Załamana żona „obwinia siebie” po tym, jak jej mąż, z którym żyła od ponad 50 lat, zmarł na niewydolność nerek po zakażeniu norowirusem podczas wakacji na statku wycieczkowym.

Alan Forster (77 l.) był na pokładzie Arcadii wraz ze swoją żoną Dianą podczas miesięcznego rejsu P&O.

Zaczął jednak cierpieć na biegunkę, skurcze żołądka i wymioty, zanim został zamknięty w swojej kabinie i hospitalizowany, gdy statek dopłynął do Kanady.

Niestety jego stan się pogorszył i zmarł na niewydolność nerek.

Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom potwierdziło następnie, że na pokładzie statku wystąpiła epidemia norowirusa, a chorobą dotknięto prawie 100 pasażerów.

Dianna, lat 79, powiedziała: „Winię siebie. Gdyby nie ja, on nadal by tu był. To ja chciałam pojechać na rejs”.

Source link