
Reakcja UFC 318: Jakie jest dziedzictwo Dustina Poiriera po przegranej walce na emeryturę?
Jakie jest dziedzictwo Dustina Poiriera po przegranej walce na emeryturę?
Nowy Orlean – Dustin Poirier nie żałuje odchodzenia od MMA po UFC 318.
Poirier (30-10 MMA, 22-9 UFC) nie zakończył jego bajki Utrata jednomyślnej decyzji o Maxie Holloway (27-8 MMA, 23-8 UFC) dla tytułu BMF w sobotnim headliner w Smoothie King Center. Nie oznacza to jednak, że Poirier nie jest wdzięczny za doświadczenie walki na emeryturę w swoim rodzinnym stanie Luizjana.
„Czuję się zadowolony”, Poirier powiedział MMA Junkie dzień po swojej walce. „Tak, czuję się zadowolony i zadowolony z mojej kariery. Chciałbym, żeby zeszłej nocy poszedłby trochę inaczej, ale to walczy, i naprawdę dobrze się tam bawiłem, cieszyłem się miłością, doceniałem wszystkich. Widząc całą pozytywną energię, to była niesamowita podróż, niesamowita kariera. Co za doświadczenie. Muszę nauczyć się tyle w tych latach walki. Jestem po prostu wdzięczny.”
Poirier początkowo miał problem z kartami wyników sędziów, myśląc, że przynajmniej wygrał rundy 2 i 4.
„Przechodząc walkę i natychmiast moje przemyślenia na temat tego, co się właśnie wydarzyło, to było tak, jakby myślałem, że zrobiłem dość. Myślałem, że zrobiłem wystarczająco dużo” – powiedział Poirier. „A potem wróciłem i obserwowałem to, jak to, co czujesz i tam przechodzisz, a potem to, co widzisz jako głupca z widoku zewnętrznego, to dwie różne rzeczy. Widzę, jak wygrywa rundy, rzuca większą objętość, lądowanie strzałów, odsuwa się w rundach. Więc to, co obserwowałem, było inne niż to, co czułem”.
Poirier i Holloway nie zdobyli walki o noc, który zszokował Hollowayale „The Diamond” jest szczęśliwy, że jego ostatni taniec był kolejną całkowitą wojną. Poirier okazał się nadal konkurencyjny na najwyższym poziomie, ale zauważył coś, co sprawiło, że poczuł, że przejście na emeryturę było właściwą decyzją.
„Chciałem tylko jeszcze jedną bitwę, a on mi ją dał” – powiedział Poirier. „Myślę tam, czułem się, jakby pomiędzy rundami rozmawiając z moim trenerem boksu, mogłem zaryzykować więcej, ale próbowałem się chronić w tym samym czasie i nigdy tak naprawdę nie walczyłem tak wcześniej. Zawsze odłożyłem krzywdę, aby wylądować na wielkich strzałych, a może to jest znak, że decyzja była właściwą. Samozwańczy.