Jakiś indyjski Polityk wezwał swojego narodu, aby „zabrał naszą ziemię” Chiny Wśród ich krwawego sporu z Pakistanem. Rahul Gandhi, przywódca opozycji w Lok Sabha, twierdził, że Chiny wkraczają na 4000 m2/km terytorium indyjskiego.

Terytorium Aksai Chin, na północnym wschodzie Ladakh, pozostaje punktem sporu między Chinami a Indiami. Ich spór graniczny trwa, ponieważ Chiny pozostają największym źródłem towarów w Indiach i największym dostawcą produktów przemysłowych. W 2023 r. I 2024 r. Chiny i Indie były zaangażowane we wspólny handel w wysokości 118,4 mld USD 88 mld).

Rahul Gandhi wezwał premiera Narendra Modi do zabrania ziemi z Chin. Twierdził, że premier i prezydent Droupadi Murmu napisali list do prezydenta Chin Xi Jinping.

Powiedział: „Powinno być status quo i powinniśmy odzyskać naszą ziemię. To znany fakt, że Chiny siedzą na 4000 km kw. Naszego terytorium. Byłem zszokowany, gdy kiedyś się nie zwróciłem, że nasz sekretarz spraw zagranicznych wycinał ciasto z chińskim ambasadorem”.

Dodał: „Nie jesteśmy przeciwni normalności, ale normalność musi być poprzedzona status quo. Nasza ziemia powinna być dla nas przywrócona. Doszło do mojej wiedzy, że premier i prezydent napisali do Chińczyków. Odnajdujemy to nie od naszego ludu, ale od chińskiego ambasadora”.

Przychodzi, gdy Indie i Pakistan pozostają zamknięte w sporze o ziemię w regionie Kaszmiru. Górzby obszar są twierdzone przez oba narody, które w przeszłości walczyły o dwie wojny

Bojownicy zabili 26 osób, w tym 25 Indian i jeden Nepalski National, w ataku w kurorcie Pahalgam 22 kwietnia. Był to pierwszy poważny atak na cywilów od Indii odwołały art. 370 w 2019 r., Który dał Kaszmirowi status półutonomiczny.

Od tego czasu premier Narendra Modi powiedział, że Indie polują na podejrzanych „do końca ziemi” wśród powszechnego gniewu publicznego. Chociaż nie jest jasne, kto stoi za atakiem w Pahalgam, policja indyjska twierdzi, że dwóch napastników to obywatele pakistańscy, których Islamabad zaprzecza.

Od tego czasu Indie i Pakistan wymusiły środki przeciwko sobie, w tym zamykające przejazdy graniczne i wizy zawieszające. Indie wprowadziły także serię strajków na stronach w Kaszmirze zainteresowanym Pakistanem.

Strajki o nazwie Operacja Sindoor miały na celu pociągnięcie do odpowiedzialności za atak dwa tygodnie temu „odpowiedzialne”. Jednak premier Pakistanu Shehbaz Sharif powiedział, że „haniebna akt agresji nie pozostanie bezkarny”.

Od tego czasu wojsko Pakistanu twierdziło, że zestrzeliło pięć indyjskich samolotów i drona. Tymczasem Indie podały, że co najmniej 10 osób zginęło, a 32 rannych przez ostrzeżenie po swojej stronie granicy Kaszmirskiej.

Delhi powiedział, że ukierunkował „infrastrukturę terrorystyczną” w Kaszmirze i Pakistanie za administrowanie Pakistan. Dodało, że obiekty wojskowe w Pakistanie nie zostały ukierunkowane.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj