Plany mające na celu poprawę łączności z Wyspy Balearskie na głównych rynkach dostawców usług turystycznych podpisano umowę o współpracy z Jet2.com na nadchodzący niski sezon.
Kampania na rzecz łączności będzie miała na celu promocję obecnych bezpośrednich tras, zarówno lotniczych, jak i morskich, z możliwością stworzenia nowych.
Nowe możliwe bezpośrednie trasy mogą obejmować Wielką Brytanię, a także HiszpaniaWłochy, Niemcy, Francja, Norwegia, Dania, Finlandia i Szwecja.
Stało się to po kilku miesiącach intensywnych protestów i nastrojów antyturystycznych na Majorce, gdzie odbyły się marsze i demonstracje, w tym okupacja plaż przez mieszkańców. Jednak Official Bulletin of the Balearic Islands wskazuje, że ta kampania na rzecz porozumienia została ustalona już w maju 2023 r., kiedy PSOE poprzednio sprawowało urząd ministra turystyki w drugiej czteroletniej kadencji.
Stwierdzili ponadto, że jest to umowa o „strategicznym współmarketingu” między agencją strategii turystycznej AETIB a linią lotniczą i została zawarta przez poprzedni rząd z obawy, że umowa ta może przyciągnąć jeszcze więcej turystów do regionu.
W czerwcu odnotowano, że na Balearach przypada jeden turysta na dwóch mieszkańców, a średnia dzienna liczba turystów jest o 50 procent większa niż wynikałoby to ze spisu ludności.
W tym samym miesiącu wskaźnik antropopresji (HPI) w regionie osiągnął rekordowy poziom.
Lluís Apesteguia, rzecznik partii Més, ostrzegł przed „środkami, które zwiększają presję turystyczną na Baleary”.
Apesteguia przemawiał w parlamencie we wtorek 10 września i powiedział: „Choć oni (rząd) oferują dialog społeczeństwu jako całości, podejmowane przez nich działania stanowią kontynuację promocji turystyki”.
W latach 2015–2019 Més odpowiadał za turystykę na Balearach i w odpowiedzi na to ogłoszenie złożył wniosek parlamentarny o udostępnienie kopii umowy.
Obecnie kampanie dotyczą nadchodzących miesięcy niskiego sezonu, ponieważ w ogłoszeniu Jet2 mowa jest tylko o 2024 r. i nie ma żadnych wskazań, że mogłoby to nastąpić później.