Konwencjonalna mądrość głosi, że bycie wysokim jest korzystne. Problem z konwencjonalną mądrością polega na tym, że często jest ona błędna.

Istnieją badania, które korelują wzrost ze szczęściem i wyższymi zarobkami, co prawda kosztem krótszej długości życia.

W niektórych dyscyplinach sportowych elitarni sportowcy są prawie wyłącznie duzi, jak na przykład koszykówka, wioślarstwo (z wyjątkiem sternika) i siatkówka (z wyjątkiem libero). Stali się odnoszącymi sukcesy pływakami olimpijskimi większe i cięższe w ostatnich dziesięcioleciach.

Sport, jego zasady, metody punktacji i ruchu wybierają idealne typy ciała. W gimnastyce, jeździe konnej i biegach maratońskich sportowcy są znacznie mniejsi.

Specyfika fizjologiczna wykraczająca poza podstawowe pomiary wzrostu – np. znaczenie rozpiętości skrzydeł w pływaniu i długości nóg w maratonie – wpływa na wyniki i pozwala je przewidzieć.

W piłce nożnej wzrost zawsze miał znaczenie, do pewnego stopnia. To było historycznie czynnik ograniczający dla dobrych technicznie, ale słabo rozwiniętych fizycznie graczy z angielskiej akademii.

Jednak pierwszych 59 zwycięzców rywalizacji mężczyzn Złota Piłka (do 2016 r.) miała średni wzrost 178 cm (5 stóp 10 cali)mniej więcej średniego wzrostu mężczyzny w USA. Lionela Messiegomierzący 170 cm wzrostu zdobył tę nagrodę, która wyróżnia najlepszego piłkarza świata bardziej niż jakikolwiek inny mężczyzna (osiem razy). W dzieciństwie musiał przyjmować leki z powodu niedoboru hormonu wzrostu.


Brak wzrostu Lionela Messiego nie przeszkodził mu w ośmiokrotnym zdobyciu Złotej Piłki (Rich Storry/Getty Images)

Podłużna ocena wzrostu w piłce nożnej pod kątem korzyści związanych z wynikami jest złożona, ponieważ w ostatnich dziesięcioleciach ludzie na ogół urosli dzięki poprawie zdrowia, odżywiania i medycyny.

A Artykuł z 2019 r. opublikowany na Uniwersytecie w Wolverhampton odkryli znaczący i liniowy wzrost wzrostu zawodników w najwyższej klasie rozgrywkowej Anglii w latach 1973–2013 – wzrost o 1,23 cm co dekadę. Warto zauważyć, że nie miało to żadnego związku z wynikami zespołu.

Zespoły, które niedawno zdobyły tytuł, są jednymi z najniższych we współczesnej grze. Mistrzowie poprzedniego sezonu z pięciu najlepszych lig europejskich plasują się poniżej średniego wzrostu w swojej lidze. Odzwierciedla to ich zrównoważone składy, nawet przy mieszance drużyn grających piątkami (Inter Mediolan, Bayera Leverkusen) i tylne czwórki (Manchesteru CityParyż Saint-Germain, Real Madryt).

Zdobywcy tytułów Europy i wysokość ligi

Liga

Średni wzrost (cm)

Mistrz 2023–24

Średni wzrost (stopień)

Bundesliga

184,6

183,2 (16 miejsce)

Serie A

184,3

182,5 (18 miejsce)

Pierwsza liga

183,3

181,3 (19 miejsce)

Liga 1

182,2

181,5 (14.)

Liga

181,8

181,3 (13 miejsce)

Lepsze zespoły są bardziej zrównoważone pod każdym względem – łącznie ze wzrostem. Mają mieszankę mniejszych, bardziej technicznych zawodników, którzy pozwalają im kontrolować grę i utrzymywać posiadanie piłki, a także większych graczy do pojedynków i wygrywania meczów w obu polach.

Dotyczy to szczególnie Leverkusen i Interu Bundesliga I Serie A dwie najwyższe ligi świata.

W Niemczech jest to w dużej mierze spowodowane awansem z drugiej ligi słabszych drużyn, które rekompensują niższość techniczną/taktyczną niskimi blokami i stylami nastawionymi na obronę, wymagającymi wzrostu i sprawności fizycznej.

Wywołuje to efekt domina w postaci wymagania większej liczby napastników typu target-man do kontrataków i długich piłek – nawet w lidze składającej się z 18 drużyn, w ciągu ostatnich dwóch sezonów w Bundeslidze napastnicy o wzroście co najmniej 180 cm mieli więcej minut minut niż w the Pierwsza liga, Liga lub Serie A.


Były bramkarz Rumunii Costel Pantilimon ma 180 cm wzrostu (zdjęcia VI za pośrednictwem Getty Images)

Częstotliwość występowania trójek w obronie częściowo wyjaśnia, że ​​gracze Serie A są wysocy, ale od dawna skupiano się na trenowaniu stałych fragmentów gry i niedawnych zdobywcach tytułów (Inter pod wodzą Antonio Conte, AC Milan pod okiem Stefano Piolo) wygrali ligę dzięki fizycznemu podejściu i wysokiemu poziomowi. Serie A to liga, w której najmniej minut gry mają obrońcy o wzroście poniżej 150 cm, a najwięcej obrońcy o wzroście powyżej 180 cm.

Wydłużyły się minuty dla wysokich graczy, ale La Liga nadal jest domem dla małych (mniejszych) graczy. Hiszpania jest synonimem tiki-taki i futbolu posiadania. Co ważne, w La Liga występuje również wyższy odsetek graczy krajowych niż w innych głównych ligach europejskich.

Najbardziej utytułowane hiszpańskie drużyny mają styl zakorzeniony w tożsamości kraju i dlatego potrzebują wysokiego wzrostu na mniejszej liczbie pozycji. Spośród czterech głównych lig europejskich La Liga najwięcej minut poświęca bramkarzom o wzroście poniżej 6 stóp i 1 cala oraz obrońcom i napastnikom o wzroście poniżej 5 stóp i 8 cali.

Logicznie rzecz biorąc, wzrost powinien pociągać za sobą wzrost, szczególnie na środkowych pozycjach – nigdy nie będzie to kluczowe dla bramkarzy i środkowych obrońców. Jednakże, badania przeprowadzone przez StatsBomb doprowadziły ich do stworzenia „HOPS” metryka służąca do ilościowego określenia wydajności powietrznej w stosunku do wysokości.

Odkryli, że wzrost odpowiadał jedynie za 22% zmienności wyników w programie HOPS, a każdy dodatkowy centymetr wzrostu poprawiał umiejętności w powietrzu zaledwie o 0,7%. Kupowanie dużych egzemplarzy nie gwarantuje sukcesu w powietrzu.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Niscy środkowi obrońcy: Jak duże znaczenie ma rozmiar w Premier League?


Futbol staje się coraz bardziej ekstremalny. W czterech najlepszych ligach w Europie liczba minut zawodników o wzroście od 150 do 180 cm spada od sezonu 2019–2020. Główni trenerzy coraz częściej korzystają z pomocy najmniejszych (1,5 metra i mniej) i najwyższych (6 stóp i 1 cal i więcej) zawodników.

Europocentryczny wzrost posiadania piłki i gry pozycyjnej, a także wynikający z tego nacisk na wysoki pressing i bezpośredni kontakt z zawodnikiem oznacza, że ​​zwinni technicy są potrzebni tak samo, jak „prawdziwi obrońcy”.


Rico Lewis, mierzący 170 cm zawodnik Manchesteru City i Pep Guardiola (Shaun Botterill/Getty Images)

To zdanie wypowiedział główny trener Manchesteru City, Pep Guardiola, który odniósł się do konieczności posiadania szybkości, rozmiaru i sprawności fizycznej w walce z kozłującymi skrzydłowymi. W zeszłym sezonie Guardiola powiedział, że jeśli Rico Lewisa (1,5 stopy i 7 cali) „był trochę wyższy, był uważany za jednego z najlepszych graczy w lidze”.

Lewis, mały rozgrywający, który działa jako hybryda obrońcy i pomocnika, to profil, który City często wykorzystywało we wczesnych sezonach Guardioli w Manchesterze. Jednak przez cztery kolejne sezony, od 2018–19 do 2022–23, Guardiola dawał coraz mniej minut zawodnikom o wzroście poniżej 150 cm i większym zawodnikom o wzroście 6 stóp 1 cala i wyższym.

wizualizacja wykresu

Które osiągnęło szczyt w latach 2022–2023, Erlinga Haalanda(6 stóp i 4 cale) pierwszego sezonu i ugruntowało odejście od systemu fałszywej dziewiątki na rzecz systemu ze stałym napastnikiem. Czasami Guardiola wystawiał czterech środkowych obrońców, m.in Rodri (6 stóp i 3 cale) jako defensywny pomocnik pierwszego wyboru.

Upadek małego pomocnika jest trendem obejmującym całą ligę w Premier League od czterech lat. Liczba minut rozegranych przez pomocników o wzroście 170 cm lub mniejszych spadła o 28 procent w sezonie 2019/20 w porównaniu z sezonem 2023/2024. Po trzech latach z rzędu Premier League będąca najwyższą ligą małych pomocników, w ciągu ostatnich dwóch sezonów grała ona najwięcej minut w La Liga.

Guardiola znalazł równowagę w City. W zeszłym sezonie tendencja do wzrostu zawodników ustała, liczba minut zdobytych przez City przeciwko mniejszym zawodnikom wzrosła, a wyżsi gracze z powrotem spadli. Na przykład jego ofensywni pomocnicy zawsze będą na pozycjach zajmowanych przez najlepszych techników, jak np Phil Foot (5 stóp 7 cali) i Bernardo Silvy (5 stóp i 8 cali).

Arsenał znajdują się na tej samej krzywej wzrostu, na której znajdowało się City. W swoim ostatnim meczu wyjazdowym w Premier League z Bournemouthdziewięciu zawodników z początkowej jedenastki Arsenalu miało 6 stóp lub więcej wzrostu – chociaż, jak na ironię, ok Dawid Raya (6 stóp) Arsenal ma jednego z najmniejszych bramkarzy w Premier League.


David Raya nie jest bynajmniej najwyższym zawodnikiem Arsenalu (Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio/Getty Images)

W każdym sezonie pod wodzą Mikela Artety Arsenal dawał więcej minut zawodnikom o wzroście ponad 180 cm, a w sezonie 2023–24 stanowili oni prawie połowę rozegranych minut.

wizualizacja wykresu

„Wzrost jest naprawdę ważny w przypadku stałych fragmentów gry” Arteta powiedział w lutym. Ich sukcesy po stałych fragmentach gry, zwłaszcza po rzutach rożnych, stały się kamieniem węgielnym ich ataku, że Arsenal kupuje większych zawodników i coraz bardziej polega na rzutach rożnych i wolnych.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Niscy środkowi obrońcy: Jak duże znaczenie ma rozmiar w Premier League?


Niedocenianym aspektem wzrostu jest jego wpływ na decyzje sędziowskie. Naukowcy zidentyfikowali „kompleks Napoleona”: sędziowie częściej przyznają faule i kartki, gdy gracze są od nich więksi.

A badanie niemieckiej Bundesligi w latach 2014–15 i 2021–22 odkryli zwiększone prawdopodobieństwo fauli i kartek, gdy zawodnicy byli wyżsi od sędziów, wynoszące 9,4 i 7,2%.

Piłka nożna nie jest jak rugby, gdzie sędziowie są analizowani i uwzględniane są ich tendencje przy opracowywaniu planów gry, chociaż wydaje się, że dojrzały jest jako możliwy „marginalny zysk” dla drużyn, który może uwzględnić wzrost i różnice – szczególnie w erze VAR, z dodatkową analizą.

Czynnik wzrostu można powiązać z najwyższą w lidze 18 czerwonymi kartkami Arsenalu od przybycia Artety w grudniu 2019 r., mimo że w zeszłym sezonie zajęli oni drugie miejsce w tabeli fair play za City.

Zapotrzebowanie na fizyczność wciąż rośnie. Napięte harmonogramy meczów, duża liczba zawodów i intensywność pressingu między zawodnikami oznaczają, że potrzebni są gracze, którzy potrafią szybko pokonywać teren i wielokrotnie angażować się w pojedynki. Jest to zazwyczaj odpowiednie dla wyższych graczy lub niższych (niższych), którzy mają wyjątkową szybkość, pozycjonowanie i podejmowanie decyzji.

W tym samym artykule z Uniwersytetu w Wolverhampton zidentyfikowano trend „RPI” w kształcie litery J wśród angielskich piłkarzy w latach 2003–2004–2013–2014. RPI, wzajemny wskaźnik stawowy, jest skuteczniejszym sposobem określania typów budowy ciała niż BMI — dzieli wzrost przez pierwiastek sześcienny masy ciała. Podsumowując, w ciągu jednej dekady angielscy piłkarze stali się minimalnie wyżsi, ale znacznie szczuplejsi i bardziej kanciaści.

Piłka nożna, podobnie jak każdy sport, sztucznie wybiera idealny typ sylwetki. W 2024 r. będzie to sport odpowiedni dla wysokich zawodników, zwłaszcza ze względu na wagę przywiązywaną do stałych fragmentów gry, ale najlepsze drużyny zawsze skorzystają z pomocy małych techników i sportowców o sprawności fizycznej, niezależnie od ich wzrostu.

(Projekt nagłówka: Eamonn Dalton; zdjęcia: Getty Images)

Source link