Strażnik UCLA, Skyy Clark (55), podczas pierwszej połowy meczu koszykówki w college'u NCAA przeciwko Arizonie, sobota, 14 grudnia 2024 r., w Phoenix. (AP Photo/Rick Scuteri)

Obrońca UCLA Skyy Clark, chroniony przez Conrada Martineza z Arizony, zdobył 15 punktów w sezonie, pomagając Bruins odnieść zwycięstwo w sobotę w Phoenix. (Rick Scuteri / Associated Press)

Przez pierwszy miesiąc sezonu Skyy Clark robił rzeczy, które podobały się jego trenerowi i po cichu pomagały wygrywać mecze.

W sobotę jego wkład znalazł się w czołówce ekscytującego powrotu.

Clark spokojnie wykonał dwa rzuty wolne na 6,1 sekundy przed końcem meczu z numerem 24 na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles Zwycięstwo 57-54 nad Arizoną w Footprint Center, co było odpowiednią podpórką dla najlepszego występu młodszego strażnika w roli Bruina.

Transfer z Louisville przerwał trwający sezon spadek strzelań, a swoje pierwsze trzy rzuty za trzy punkty po wejściu na mecz wykonał zaledwie sześć z 22 prób (27,3%) z dystansu. W sumie oddał pięć z dziewięciu strzałów i zdobył 15 punktów, najwięcej w sezonie, co stanowi pierwszy w tym sezonie wynik dwucyfrowy.

Clark miał również uspokajający wpływ na atak tego dnia, jako rozgrywający Dylana Andrewsa zakończył z trzema stratami i bez asyst. Wysiłek Clarka, aby dogonić odbicie po rzucie rożnym, zanim został sfaulowany, był kluczowy Bruinsów do ostatnich sekund utrzymywali jednopunktowe prowadzenie.

„Skyy spisał się świetnie, odbijając w ataku i (był) na tyle sprytny, aby go przedryblować” – powiedział trener UCLA Mick Cronin, gdy jego zespół poprawił wynik do 9-1. „To prawdopodobnie nasz najmądrzejszy gracz”.

Przeczytaj więcej: Zespół nr 24 UCLA podnosi się z 13-punktowego deficytu i pokonuje Arizonę po raz ósmy z rzędu

Czy Clark powinien być bardziej zaangażowany w kierowanie przestępczością UCLA? Oto pięć wniosków z ósmego z rzędu zwycięstwa Bruins:

Jaki jest limit Skyy?

Cronin przeniósł Andrewsa na strzelca w połowie poprzedniego sezonu, po czym szybko porzucił eksperyment i obserwował, jak Andrews rozkwita, gdy zaczyna atakować kosz.

Jeśli trener powierzył Clarkowi główną rolę wspomagającą – z pomocą Andrewsa i małego napastnika Kobe Johnsona, który może być najlepszym podającym w drużynie – mogłoby to umożliwić Andrewsowi odzyskanie formy sprzed roku pod koniec sezonu.

Kolejną zaletą jest to, że prawdopodobnie obniżyłoby to obroty zespołu. W ostatnich sześciu meczach Clark popełnił tylko cztery straty w ciągu prawie 150 minut gry.

Clark udowodnił już, że jest jednym z najlepszych obrońców zespołu, nawet bez rzucającego się w oczy atletyczności. Jego 19 przechwytów plasuje się na drugim miejscu w drużynie, a także należy do liderów pod względem odbicia.

Będąc jednym z pierwszych zawodników szkoły średniej, których Cronin zrekrutował po objęciu pracy na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, Clark szybko zdobył zaufanie trenera podczas swojej trzeciej przerwy w college’u w ciągu tylu lat.

„Moja córka od siódmej klasy odrabiała zadania domowe podczas meczów w szkole średniej na trybunach” – powiedział Cronin. „Teraz próbuję wymyślić, skąd będę płacić 80 000 dolarów rocznie, aby mogła chodzić do szkoły” na studiach.

Zwycięska formuła

Cronin lubi mówić, że chce zbudować zespół, który będzie mógł tańczyć do dowolnej odtwarzanej piosenki, co jest metaforą mającą na celu pokazanie, że Bruins mogą wygrywać na różne sposoby.

W meczu przeciwko Wildcats zespół UCLA zwyciężył po tym, jak porysowana płyta ciągle przeskakiwała i prawie spadła z gramofonu.

To był brzydki mecz, pełen strat i gwałtownych wahań dynamiki. Ale Bruins tańczyli dalej. Tydzień po tym, jak prawie stracili dużą przewagę nad Oregonem, drużyna UCLA w drugiej połowie straciła 13 punktów dzięki odnowionemu zaangażowaniu w obronę i mnóstwu koszów Tylera Bilodeau.

„To bardzo wrogi tłum i mogliśmy od razu się poddać” – powiedział Clark – „ale walczyliśmy i otrzymaliśmy „W”.

Napastnik UCLA Tyler Bilodeau (z lewej) i obrońca Kobe Johnson (z prawej) wywierają presję na napastnika Arizony Henriego Veesaara w sobotę.Napastnik UCLA Tyler Bilodeau (z lewej) i obrońca Kobe Johnson (z prawej) wywierają presję na napastnika Arizony Henriego Veesaara w sobotę.

Napastnik UCLA Tyler Bilodeau (po lewej) i obrońca Kobe Johnson (po prawej) wywierają presję na napastnika Arizony Henriego Veesaara podczas sobotniego meczu w Footprint Center w Phoenix. (Rick Scuteri / Associated Press)

Wiadra Bilodeau

Umiejętności Bilodeau w grze pod koszem i w środku pola sprawiają, że stanowi on ciągłe zagrożenie w przypadku ataku ofensywnego, tak jak to zrobił w sobotę.

W końcowym czasie meczu 9:56 Bilodeau zdobył 12 punktów w różnych ruchach, co pomogło jego drużynie dokończyć powrót.

Choć Cronin pozostał przy mierzącym 180 cm Bilodeau jako swoim początkowym wielkim zawodniku, trener może potrzebować większej liczby minut dla Aday Mara lub Williama Kyle’a III, gdy Bruins zmierzą się z wyższymi składami Wielkiej Dziesiątki. Spędzanie zbyt dużej ilości czasu na obronie 2-metrowych zawodników prawdopodobnie zrównoważy korzyści, jakie UCLA czerpie z celnych strzałów Bilodeau przeciwko wolniejszym rywalom.

Uwolnij Marę

Po każdym meczu w ostatnich tygodniach Cronin powtarzał ten sam refren: jego zespół musi częściej przekazywać Marie piłkę.

To samo było w sobotę.

„Musisz rzucić piłkę Aday Mara” – powiedział Cronin. „Wiem, że pierwszą połowę wykonał w jednym (ruchu), chłopaki, ale mówię wam tylko – to znaczy, ten ruch, który wykonał (w stronę kosza), był świetny i miał wiele wspólnego z naszym powrotem. Musimy częściej dostarczać mu piłkę.

Środkowy z bilansem 7-3 zakończył mecz przeciwko Wildcats z dwoma punktami, dwoma stratami i jednym zbiórką w ciągu siedmiu minut. Cronin powiedział, że skuteczność ofensywna jego zespołu rośnie za każdym razem, gdy Mara dostaje piłki po postach, ale student drugiego roku z Hiszpanii średnio spędza w tym sezonie zaledwie 9,8 minuty na mecz.

Kiedy Cronin wywiąże się ze swojego zobowiązania?

Lekcja chemii

Ponieważ tego lata przybyło dziewięciu nowych zawodników, Cronin dołożył wszelkich starań, aby pomóc swoim zawodnikom poznać się nawzajem poprzez grille na podwórku i wieczory spędzane razem na stadionie Dodger, a także inne wycieczki.

Podczas tej miesięcznej passy zwycięstw Bruins grali tak, jakby grali razem od lat.

„Naprawdę uważam, że wszystko zaczyna się od kortu i to jest najłatwiejsza rzecz” – powiedział Clark o odporności zespołu. „Powiedziałem wielu trenerom, że to prawdopodobnie jedna z niewielu drużyn, w których gram, w której lubię każdą osobę w drużynie, więc samo koleżeństwo poza boiskiem przekłada się na boisko i myślę, że możemy Widziałem to w ostatnich minutach meczu.

Cracked Cronin: „Kluczem do tego jest kochający, miękki dotyk głównego trenera”.

Clark roześmiał się, wstając z podium wraz ze swoim trenerem po zakończeniu rozmowy kwalifikacyjnej.

Najlepsze, najciekawsze i najdziwniejsze historie dnia ze sceny sportowej w Los Angeles i nie tylko znajdziesz w naszym biuletynie The Sports Report.

Ta historia pierwotnie ukazała się w Los Angeles Times.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj