Fox ubolewa nad brakiem radości Kings w obliczu piętrzących się strat pierwotnie pojawił się Obszar zatoki sportowej NBC
SACRAMENTO – Istnieje wiele sposobów, w jakie Kings mogą wrócić na właściwe tory i ocalić to, co pozostało: lepsze poruszanie się piłką, lepsza obrona wewnętrzna, walka o zbiórki i znajomość właściwych zadań w danym zagraniu.
Lista jest jednak długa rozgrywający De’Aaron Fox wierzy, że chodzi o coś więcej niż tylko naprawienie podstaw.
„W pewnym momencie – i to jest coś, o czym rozmawialiśmy przed meczem – trzeba znaleźć poczucie przyjemności z gry” – powiedział Fox po meczu W sobotę Kings przegrali trzeci mecz z rzędupo raz drugi w ciągu trzech dni w Golden 1 Center przegrał z Los Angeles Lakers. „Oczywiście wszyscy chcemy wygrać. Każdy musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby wygrać, niezależnie od tego, czy chodzi o strzelanie, czy robienie małych rzeczy.
„Ale w pewnym momencie musisz czerpać przyjemność ze zwyciężania lub czerpania przyjemności z gry. Lubicie grać ze sobą, lubicie wychodzić na boisko i robić trudne rzeczy, a potem przychodzi zwycięstwo.
Nie jest zaskoczeniem, że duża część blasku Kings przygasła. Przyszli do sezonu z dużymi nadziejami, które podsycił ponowne podpisanie kontraktu z guru Sixth Man Malikiem Monkiem i dodanie namiotu DeMara DeRozana.
Posunięcia te wzmocniły i tak już silną bazę graczy, takich jak Fox, Domantas Sabonis i Keegan Murray, dając kibicom w stolicy stanu nadzieję, że tegoroczna drużyna Kings będzie w stanie wygrać serię play-offów NBA po raz pierwszy od sezonu 2003-04.
Zamiast tego, był to jeden cios w brzuch za drugim.
Sacramento miało poważne problemy z rozpoczynaniem meczów prawą nogą, często kopiąc dziurę, z której nie dało się wyjść.
Jeśli nie były to trudne początki, to były też okropne zakończenia. Kings mieli kilka rozdzierających serce przewagi w czwartej kwarcie, a ich skuteczność w wielu meczach była co najmniej niepewna.
To nie była cała sytuacja w sobotnim meczu przeciwko Lakers. Na 12 sekund przed końcem Sacramento traciło jednego gola, ale nie trafiło prawidłowo w boks po tym, jak Anthony Davis nie trafił w dwa rzuty wolne, co pozwoliło koledze z drużyny Laker, Rui Hachimura, złapać odbicie, co doprowadziło do dwóch celnych rzutów wolnych wykonanych przez Austina Reavesa.
Takie sytuacje utrudniają Mike’owi Brownowi utrzymanie jasnego i błyszczącego wyglądu.
„Trudno będzie mi zrobić cokolwiek, aby zapewnić im dobrą zabawę, jeśli nie wykorzystamy rzutu karnego, tak jak to zrobiliśmy po tym, jak AD nie wykorzystał dwóch rzutów wolnych” – powiedział Brown. „Nie obchodzi mnie, kim jesteś. Nie wiem, co mogę zrobić, żeby poczuli się lepiej po czymś takim.
Brown powiedział, że będzie nadal podkreślał pozytywne strony, które widzi u swoich zawodników. Był zadowolony z wyboru strzałów Kings w ostatnich kilku minutach, mimo że nie trafili dziewięć z ostatnich 15 prób.
Sezon wyraźnie odbija się na zawodnikach Sacramento w znacznie większym stopniu, niż ktokolwiek przewidywał.
Sobotnia porażka z Lakers spowodowała, że w sezonie 2024–25 Kings osiągnęli bilans 3-10 w meczach rozstrzygniętych różnicą pięciu lub mniej punktów. Rok temu w takich meczach notowali 13-15, co w żadnym wypadku nie było wynikiem dominującym, ale zdecydowanie lepszym od tego, co notują w decydujących momentach w tym sezonie.
Fox powiedział, że zabawa powróci na kort, gdy gracze zaznają spokoju związanego z grą w koszykówkę i grą między sobą.
„Musisz cieszyć się grą, kropka, a potem musisz cieszyć się grą ze sobą” – powiedział Fox. „Musimy znaleźć to poczucie przyjemności. W pewnym momencie musimy być w stanie zachować konsekwentność w prowadzeniu interesów”.