Księżniczka Märtha Louise z Norwegii poślubiła szamana Dureka Verretta w weekend, kiedy to pojawiły się szczegóły dotyczące ceremonii, która zawierała kilka nietypowych szczegółów, w tym zakaz korzystania z mediów społecznościowych i bony na drinki zamiast otwartego baru.

Mimo to księżniczka wyszła za mąż z klasą, ubierając się w kreację od jednego ze swoich ulubionych projektantów, Tiny Steffenakk Hermansen. Tę samą markę założyła również na przyjęcie przedślubne.

Norweska królewska dama miała mnóstwo szczegółów na swoim ślubie, które były słodkim hołdem dla jej bliskich. Jej satynowa suknia księżnej była haftowana białymi i złotymi kwiatami na ramionach i biodrach i miała 11-stopowy tren. Jej katedralny welon zdobił monogram pary.

Märtha zdecydowała się również na biżuterię, która była miłym hołdem dla jej rodziny, a mianowicie na tiarę, którą podarował jej na 18. urodziny jej dziadek, król Olaf V, panujący wówczas w Norwegii.

Księżniczka Martha również miała na sobie tiarę z pereł Garrard i diamentów podczas bankietu zorganizowanego w Pałacu Królewskim w Oslo.

Panna młoda miała na sobie szyfonowy welon z trenem o długości 3,5 metra i unikalny monogram pary. Monogram jest nieoficjalny, ponieważ Martha Louise nie jest już czynnym członkiem norweskiej Rodzina królewska i nie reprezentuje rodziny na oficjalnych wydarzeniach.

Durek nosił ten sam symbol na mankietach eleganckiego koronkowego smokingu, do którego dołączony był złoty krawat i pas.

Mówiąc o koronie, księżniczka powiedziała Cześć!który miał ekskluzywny wgląd od środka, że ​​była to „’coś starego’ część mojego stroju ślubnego”.

Dodała, że ​​„nowym” elementem tradycji była jej suknia ślubna, a „czymś niebieskim” był specjalny symbol Quinterium Durka wyszyty wewnątrz.

Księżniczka Marta miała na sobie jeszcze inny ukryty szczegół dotyczący ślubu, na przykład bransoletkę pasującą do kwiatów zdobiących jej suknię.

Jak może potwierdzić wiele panien młodych z długimi trenami, materiał często ciągnął się po podłodze, dlatego królowa nosiła przywiązaną do spódnicy pętlę, aby zapobiec ciąganiu się tkaniny po podłodze.

Szczęśliwa para miała inne szczegóły, które mogły nie zostać dobrze przyjęte, w tym politykę braku korzystania z mediów społecznościowych, biorąc pod uwagę ich Netflix umowa. Goście musieli również zapłacić 2300 funtów (32 000 NOK) za udział w wydarzeniu.

Dostali też bony na drinki na przyjęciu w Hotel Union w Geiranger zamiast otwartego baru. Gości zachęcano też do kupowania ubrań marki odzieżowej Princess Martha’s Hest!.

Source link