ds. prawa i polityki w Centrum Studiów Imigracyjnych.
W większości przypadków Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego musi otrzymać nakaz wydalenia wydany przez sędziego imigracyjnego, zanim będzie mógł kogokolwiek deportować, mówi Arthur. Jednak ze względu na komplikacje prawne, logistyczne, a czasami dyplomatyczne, nie wszyscy, którym nakazano usunięcie, są od razu deportowani. Według Urzędu Imigracyjnego i Celnego, według stanu na połowę września rząd mógł wykonać prawie 790 000 ostatecznych nakazów wydalenia.
Co się dzieje ze zwolnieniami sędziów imigracyjnych?
Na koniec roku fiskalnego 2024 było 735 sędziów imigracyjnych– podaje Departament Sprawiedliwości. Według najnowszych dostępnych danych federalnych liczba ta spadła latem ubiegłego roku do 685.
Związek Sędziów twierdzi, że przesłuchania odbywa się w około 600 sędziach. Związek twierdzi, że pod rządami tej administracji 141 sędziów odeszło ze stanowiska z powodu zwolnień, odroczonej rezygnacji lub przeniesienia na inne stanowisko. Departament Sprawiedliwości 24 października ogłoszony zwiększenie zatrudnienia o 36 sędziów, w tym kilku oficerów wojskowych.
Administracja szkoli sędziów-adwokatów generalnych – prawników wojskowych – tak, aby przynajmniej tymczasowo pełnili funkcję sędziów imigracyjnych. Niektóre zaniepokojeni demokratyczni prawodawcy twierdzą, że posunięcie to wydaje się naruszać ustawę Posse Comitatus Act, która ogólnie zabrania wykorzystywania wojska do egzekwowania prawa w kraju.
W związku zawodowym sędziów „jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc, jaką możemy uzyskać” w celu nadrobienia zaległości, mówi sędzia imigracyjny. Jednocześnie istnieją obawy dotyczące gotowości i związek nalegał, aby personel wojskowy przeszedł odpowiednie przeszkolenie.
Członkowie tej służby stanowią odpowiednią chwilową przerwę, ale „nie jest to rozwiązanie długoterminowe” – mówi Cully Stimson, były najwyższy sędzia Marynarki Wojennej, a obecnie starszy prawnik w Heritage Foundation. Plan „odbiera nam obowiązki wobec wojska” – mówi, dodając, że sędziowie imigracyjni potrzebują tych samych narzędzi proceduralnych, którymi posługują się inni sędziowie federalni, aby zmniejszyć liczbę spraw.
Jakie reformy dla sądu zaproponowano?
Krajowe Stowarzyszenie Sędziów Imigracyjnych wezwało do utworzenia niezależny system sądowy. Podobnie myślą zwolennicy imigrantów, którzy również nawołują do zwiększenia dostępu do poradnictwa. Niektóre stany pod przewodnictwem Demokratów, w tym Kalifornia i Kolorado, utworzyły fundusze na obronę prawną dla imigrantów, aby pomóc w uzyskaniu tej pomocy.
Kongres mógłby zmniejszyć zaległości sądowe, przyznając status prawny niektórym nieupoważnionym imigrantom, choć „jest to mało prawdopodobne w dzisiejszym klimacie politycznym” – stwierdza raport Instytutu Polityki Migracyjnej. Zespół doradców opowiada się za priorytetowym traktowaniem spraw, które stwarzają ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego lub publicznego i umożliwieniem urzędnikom imigracyjnym poza sądem decydowania o większej liczbie spraw o azyl.
W Heritage Foundation pan Stimson wzywał do rozszerzenia uprawnień sędziów imigracyjnych o pogardę władzy i więcej sposobów kończenia spraw na wczesnych etapach. Projekt 2025, opracowany przez fundację plan działania na prezydenturę, sugeruje przeniesienie sądu do Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, traktowanie sędziów jako pracowników bezpieczeństwa narodowego i unieważnienie ich związku.
Obie strony konfliktu poparły zwiększenie zasobów dla sądów imigracyjnych. Kongres zapewnił finansowanie nawet 800 sędziom.
Tę historię opisały Caitlin Babcock w Waszyngtonie i Sarah Matusek w Denver.


















