CINCINNATI – chwila Te Higginsa złapał zwycięskie podanie z 3 jardów po przyziemieniu Joe Burrow w dogrywce podniósł wysoko w powietrze swoje trzecie przyłożenie jako oczyszczające uwolnienie.

Jednakże dla Higginsa, gdy był otoczony przez kolegów z drużyny i błyskał pewnym siebie wzrokiem z diamentami na zębach, odbijającymi się od migających świateł stadionu Paycor, ten moment nie dotyczył tylko Bengale 30, Bronco 24.

Nie, w tym momencie chodziło o coś więcej. Chodziło o wszystko.

„To najwspanialsze uczucie w historii” – powiedział Higgins.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Burrow podtrzymuje nadzieje Bengals na play-off po dzikim zwycięstwie 30-24 dogrywki nad Broncos: Takeaways

To uczucie trwało około roku, w którym Bengalowie zamiast oferować długoterminowy kontrakt, przypięli mu etykietę franczyzową. Zamiast narzekać, wziął się do pracy, pojawił się na czas i poświęcił się stworzeniu roku kontraktowego, który udowodniłby jego wartość podczas walki o tytuł.

Miało to wrażenie, że wywnioskowano dewaluację jego umiejętności, co wiązało się z ofertami składanymi Higginsowi podczas każdych negocjacji.

Około pięciu lat spędził na budowaniu więzi i głęboko zakorzenionego szacunku wśród członków drużyny, co podniosło tę franczyzę z dołu na sam szczyt i z powrotem, budując więzi, które regularnie poruszają jego emocje.

O grzecznej zabawie w cieniu Nory i Ja’Marr Chasejeden z największych tandemów w NFLnigdy nie narzekając ani nie składając samolubnych petycji w sprawie piłki nożnej.

O jego świadomej decyzji o unikaniu dramatyzmu i reflektorów niemal na każdym kroku.

O słuchaniu słów „podatny na kontuzje” rzucanych przez cały rok, kwestionowaniu jego wytrzymałości, a jednocześnie o grze pomimo kontuzji kolan i kostek, gdy wszyscy zrozumieliby decyzję o zamknięciu klubu.

O mieście, do którego nigdy nie spodziewał się przywiązać, i które odwzajemni jego miłość, jedno „Teeee!” skandujcie w odpowiednim momencie, a ostatni refren przecina zwycięskie pandemonium.

O grze, w której wszedł do budynku, przez tunel i do historii franczyzy, wiedząc, że to może być jego ostatni raz w domu w Cincinnati.

„Emocje są po prostu wszędzie” – powiedział Higgins po zadumie po swoim stanowczym oświadczeniu skierowanym do całej ligi NFL obejmującym 11 przyjęć, 131 jardów i trzy przyłożenia. „Nie wiesz, co czuć. To surrealistyczne uczucie.”

Surrealistyczne dla każdego. Czy to naprawdę mogło mieć miejsce w Cincinnati? Finanse są trudne, a filozofia jest warta debaty. W tamtym momencie, gdy nad uroczystością nadal unosił się dym z fajerwerków, wręcz surrealistyczna była myśl, że może to oznaczać ostateczny obraz dla fanów jednego z najbardziej elektryzujących trio w historii zespołu.

Mam nadzieję, że nie, ale to mógł być mój ostatni mecz w barwach tutaj – powiedział. „Ten mecz znaczył dla mnie o wiele więcej, gdy w nim uczestniczyłem. Właśnie o tym myślałem, wchodząc na stadion. To możliwość. Nigdy nie wiesz, co wydarzy się w przyszłości.”

Droga do tej chwili zaczęła się od tekstu. Ponieważ Higgins zmagał się z kontuzjami kolan i kostek, pierwsze wtorkowe spotkanie w tym tygodniu obejmowało plany awaryjne na wypadek jego nieobecności na boisku. Higgins wyciągnął telefon i wysłał SMS-a do głównego trenera Zaca Taylora.

„Byłem na końcu sali, a on wysłał mi SMS-a: «Gram»” – powiedział Taylor. „Wiesz, jest początek tygodnia, więc po prostu pozwalam tym chłopakom zająć trochę miejsca, żeby wszystko dobrze się ułożyło. Wysyłał jednak dość jasny komunikat, że zobaczył personel na ekranie i powiedział: „Nie, gram”.

Nie było mowy, żeby przegapił ten moment. I nie ma mowy, żeby Bengals wygrali, gdyby tak się stało.

W niemal każdym krytycznym momencie soboty, gdy sezon był rozstrzygnięty, Burrow zwracał się do Higginsa. Kiedy w ataku przełamano wiele nieudanych okazji z krótkiego dystansu i w czerwonej strefie, Higgins uznał to za niedopasowanie. Kiedyś wskazał na pojedynek w automacie z Ja’Quana McMilliananatychmiast potrząsnął nim do środka, aby wykonać podanie z odległości 2 jardów typu „rzut i złap”.

Jak Zabezpieczenie łóżka II spowolnił Chase’a, Bengalowie szukali pojedynków z Higginsem. Obejmowało to trzy przyjęcia przy trzech celach po trzeciej próbie.

Po remisie w czwartej kwarcie Burrow zobaczył, jak Higgins wykonał rzut rożny Rileya Mossna którego celował przez całą noc i liczył na to, że jego facet wygra. Atletyczny okaz o wzroście 6 stóp i 4 cali przejął kontrolę nad typem chwytania z wysokim punktem i hamulcem, którego po prostu nie da się nauczyć.

„Każdy może zobaczyć, jakim jest zawodnikiem” – powiedział Burrow, który stwierdził, że po pierwszym z czterech kolejnych zwycięstw miał plan, aby utrzymać siebie, Chase’a i Higginsa razem na dłuższą metę. „Grając w ten sposób, wynosi nas na inny poziom. Mam szczęście, że mogę być częścią tego, co się teraz dzieje.”

Nawet gdy Higgins popełnił błąd, przegrywając w czwartej kwarcie, gdy Cincinnati ponownie wkroczyło na terytorium Denver, pokazał, że jest odporny, a najlepsze chwile dopiero przed nim.

Tak więc, kiedy noc zwariowała niepowodzenia w zarządzaniu grą do ataków przy czwartej próbie, do nieudanych prób wygrania meczu, Burrow i Bengals mieli już dość wygłupów, gdy obrona dała im ostatnią szansę na uratowanie się od wyniku 0-7 przeciwko drużynom ze zwycięskimi rekordami.

Podaj piłkę do Higginsa.

Burrow przez całą noc pokonywał Broncos na skosach. Posunięcie mające na celu wytrącenie ich z równowagi było przesadzone. Tylko że w tej sytuacji, aby wykonać ten rzut, musisz mieć zdobywcę piłki, który jest w stanie przechwycić 31-jardowca przez ramię i uderzyć palcem, aby przypieczętować grę. Gra, którą dokończy jedną partię później.

„Czekałem na odpowiedni moment, aby oddać tam strzał” – powiedział Burrow. „Co za wspaniały chwyt Tee. Tee wyszedł duży. Był dzisiaj niewiarygodny.”

Apartamentu właścicieli nie trzeba było przypominać, dlaczego po prostu zapłaciłbyś taką cenę i zatrzymał Higginsa, ale w sobotni wieczór z pewnością został uderzony jednym w twarz. I to w połączeniu z szybko rosnącymi kosztami takiego działania.

Chase stał 3 metry od Higginsa, gdy po meczu przemawiał do mikrofonów i wtrącał prostą wiadomość: „Zapłać temu człowiekowi!”

Może to zrobią, może nie. Trudny charakter tej decyzji nie sprawił, że rzeczywistość chwili była łatwiejsza do przetrawienia.

„Nawiązałem wiele relacji w budynku, poza nim i w mieście” – powiedział Higgins zapytany o rozważenie koncepcji, że pieniądze mogłyby przenieść go gdzie indziej. „To na pewno będzie bolało. Ale są sprawy do załatwienia i jeśli tam właśnie zaprowadzi mnie życie, Bóg mnie ma i po prostu pójdę za jego przykładem”.

Przyznał, że emocje tamtego wieczoru powróciły w miarę trwania uroczystości. Zawodnicy często mówią, że w sezonie nie ma czasu na refleksję. Ale w sobotni wieczór nie dało się tego uniknąć.

„Kiedy pod koniec meczu strzeliłem zwycięskiego gola” – powiedział, uśmiechając się i patrząc w dal, „pomyślałem: «Człowieku, krzyknij do Cincy»”.

Surrealistyczne, emocjonalne zakończenie gry, która dotyczyła o wiele więcej. Noc, która może być ostatnim i najjaśniejszym momentem Higginsa w Cincinnati.

„Jeśli tak” – powiedział – „wyjdź z hukiem, wiesz, co mam na myśli?”

Wszyscy doskonale wiedzą, co ma na myśli.

(Zdjęcie: Andy Lyons / Getty Images)

Source link