Prawie trzy lata temu wydawało się, że pasuje idealnie. W drużynie Jacksonville Jaguars doszło do niemal buntu pod wodzą głównego trenera Urbana Meyera, rozgrywający Trevor Lawrence wyglądał w fatalny sposób, a drużyna zmierzała ku kolejnemu dwucyfrowemu sezonowi strat. Biorąc pod uwagę fakt, że Shad Khan był właścicielem drużyny, wydawało się, że rzadka szansa, jaką daje rozgrywający z pokolenia na pokolenie, jest zagrożona.
W odpowiedzi Khan zatrudnił Douga Pedersona, a następnie wyjaśnił swoją decyzję światu zewnętrznemu.
„Dlaczego Doug Pederson? To człowiek, który wiele osiągnął” – powiedział Khan w lutym 2022 roku, siedząc obok Pedersona podczas jego wprowadzającej konferencji prasowej. „Najlepszy koordynator ofensywy, doświadczony główny trener, zdobył trzy tytuły mistrzowskie w ciągu pięciu lat – człowiek, który zaledwie cztery lata temu wygrał Super Bowl. Zrobił to dla Philadelphia Eagles, miasta bardzo podobnego do Jacksonville, które szukało swojego pierwszego mistrzostwa. W końcu mamy kogoś, kto tam był. Główny trener, twórca rozgrywających. Człowieka, który tworzy kulturę zarówno dla zawodników, jak i trenerów. Kultury, w której będą się rozwijać, oraz przywódcy, który budzi szacunek i inspiruje otaczających go ludzi. I człowiek, który zwycięża.”
Wyobraźcie sobie konsternację Khana w niedzielę po tym, jak zobaczył, jak jego Jaguary tracą ok Gra agonii 24-20 drużynie z Houston w Teksasie, która podąża dokładną trajektorią wyznaczoną przez Jaguary, gdy Pederson dostał drużynę w swoje ręce. Do trzeciego roku jego kadencji? Jacksonville miało walczyć o dominację w AFC, a Lawrence powinien był poczynić długie kroki w kierunku elitarnej klasy rozgrywających w lidze. Zamiast tego czas w Jacksonville to płaski okrąg, a Jaguary ugrzęzły w rowie wiecznego nawrotu Fryderyka Nietzschego.
To po prostu inny sposób na powiedzenie, że Jaguary są tym, czym były… i nieuchronnie mogą stać się tym, czym już były.
Tak właśnie wygląda start 0:4. Po prostu najnowszy sezonowy maraton obiecanych horyzontów rozgrywany na bieżni. Kiedy Sunday zaoferował znajomy znacznik milowy donikąd, Pedersona zapytano, czy martwi się o swój status zawodowy po przegranej z Teksańczykami.
„Mój status? Nie” – powiedział Pederson, po czym dodał: „To trochę dziwne pytanie, ale OK”.
To, że Pederson uważa to pytanie za dziwne, świadczy o jego własnym przesłaniu z konferencji prasowej w 2022 r., kiedy podczas swojego wprowadzenia poświęcił chwilę na przesłanie wiadomości swojemu nowemu zespołowi.
„Dla naszych zawodników – i myślę, że to bardzo ważne – dla naszych zawodników, od chwili, gdy zostałem zatrudniony, skupiam się wyłącznie na tym, aby naprawdę pomóc im osiągnąć wszystko, co najlepsze, pomóc naszemu zespołowi wygrywać mecze piłkarskie” – powiedział Pederson . „Naszym zadaniem jako trenerów jest zapewnienie naszym zawodnikom warunków umożliwiających odniesienie sukcesu, rozwijanie ich talentu jeden zawodnik na raz, jedna jednostka na raz. W ten sposób wygrywa się mecze w National Football League”.
W niedzielę wydawało się, że Pederson wysłał nową wiadomość po zapytaniu, czy rozważyłby przejęcie funkcji play-call od koordynatora ataku Pressa Taylora.
„Po co? Uważam, że rozegrał świetny mecz” – powiedział Pederson o Taylorze. „Jako trenerzy nie możemy wyjść na boisko i grać, prawda? To ulica dwukierunkowa. Więc możecie tu siedzieć i wytykać palcem, ile chcecie, i to jest w porządku. Skieruj go prosto na mnie. Mogę to znieść.
Tak naprawdę nikt nie musi teraz wskazywać palcem na Pedersona. Wyniki robią to za niego. W ostatnich 10 meczach jego bilans wynosi 1-9, a zwycięstwo to przypada na mecz z najgorszą w lidze Carolina Panthers w 2023 roku. Jego atak ma jeden z najgorszych współczynników konwersji po trzeciej stracie w lidze. I pomimo tego, że jego rozgrywający w końcu odzyskał zdrowie, jego rozgrywający wykonuje najniższe w karierze 53,2 procent podań w czterech meczach, co świadczy o niezdolności do utrzymywania spójności i skuteczności przy podaniach pośrednich oraz o znanej mu nieskuteczności w czerwonej strefie, co nawiązuje do wszystkich powrót do swojego debiutanckiego sezonu.
Od poniedziałku Lawrence minie w niewytłumaczalny sposób 309 dni od wygrania meczu piłkarskiego, co jest alarmującą statystyką dla domniemanego rozgrywającego z pokolenia, który właśnie podpisał pięcioletnie przedłużenie o wartości 275 milionów dolarów. Zwłaszcza, gdy skupiasz się na niektórych rzutach, które mu nie trafiają. Jak na przykład głęboki strzał w trzeciej kwarcie do energicznego Christiana Kirka, który miał wystarczającą odległość, aby mieć wolną drogę do przyłożenia, ale nie miał wystarczającej prędkości, aby dogonić piłkę, którą Lawrence przeleciał 4 metry nad jego głową.
Jeśli dwoma najważniejszymi czynnikami przy zatrudnieniu Pedersona były ciągłe wygrywanie i rozwój swojego rozgrywającego, wyniki nie są świetne. Atak Taylora pod względem punktacji należy do najgorszych w lidze. Pod względem liczby jardów i podań plasuje się w dolnej trzeciej pozycji. Lawrence jest w środku tego przestępstwa. Co oznacza, że jeśli Pederson uważa, że Taylor wzywa do dobrych gier, oznacza to, że ktoś inny nie spełnia standardów. A pierwszą osobą w kolejce, która przekręci klucz w ataku, jest rozgrywający. A jeśli problemem nie jest rozgrywający, to przyczyną są elementy ataku, które jego dyrektor generalny, Trent Baalke, zbudował od podstaw. A jeśli nie Press Taylor… nie Trevor Lawrence… nie skład Baalkego… to o kogo chodzi w środku tej operacji?
Zgodnie z poleceniem Pedersona wskaż go palcem. To on wziął odpowiedzialność za doprowadzenie sprawy na właściwe tory, więc ostatecznie odpowiedzialność spada na niego, dopóki nie zechce wyjaśnić, gdzie następuje awaria. I nie bez powodu, ale źródła Philadelphia Eagles ujawniły problemy, jakie właściciel Jeffrey Lurie miał z Taylorem, gdy był częścią sztabu Pedersona w Filadelfii. Kłótnie o Taylora ostatecznie stały się częścią wzajemnego rozstania się drużyny Eagles i Pederson w 2021 roku.
Nie oznacza to, że Pederson nie powinien móc kierować swoim sztabem szkoleniowym według własnego uznania. Ale to zdecydowanie pokazuje, jak daleko się posunie, aby bronić pozycji i występów Taylora jako jednego ze swoich asystentów trenera. To powinno przynajmniej postawić pytanie, czy Pederson może uczciwie ocenić pracę, którą wykonuje Taylor, czy też wycofać się z obowiązków związanych z powołaniem do gry, które według samego Pedersona były powodem do osobistej dumy, kiedy dostał pracę w Jaguarach.
Tak czy inaczej, rezultaty są jakie są. Jaguary znajdują się na dołku 0-4, z którego w zasadzie nie da się odrobić w NFL, a jedynie San Diego Chargers z 1992 r. zdołali przetrwać sezon posezonowy po przegraniu pierwszych czterech meczów. Teraz porównaj to z oczekiwaniami Khana, który nie tylko zatrudnił Pedersona, aby zabierał ze sobą Lawrence’a i wygrywał mecze, ale także który przed sezonem oświadczył, że oczekiwania są teraz zwycięskie, a jego zdaniem jest to najlepszy skład Jaguarów, jaki kiedykolwiek widział.
Być może jedyną rzeczą, którą cenią Jaguary, jest to, że Houston to wysokiej klasy zespół w AFC – być może nawet jeden z najlepszych na konferencji. A Jaguary doprowadził ich do ostatniej minuty regulaminowego czasu. Jeśli oznacza to, że Jacksonville jest o krok od przebicia się, harmonogram może oferować taką szansę. Indianapolis Colts przyjeżdżają do miasta w przyszłym tygodniu pośród własnych problemów. Gwiazda biegu Jonathan Taylor zmaga się ze skręceniem kostki, a rozgrywający Anthony Richardson upadł w niedzielę z powodu kontuzji biodrazastępując go 39-letni (ale bardzo skuteczny) Joe Flacco.
Chociaż nie jest to okazja do „wyrównania szans”, jest to rodzaj meczu, który Jaguary powinny wygrać na własnym boisku. Jeśli tego nie zrobią, dołek 0-5 zacznie wyglądać jak miejsce, w którym pogrzebano zatrudnienie Pedersona.