Przed terminem handlu NHL było znaczne Rozmowa, że Królowie La byli bardzo na fińskiej gwiazdy Mikko Rantanen. Szanowany i bardzo powiązany analityk NHL Sportsnet Elliotte Friedman poinformował, że jedną z przeszkód w każdej umowie była brak zainteresowania utalentowanego napastnika podpisania rozszerzenia z Królami.
Kiedy myśli się o mnóstwie ostatnich wielkich imion Free Agents, tworzących LA ich domem: LeBron James, Mookie Betts, Shohei Otani, Freedie Freeman i Roki Sasaki, żeby wymienić tylko kilka, nasuwa pytanie, dlaczego nowa gwiazda Dallas nie chciałaby podpisać się w Los Angeles.
Niektórzy spekulowali, że brak podatku dochodowego w Teksasie mógł być czynnikiem. Wydaje się jednak, że nieco odcinek, że gracz podpisujący umowę o wartości 96 milionów dolarów byłby zaniepokojony państwowym podatkiem dochodowym. Czy to może być przekonanie, że La Kings nie jest uzasadnionym zagrożeniem dla wygrania Pucharu Stanleya w tym roku?
Według Moneypuck królowie mają obecnie 2,6% szans na wygranie tego przez cały rok, podczas gdy gwiazdy wynoszą 11%. Ostatnie doświadczenie w play -off mogło również znaleźć decyzję Rantanen. Królowie doznali trzech prostych wyjść z pierwszej rundy, podczas gdy gwiazdy dotarły do finałów Konferencji Zachodniej w ciągu ostatnich dwóch sezonów.
Czy może również grać defensywny styl gry LA? Gdy obrońca Boston Bruin Nikita Zadorov słynie w zeszłym sezonie jako członek Vancouver Canucks: „Nie robią gry; Po prostu obdarzają krążek i usiadają w całej grze. ” Chociaż jest to niewielka przesada filozofii ofensywnej królów, mogła dać dwukrotnego strzelca 100+, takiego jak Rantanen trochę jedzenia do przemyślenia.
Ostatnim LA King, który zanotował ponad 100 punktów, był numer 99, Wayne Gretzky w sezonie 1993-94. Czy to możliwe, że dzisiejsze wysokie punkty są zmęczeni przybyciem do LA, ponieważ obawiają się, że muszą przyjąć bardziej defensywny styl gry kosztem poszczególnych statystyk? Prawdopodobnie nigdy nie znasz wszystkich powodów Rantanen nie podpisał długoterminowej umowy Z królami, ale prawdopodobnie ma to więcej wspólnego z wygraną w Pucharze Stanleya niż indywidualne suma punktów.
La Kings nie wygrał serii playoff od 2014 roku i zaczął straty w pierwszej rundzie za trzy proste lata. Ich niepewne pozycjonowanie trzeciego miejsca/wieloznacznie nie czyni ich atrakcyjnym miejscem dla gracza, który chce teraz wygrać. Ta dynamika raczej nie zmieni się, dopóki Kings nie wygrał serii playoff.