Strażnik Creighton Jamiya Neal (5) jest pilnowany przez napastnika UConn Jaylina Stewarta w pierwszej połowie meczu koszykówki w college'u NCAA, sobota, 18 stycznia 2025 r. w Storrs w stanie Connecticut (AP Photo/Jessica Hill)

Obrońca Creightona Jamiya Neal (5) prowadził obie drużyny z 24 punktami. (AP Photo/Jessica Hill)

Tuż po powrocie do czołowej 25, w sobotę 14. drużyna UConn doznała kolejnej kontuzji, przegrywając z nienotowanym w rankingu Creightonem po nieudanej próbie powrotu. Huskies, które do przerwy przegrywały 35-28, przedarły się przez drugą połowę i na niecałe cztery minuty przed końcem ponownie objęły prowadzenie, utrzymując zaciętą walkę przez resztę meczu.

Na cztery sekundy przed końcem napastnik UConn Alex Karaban zdecydował się na rzut za trzy punkty decydujący o remisie, ale piłka upadła. Para rzutów wolnych środkowego Creighton, Ryana Kalkbrennera, zapewniła drużynie Bluejays zwycięstwo 68-63.

Husky w ostatnich minutach robili wszystko, co mogli, aby zmniejszyć przewagę. Na niecałe 30 sekund przed końcem napastnik Jaylin Stewart pośliznął się, ale wykonał imponujące podanie z podłogi; obrona dała Karabanowi szansę na pływaka, który dostał UConn o jeden punkt od Bluejays.

Jamiya Neal z Creightona prowadził obie drużyny z 24 punktami, a Kalkbrenner zanotował double-double z 16 punktami i 10 zbiórkami. Strażnik Steven Ashworth przyczynił się do zwycięstwa Bluejay za 12 punktów, dziewięć asyst i sześć zbiórek.

Obrońcy UConn, Hassan Diarra i Solo Ball, zdobyli po 15 punktów, Diarra również zanotowała sześć zbiórek i siedem asyst, a Stewart dodał 14 punktów.

To była ciężka passa dla obrońców tytułu NCAA, którzy rozpoczęli sezon na szczycie rankingów spadła po kolejnych stratach Do Memphis I Kolorado na Maui Invitational w listopadzie.

Od tego czasu Huskies odbili się i odnieśli kilka zwycięstw rankingowych, w tym ogromne 77-71 zwycięstwo nad Gonzagą. UConn cofnął się do sondażu AP w grudniu, ale pomiędzy sobotnią porażką a dwupunktowa strata do Villanova 8 stycznia sytuacja psów husky znów może wyglądać ponuro. Główny trener UConn, Dan Hurley, jak zwykle nie będzie zadowolony.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj