Francja i Arabia Saudyjska nadają ton sesjom Zgromadzeń Ogólnych ONZ w Nowym Jorku w przyszłym tygodniu, gdy współgospodarzą między innymi w poniedziałek konferencji na temat ustanowienia państwa palestyńskiego i powojennej Gazy.

Kluczową cechą konferencji będzie uznanie palestyńskiej państwowości przez wiele krajów europejskich i innych krajów zachodnich, w tym Francji, które stanie się pierwszym stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, który jest również członkiem G7.

Jednak pomimo fanfary konferencja odbędzie się w czasach, gdy utworzenie niezależnej ojczyzny palestyńskiej – długo święty Graal międzynarodowej dyplomacji – nigdy nie wydawał się bardziej odległy.

Dlaczego to napisaliśmy

Inicjatywa francusko-saudyjska w ONZ w przyszłym tygodniu wspierająca niezależną Palestynę, choć symbolicznie ważną, nie jest wolna od ryzyka i jest mało prawdopodobne, aby niedługo poprowadzi ten długo poszukiwany cel. Warto jednak, jak twierdzą zwolennicy, aby zachować dyskusję przy życiu.

Nie ma też broni w prawie dwuletniej wojnie w Gazie, wywołana przez Hamas 7 października 2023 r., Atak na południowy Izrael.

W tym tygodniu Izrael rozpoczął ofensywę naziemną do Gazy, rzekomo mającym na celu wykorzenienie resztek Hamas w palestyńskiej enklawie, której praktycznym skutkiem jest wyrównanie resztek miasta. Na wydarzeniu ogłaszającym tysiące nowych jednostek mieszkaniowych dla osadników żydowskich na okupowanym Zachodnim Brzegu, premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył: „Ta ziemia jest nasza!” i zobowiązał się, że nigdy nie będzie państwa palestyńskiego.

Rzeczywiście, wielu doświadczonych dyplomatów i ekspertów na Bliskim Wschodzie, którzy przez dziesięciolecia pracowali nad tym, co ONZ nazywa „pytaniem palestyńskim”, mówi teraz „rozwiązanie dwupaństwowe”-z niezależną Palestyną mieszkającą wraz z Izraelem wspólnym pokojem i bezpieczeństwem-jest prawie martwy.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj