Edwards odbija się od „strasznych” sędziów po porażce z Warriors pierwotnie pojawił się Obszar zatoki sportowej NBC
Anthony Edwards wyraził swoje odczucia w związku z pełnieniem funkcji w drużynie Minnesota Timberwolves 113-103 przegrana z Warriors w sobotę w Target Center obficie pogodnie.
Gwiazdor podczas rozmowy z reporterami w szatni Timberwolves po meczu ostro skrytykował sędziów Seana Wrighta i Seana Corbina.
„Są cholernie okropni. Wszystkie” – powiedział Edwards. „Oprócz tej kobiety. Ale pozostałych dwóch kolesi jest okropnych. Wymówka, powód, dla którego odgwizdują faul, powód, dla którego nie odgwizdują faulu. Nie chcą odpowiadać mojemu trenerowi, nie chcą rozmawiać Wróć do mnie. Powiedziałem jedną rzecz sędziemu, a on dał mi technika. Skurwiel powiedział jednemu z moich kolegów z drużyny, że gdybym powiedział „wszyscy strasznie faulowali”, dałby mi technika.
„Są po prostu wrażliwi i okropni. Nigdy nam nie dają (korzyści wątpliwości), karzą mnie i (Julius Randle) za to, że jestem silniejszy każdego wieczoru, nie dostaję żadnych telefonów. Właśnie tak się czuję sędziów w każdym meczu, w którym gramy”.
Edwards popełnił cztery faule osobiste i cztery razy wykonał rzuty wolne, podczas gdy Randle popełnił tylko jeden faul osobisty, ale dziewięć razy trafiał na linię bramkową. Minnesota jako drużyna wykonała więcej rzutów wolnych (25) niż Golden State (23), podczas gdy sędziowie orzekli więcej fauli osobistych Warriors (23) niż Timberwolves (18).
Pomimo tego, że sędziowie częściej faulowali na korzyść Timberwolves, Edwards uważa, że sobotnie gwizdki były symptomem poważniejszego problemu, z którym on i Minnesota musieli sobie poradzić w tym sezonie.
„Tak, do cholery, przez cały rok wszystko było takie samo, ale dzisiejszy wieczór był kiepski” – dodał Edwards. „Zarzucali faule, a my nic nie dostawaliśmy. Właśnie takie mam zdanie na temat sędziów. Dwóch kolesi, nie kobieta”.
„Zostaję ukarany za bycie silniejszym od mojego przeciwnika. Dają im więc korzyść w postaci wątpliwości. Uderzają mnie tak samo, jak wszystkich innych, a ja nigdy nie otrzymuję telefonów. Nie wiem, co musi się wydarzyć, ale coś musi się wydarzyć, bo to jest okropne.”
Edwards został wcześniej ukarany grzywną w wysokości 40 000 dolarów za publiczną krytykę sędziów w styczniu ubiegłego sezonu, a po jego sobotnich komentarzach może tym razem zostać ukarany surowszą karą za powtórne wykroczenie.
Tymczasem Warriors cieszyli się szczęśliwym lotem powrotnym do Bay Area.