Lekarz medycyny ratunkowej opowiedział o swoim złości, że politycy i szefowie służby zdrowia nie zapobiegli innemu NHS kryzys zimowy.
Co najmniej W 12 szpitalach odnotowano zdarzenia krytyczne w ostatnich dniach, a niektórzy z nich są tak zajęci, że pacjenci spędzają dni na korytarzach oddziałów ratunkowych lub godzinami czekają w zaparkowanych ambulansach.
Doktor Ian Higginson, wiceprezes Royal College of Emergency Medicine, powiedział Daily Express, że kryzys był przewidywalny i „całkowitą porażką kierownictwa politycznego i kierownictwa NHS”.
Powiedział: „Grypa stwarza problemy, ale należy pamiętać, że wszystko, co obserwujemy w tym roku, nie jest spowodowane wyłącznie grypą. Grypa to kropla, która przelała czarę goryczy.
„Lekarze i pielęgniarki pracujący na oddziałach ratunkowych w całym kraju leczą bezbronnych starszych pacjentów na korytarzach lub w karetkach pogotowia na parkingach.
„Są wyczerpani, zaniepokojeni tym, co widzą… i wiemy, że nasi pacjenci również nie są zadowoleni ze swoich doświadczeń.
„Można udać się do niemal każdego oddziału ratunkowego w kraju i znaleźć dokładnie to samo, i to musi się skończyć”.
Lekarz powiedział, że jest zdeterminowany zrobić wszystko, co w ich mocy dla swoich pacjentów, ale był zły, że „sprawy doszły do tego punktu”.
Dodał: „Wiemy, że co roku tysiące pacjentów umiera niepotrzebnie w związku z długim oczekiwaniem na oddziałach ratunkowych.
„To nie jest tak, że jest to nieprzewidywalne. Widzimy, że nadchodzi to każdego roku, a jednak ci, którzy mają dźwignie, władzę i zdolność do wprowadzenia niezbędnych zmian w polityce i niezbędnych inwestycji, wydają się nie chwytać tego konkretnego byka za rogi.
„Obwinialiśmy Covidpotem obwiniliśmy strajki młodych lekarzy, potem obwinialiśmy poprzedni rząd, a teraz obwiniamy grypę”.
Szpital Warwick był jednym z ostatnich, którzy ogłosili incydent krytyczny. Fundacja NHS Uniwersytetu South Warwickshire w oświadczeniu podała, że frekwencja na oddziałach ratunkowych w ostatnich dniach „niezmiennie należała do najwyższych, jakie kiedykolwiek doświadczyliśmy”.
Niektóre dotknięte szpitale ograniczyły liczbę odwiedzających, a szpitale kliniczne w Yorku i Scarborough NHS Foundation Trust poprosiły osoby poszukujące pomocy medycznej, aby w miarę możliwości przychodziły samodzielnie.
Dr Higginson wyraził nadzieję, że „opadną grosze” dla Partii Pracy i wezwał do „znaczących działań” i inwestycji, aby położyć kres normalizacji zimowych kryzysów w NHS.
Dodał: „Tłok na oddziałach ratunkowych nie jest nieunikniony. Istnieje świat, w którym możemy zapewnić pacjentom potrzebną im opiekę w odpowiednim czasie, na niezapełnionych oddziałach i w którym możemy przyjmować pacjentów w odpowiednich warunkach, a nie na korytarzach”.
Poważne szkody ucierpiały także karetki pogotowia. W środę pogotowie ratunkowe w East Midlands formalnie zaprzestało pierwszego w historii krytycznego zdarzenia, ale przestrzegło, że usługi NHS w regionie pozostają „kruche”.
Według szacunków Association of Ambulance Chief Executives, w zeszłym roku ponad 400 000 pacjentów mogło odnieść obrażenia w wyniku opóźnień w przekazaniu służb medycznych przekraczających jedną godzinę – to więcej niż wynosi populacja Coventry.
Dyrektor zarządzająca stowarzyszenia, Anna Parry, powiedziała Express: „To niezwykle trudne i wymagające, przede wszystkim dlatego, że personel nie jest w stanie zapewnić takiego poziomu opieki, jaki zapewnia pogotowie ratunkowe.
„Niepokojącą cechą usług pogotowia ratunkowego są opóźnienia w przekazywaniu informacji, które mają poważny wpływ na naszą zdolność do dotarcia do pacjentów wymagających natychmiastowej reakcji.
„Zaobserwowaliśmy w tym roku 18,7% wzrost liczby pacjentów, którzy mogli odnieść szkody w wyniku opóźnień przekraczających godzinę. To bardzo znaczące.”