Przez prawie 60 lat to małe miasteczko w Hiszpania był zamieszkany – nie dlatego, że coś było w tym nie tak, a mimo to miejscowi byli zmuszeni do przeprowadzki.
Założony w IX wieku, Pasja owoca Zajęło strategiczne miejsce, które pozwoliło mieszkańcom monitorowanie Ruta de la Plata, znaczącej starożytnej trasy handlowej i podróży.
Jednak w 1955 r. Podczas Reżim Francomieszkańców zostali zamówieni z domów, gdy ministrowie rady nakazali budowę zbiornika w pobliżu.
Granadilla znalazł się na równinie zalewowej zbiornika Grabriel Y Galan na rzece Alagon i musiał zostać ewakuowany.
Mieszkańcy nie opuścili bez walki, ale do 1969 r. Ostatni z 1000 mieszkańców został eksmitowany.
Miasto stało się półwyspem w 1963 roku, kiedy woda zaczęła rosnąć i pokryć wszystkie oprócz jednej trasy. Mimo, że nigdy się nie zalało, mieszkańcy nie mogli powrócić do swojego rodzinnego miasta, informuje Podróż BBC.
Jednak miasto nie było całkowicie zaniedbane. W 1980 r. Został uznany za historyczne i artystyczne miejsce ważności, a jego zabytki, w tym zamek miasta, zostały odnowione przez Radę.
Dzisiaj goście są w stanie odkryć spokojne ulice Granadilli i poczuć to miasto duchów, które kiedyś było dla wielu domów.
Grandilla ma piękne widoki, które warto odwiedzić, w tym jego mauretańska ściana, która sięga 9 wieku. Ta ściana, która ma jedną bramę, jest jednym z najlepiej zachowanych tego rodzaju w całym kraju, co czyni ją znaczącą atrakcją w mieście.
Zamek jest jednak skarbem miasta. Zbudowany w XV wieku, szczyt pięknego zamku, który przypomina wieżę, oferuje surrealistyczny widok na okolicę.
Również powitanie gości, którzy wyjeżdżają do miasta na jednodniowe wycieczki, starzy mieszkańcy i ich potomkowie spotykają się dwa razy w roku w mieście w dniu wszystkich świętych, czyli 1 listopada i 15 sierpnia, w dniu założenia Maryi.
Granadilla jest nadzorowany przez Autonomous National Park Agency jako muzeum na świeżym powietrzu i może je odwiedzić.