Debenhams, cenione spotkanie British High Street, która zamknęła swoje podwoje w 2021 r., Powraca, choć nie w sposób, w jaki wielu mogło się spodziewać. Gdy Debenhams Zamknięte cztery lata temu wydawało się, że to koniec epoki.
Jednak marka została przejęta przez Fast Fashion Behemoth Boohoo i przekształciła się w internetowy rynek w ciągu roku. Pomimo wyzwań związanych z reputacją Boohoo, Debenhams zachował swoją popularność wśród Brytyjczyków.
Teraz ma powrót z pełną siłą, zastępując nazwę Boohoo.
W zaskakującym zwrotach wydarzeń kierownictwo z walczącej marki mody ogłosiło wczoraj, że wycofają markę Boohoo na korzyść kultowej 247 -letniej nazwy, którą kupili za 55 milionów funtów.
„Debenhams powrócił” – oświadczył dyrektor generalny Dan Finley, stwierdzając, że ta zmiana będzie służyć jako „plan szerszego zwrotu grupy”, informuje Daily Star.
Dodał: „(Jesteśmy) gwałtownie skupione na maksymalizacji wartości dla wszystkich akcjonariuszy. Będzie to szczuplejszy, szybszy i bardziej zaawansowany technologicznie biznes. Jestem pewien, że nasze najlepsze dni są przed nami i jestem podekscytowany naszą przyszłością. Łącznie (inne marki, takie jak ASOS), są dla nas wyzwaniem, widzimy znaczącą możliwość. Widzimy tam znaczącą możliwość. Uświadomiliśmy sobie ten potencjał na rynku”.
Pomimo rebrandingu firma nadal będzie kontynuować planowane 200 cięć w biurze w Manchesterze i zamknięciem amerykańskiego magazynu.
Decyzja o zmianie marki firmy znanej wcześniej jako Boohoo spotkała się ze sceptycyzmem przez specjalistów branżowych, którzy wątpią, że wystarczy, aby uratować zniszczony wizerunek marki.
Dominique Muller, lider polityki w Wielkiej Brytanii za etykietą, skrytykował ten ruch w wywiadzie dla draperów, stwierdzając: „Zamiast rozpraszać zmiany kosmetyczne, powinniśmy skupić się na podstawowym modelu marek takich jak Boohoo i to, co wcześniej poszło nie tak”.
Muller zauważył dalej: „Bez względu na to, co Boohoo decyduje się nazwać swoją działalnością, zajmie więcej niż zmianę nazwy, aby wskazać, że firma naprawdę skręciła w rogu”.
Richard Hyman również rozważał ekspert detaliczny, wskazując daremność rebrandingu bez znacznej transformacji: „Zrebrandia coś jest bezcelowe, chyba że faktycznie wprowadzisz zmiany. Myślę, że będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak proponują zmianę natury biznesu i jej kultury. Boohoo o nazwie Debenhams jest nadal boohoo”.
Hyman zakwestionował strategię rozprzestrzeniania się rynków: „Wszyscy robią to, co robi Debenhams. Każdy ma teraz (rynek). Ile platform może być (marki)? Jakie są te nowe rynki dodane na rynek?”.
Podniósł także obawy dotyczące wpływu partnerów: „Z perspektywy partnera, czy Twoja całkowita sprzedaż wzrośnie? Czy będziesz tworzyć nowe działalność, sprzedając na innej platformie?”.