Czego się nauczyliśmy, gdy ważny świąteczny mecz Steph został zmarnowany w przegranej z Lakers pierwotnie pojawił się Obszar zatoki sportowej NBC
Trener Warriors Steve Kerr rozpoczął sezon od eksperymentów z wydłużoną rotacją, w której uczestniczyło aż 13 zawodników, po czym znacznie ją skrócił.
W Boże Narodzenie liczba ta wynosiła 10, a mecz z udziałem supergwiazdy Warriors Stephen Curry i gwiazda Los Angeles Lakers LeBron James w dużej mierze decydowali ich koledzy z drużyny.
Curry zrobił wszystko, co w jego mocy, aby przeciągnąć Warriors do mety, w ostatniej minucie meczu wysysając dwa niesamowite rzuty za trzy punkty.
Ale bohaterstwo Curry’ego nie wystarczyło.
Obrońca Lakers, Austin Reaves, strzelił zwycięskiego gola, omijając Andrew Wigginsa na przerwę na jedną sekundę przed końcem regulaminowego czasu gry.
W rezultacie Warriors otrzymali bryły węgla i przegrali 115-113 na Chase Center. Przegrali 11 z ostatnich 14 meczów.
Curry prowadził Warriors z najwyższym w meczu 38 punktami, Wiggins dodał 21, a Jonathan Kuminga 14.
James prowadził Lakers z 31 punktami, a czterech kolegów z drużyny zdobyło dwucyfrową liczbę punktów, a Reaves miał 26 punktów na czele. 10 punktów i 10 asyst Reavesa zapewniło mu triple-double.
Oto trzy obserwacje z 12. meczów Golden State, z których dziewięć przegrało:
Bitwa legend
Ta gra była sprzedawana jako Curry vs. James, a Warriors i Lakers służyli jako obsada drugoplanowa. Legendy pokazały dlaczego.
Curry zdobył 38 punktów po trafieniach 14 z 24 z gry, w tym 8 z 15 zza łuku. Do swojego dorobku dołożył sześć asyst. Zagrał 35 minut, kończąc na minusie 1.
James zdobył 31 punktów, trafiając 12 z 22 celnych strzałów, w tym 2 z 4 z dystansu, a także 10 asyst i cztery zbiórki.
Weźmy pod uwagę ostatnie 2:22 pierwszej połowy. Gdy Warriors przegrywają siedmiokrotnie, Curry decyduje się na zmianę, aby zmniejszyć przewagę do pięciu. Dziesięć sekund później ustawienie Jamesa podwyższa wynik z powrotem do siedmiu. Wykonuje dwa rzuty wolne i podwyższa prowadzenie Los Angeles do dziewięciu na 1:47 przed końcem połowy. Dziewięć sekund później Curry traci potrójną przewagę, zmniejszając deficyt do sześciu. James odpowiada skoczkiem, zwiększając prowadzenie do ośmiu na 1:18 przed końcem połowy. Dwanaście sekund później Curry wysysa kolejną trójkę. Wojownicy w ciągu pięciu. Po tym, jak James nie trafił z odległości 30 stóp, Warriors pędzą na kort, by oddać lob Curry’emu Trayce’owi Jacksonowi-Davisowi. Golden State schodzi do szatni przegrywając 55:52.
Ta dwójka odegrała kluczową rolę w całym meczu, zwłaszcza Curry, który zdobył osiem punktów w ostatnich 25,1 sekundy, dając szansę Warriors.
Nigdy nie wierz, że rywalizacja Curry-James nie jest sprawą osobistą. Nie ma w tym żadnej złośliwości, ale ich jest ręka i ręka wojna oparta na dumie zawodowej.
Ciężka noc na ławce rezerwowych
Zespół na ławce rezerwowych Warriors, będący źródłem energii przez pierwsze trzy tygodnie, przez ostatnie sześć tygodni zachowywał się niezwykle nierówno. To był jeden z ich słabych występów.
Podczas gdy starterzy Golden State radzili sobie dobrze, rezerwy Los Angeles pokonały ławkę rezerwowych. Minut bez Stepha zbyt często nie dało się oglądać.
Część z nich ma związek z ciągłymi poszukiwaniami swojej gry przez Dennisa Schrödera. Po raz czwarty w barwach drużyny zdobył 11 punktów, trafiając 3 z 10 trafień z gry, w tym 3 z 6 z głębi pola i pięć asyst. Ilekroć Curry siedzi na ławce rezerwowych, na parkiecie Schröder zdobywa średnio 8,5 punktu, trafiając 11 z 39 oddanych strzałów jako wojownik.
Więc tak. To wiele wymagać od ławki rezerwowych, aby dobrze się rozwijała, gdy Schröder ma problemy.
Jednak żaden z członków załogi Golden State nie wywarł pozytywnego wpływu. Kuminga zdobył 14 punktów, ale był najgorszym wynikiem w drużynie – 17 w ciągu 28 minut. Buddy Hield zdobył tylko pięć punktów w 17 minut.
Kyle Anderson, Moses Moody i Lindy Waters III oglądali całe 48 minut na ławkach rezerwowych.
Ruch piłki nadal stanowi problem dla rezerwowych, którzy zanotowali tylko trzy asysty. W zbiórkach mieli minus 7.
TJD nadal daje o sobie znać
Jackson-Davis wystąpił w pierwszych 17 meczach w tym sezonie, wchodził z ławki rezerwowych w sześciu z następnych siedmiu, przetrwał jeden mecz DNP-CD i w sobotę powrócił jako środkowy w zwycięskim meczu Golden State w Minnesocie.
Jackson-Davis po raz trzeci z rzędu startuje na środku i ma mocne argumenty, aby pozostać.
Grając przez 26 minut przeciwko Lakers, drugoroczny zawodnik zakończył mecz z 11 punktami, trafiając 5 z 7 rzutów z gry, dodając dziewięć zbiórek i dwa bloki, a kończąc na najlepszym w drużynie plus 11.
Jackson-Davis w ostatnich trzech meczach notował średnio 13,0 punktów, trafiając 18 z 25 celnych strzałów (72 procent) z gry, 8,7 zbiórek i 1,7 bloków.
W takim tempie Kerrowi będzie trudno uzasadnić wyciągnięcie TJD z wyjściowego składu.