Trener Chargers Jim Harbaugh był rozgrywającym NFL przez 15 lat i miał kilka dobrych momentów, ale nigdy nie był tak dobrym zawodnikiem jak rozgrywający, którego teraz trenuje, Justin Herbert. Harbaugh patrzy, jak Herbert gra i żałuje, że nie był bardziej do niego podobny.
Gdy w czwartkowy wieczór Chargers pokonali Broncos, Herbert powiedział Harbaughowi na ławce rezerwowych, że bawi się tak, jakby grał w koszykówkę. Harbaugh to podziwiał.
„Myślę, że pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła, było to, że jako zawodnik żałuję, że nie traktowałem takich sytuacji w ten sposób” – powiedział Harbaugh. „To najlepszy sposób, aby to zrobić. Wydaje się, że ciężar świata spoczywa na twoich barkach. Tak nie jest. Wyjdź tam i ciesz się tym i traktuj to jak koszykówkę na podrywu. To mi to wypełniło. Dlatego właśnie jest tym, kim jest. Szkoda, że nie traktowałem tego bardziej w ten sposób, kiedy grałem. Teraz dobrze jest mieć ten przykład i móc zachęcać innych, aby robili to samo Miłość.”
Harbaugh pomyślał, że grając w zorganizowaną piłkę nożną, traktował o wiele poważniej niż podczas gry w koszykówkę.
„Myślisz o koszykówce na podbieraku, tak to właśnie jest” – powiedział Harbaugh. „Latem pojawiałeś się na boisku, na cementowym boisku do koszykówki, a siatki były siatkowe, a wcześnie rano tworzyłeś drużynę, a potem grałeś, dopóki nie zostałeś pokonany. To zupełnie jak w play-offach. A kiedy już zostałeś pokonany, musiałeś stworzyć nowy zespół. Celem była gra do lunchu. Jeśli udało ci się zebrać drużynę, grać do południa, potem móc zjeść, wrócić i rozpocząć popołudnie i zobacz, czy możesz bawić się z nim przez resztę dnia dla twojego zespołu. To wiele znaczyło, stawka była tak wysoka, że chciałeś zagrać jak najlepiej, ale po prostu zagrałeś.
Harbaugh uważa, że Herbert wnosi taką mentalność do Chargers.
„Gramy lepiej, gdy jesteśmy wolni, rozluźnieni i jednocześnie skupieni” – powiedział Harbaugh. „Myślę, że każdy gra lepiej, gdy gra z radością”.