Lojalność Old Trafford handlowana na luksus

W Old Trafford odbywa się zmiana – nie na boisku, ale na trybunach. Jak Atletyczny Ujawniono, że około 500 zwolenników Manchester United siedzących najbliżej ziemian zostanie przeniesionych z ich długotrwałych stanowisk przyjęć ogólnych, aby zrobić miejsce dla nowej sekcji gościnności.

Według klubu obszar ten jest konwertowany na „odzwierciedlenie wysokiej wartości tej unikalnej lokalizacji”. Decyzja, choć motywowana komercyjnie, sprawiła, że ​​wielu fanów jest sfrustrowanych i rozczarowanych, szczególnie tych, którzy zajmowali te miejsca od dziesięcioleci.

„Doceniamy zakłócenia, spowoduje to, że fani, którzy obecnie tam siedzą”, stwierdził klub, „i będziemy się z nimi skontaktować, aby zapewnić odpowiednie alternatywne miejsce”.

Ten ruch ma się pojawić od następnego sezonu, a kibice odliczają obecnie kilka ostatnich meczów w swoich cenionych miejscach.

Zdjęcie imago

Fani dzielą się historiami o zaangażowaniu przez całe życie

Dla wielu dotkniętych fanów siedzenie jest czymś więcej niż punktem widokowym – jest domem.

Tony, który zajmował swoje miejsce od lat 80. XX wieku, powiedział Athleticowi: „Poza chorobą, kontuzją lub wakacją, nie przegapiłem meczu u siebie od początku sezonu 1973-74, kiedy zostaliśmy spadkowi”.

Dodał: „Teraz idziemy do piłki nożnej po stronie społecznej, jak piłka nożna… to jak społeczność, którą tam mamy”.

Eric, regularny od sezonu 1999-2000, opisał ruch z emocjonalną uczciwością: „Wydawało się, że zostałem porzucony. Jeśli wyjaśnię to innym ludziom, mogliby powiedzieć:„ To nie jest takie złe ”, ale czuje się źle”.

Nie chodzi tylko o widok. Chodzi o wspólne rytuały, spuścizny rodzinne i znajome twarze – nawet jeśli te imiona nie zawsze były całkiem słuszne. Jak przypomniał Tony z humorem: „Nazywałem mężczyznę obok mnie„ Andy ”przez lata, kiedy to nie jest jego imię. Nazwał mnie„ Steve ”, co nie jest moim imieniem”.

Ekspansja hotelarska podkreśla przesuwanie priorytetów

Alex, którego siedziba jest zaledwie dziewięć rzędów za ziemianką, uchwycił rosnące rozłączenie między decyzjami klubowymi a bazą fanów: „W tych miejscach jest dużo czasu obsługiwanych w czasie… Myślę, że po usunięciu 50-procentowej zniżki koncesyjnej trudno nie czuć, jakby klub wymusza starsze pokolenie, aby można je było sprzedać za 226 funtów”.

Szczególnie dotknięty jest jego ojciec, podobnie jak wielu starszych fanów: „W tej chwili jest bardzo niewiele kroków, aby osiągnąć miejsce. Takie rzeczy dla niego”.

Zmiana finansowa jest widoczna. Bilet sezonowy o wartości 914 GBP, który kosztował 48 funtów za mecz w ubiegłym sezonie, wygląda na to, że jest ustawiony, szczególnie w przypadku utraty stawek koncesyjnych. Dla niektórych, podobnie jak ojciec Erica, koszt i lokalizacja mogą stać się wygórowane: „On widzi tylko jedno oko, więc dobrze, że jesteśmy w centralnej pozycji”.

Zdjęcie: imago

Nie można mierzyć emocjonalnych poboczy z zysku

Ogłoszenie, zakopane w e -mailach odnowienia biletów, a dopiero później wyjaśnione za pośrednictwem wiadomości osobistych zostało skrytykowane nie tylko za jej treść, ale także dostawę. „E -mail mówił o zakłóceniu i niedogodnościach, a nie zdenerwowaniu i rozczarowaniu” – powiedział Tony. „Co to za język?”

Ci fani nie kłócą się przeciwko postępowi ani rozwojowi stadionu. Wielu oczekiwało takich zmian w czasie. Ale decyzja o priorytecie obecnie miejsc korporacyjnych – wśród rozmów o potencjalnej przebudowie stadionu – wydaje się szczególnie słabo pomyślna.

Według słów jednego fana: „Mam tylko nadzieję, że jesteśmy przeniesione do miejsca, w którym normalnie siedzimy, ale będę tęsknić za tym siedzibą”.

Nasz pogląd – analiza indeksu EPL

Z punktu widzenia kibica nie jest to nie tylko utrata dobrego poglądu – chodzi o utratę tożsamości. Old Trafford jest przekształcany nie tylko w cegły i zaprawach, ale w kulturze. Podejście do gościnności premium ma sens na papierze, ale piłka nożna nie jest rozgrywana na arkuszach kalkulacyjnych. Mieszkał tydzień po tygodniu, z tego samego miejsca obok przyjaciół, rodziny i innych zagorzałych.

Wiele z nich to czerwone pokoleniowe. Fani tacy jak Tony i Alex dorastali na tych miejscach, wychowali swoje dzieci na tych siedzeniach. Dla niektórych, podobnie jak ojciec Erica, fizyczna dostępność ich miejsca ma kluczowe znaczenie. Dla innych jest to emocjonalne. Siedzisz tam wystarczająco długo, a siedzenie staje się częścią twojej historii.

Klub ryzykuje bardziej niż przychody, wypierając tych zwolenników – ryzykuje lojalność, dziedzictwo i żywą duszę Old Trafford. Fani rozumieją ewolucję. Ale oczekują również empatii. W tym przypadku obsługa sytuacji niewiele pokazała.

Jak powiedział jeden z fanów: „Manchester nie jest miejscem turystycznym, takim jak Londyn… nie dostajesz 100 000 turystów we wtorek, aby obejrzeć Ipswich”. Długoletnie wsparcie nie jest wymienne – jest bezcenne. United dobrze by to pamiętać.

Source link