W następstwie antysemickiej masakry w Sydney zaatakowano cmentarz muzułmański, wrzucając do grobów głowy świń w wyniku którego zginęło co najmniej 16 osób. Części zwierząt pozostawiono porozrzucane wokół pomników na cmentarzu Narellan na przedmieściach Sydney, w Camden, po niedzielnym ataku terrorystycznym.
Uzbrojeni w broń ojciec i syn są podejrzani o zabicie 15 osób, w tym 10-letniej dziewczynki i urodzonego w Wielkiej Brytanii rabina, w ataku na plaży Bondi, który rozpoczął się w niedzielę około 18:45 (czasu lokalnego). Bandyta Sajid Akram, lat 50, został zastrzelony podczas ataku, jego syn Naveed Akram (24 l.) został ranny i pozostaje w szpitalu w szpitalu pod strażą. W sumie 14 osób zginęło na miejscu, a 10-letnie dziecko i 40-letni mężczyzna zmarli w szpitalu. Policja podała również, że 42 osoby ranne, w tym czworo dzieci, trafiły do szpitali w całym Sydney. Teraz w ramach czegoś, co wygląda na niepokojący akt zemsty, na muzułmańskim cmentarzu w innej części miasta pozostawiono świńskie głowy. Zgodnie z tradycją islamską zabrania się jedzenia wieprzowiny.
Poczta w Internecie donosi, że muzułmański przedsiębiorca pogrzebowy Ahmad Hraichie potępił atak na cmentarz. Powiedział: „Ktokolwiek to zrobił: nie udowodniłeś niczego poza nienawiścią. Nie jesteś rozwiązaniem żadnego problemu – jesteś częścią problemu.
„To czysta głupota. To nic nie daje. Podsyca jedynie gniew, ból i podziały. Nie potrzebujemy, żeby więcej ludzi podniecało i podkręcało takie tchórzliwe działania. Ci ludzie w tych grobach nie żyli na długo przed tym, co wydarzyło się wczoraj. Nie mają one nic wspólnego z bieżącymi wydarzeniami.
„Groby to miejsca odpoczynku, godności i szacunku – dla wszystkich wyznań i całej ludzkości. Jeśli chcesz pokoju, to nie tędy droga. Jeśli chcesz sprawiedliwości, to nie ta droga. Jedyne, co robisz, to okazanie braku człowieczeństwa”.
Wyrzucanie świńskich głów następuje po tym, jak muzułmańscy przywódcy Sydney oświadczyli, że odmówią odprawienia rytuałów pogrzebowych na ciałach terrorystów odpowiedzialnych za niedzielne okrucieństwo.
Mówi się, że Naveed i jego ojciec stali na moście i ostrzeliwali tłum wczasowiczów, mieszkańców i rodziny kulami wystrzelonymi z karabinów dużej mocy. Potwierdzono, że chorzy najprawdopodobniej wybierali się na żydowskie obchody Chanuki zorganizowane w pobliżu plaży Bondi.
Pierwszą zidentyfikowaną ofiarą był urodzony w Wielkiej Brytanii rabin Eli Schlanger, który był zastępcą rabina w Chabadzie w Bondi. Rodzina określiła go jako „radosnego rabina”.
Według Jewish News ojciec pięciorga dzieci dorastał w Temple Fortune w północnym Londynie, a jego członkowie rodziny mieszkali w synagodze Kinloss w Finchley.
41-latek i jego żona Chayala dwa miesiące temu świętowali narodziny najmłodszego dziecka, chłopca.
Najmłodsza ofiara to 10-letnia Matylda, której pełne imię i nazwisko nie zostało ujawnione. Ofiarami ataku byli także obywatel Francji Dan Elkayam i były funkcjonariusz policji Peter Meagher.


















